Skocz do zawartości

co lepsze ,co się nadaje!?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Bardzo dobry wybór, łatwiej takie akwa utrzymać w porządku...



Nie prawda. Mnie wody oznacza częstsze podmiany i mniej stabilny zbiornik.

Zasada jest jedna, czym większy zbiornik tym lepiej. Więc słaby ten argument.


Przy HQi warto jest brać wyższy zbiornik.

Opublikowano
Nie prawda. Mnie wody oznacza częstsze podmiany i mniej stabilny zbiornik.

Zasada jest jedna, czym większy zbiornik tym lepiej. Więc słaby ten argument.


Nie miałem na myśli parametrów, a czystość zbiornika...

Jeżeli zbiornik będzie na pewnej wysokości to nawet te 10cm różnicy między 40, a 50cm będzie duuużym ułatwieniem w jego czyszczeniu... I tak na przykład dochodzę do wnisoku, ze jeżeli w przyszłosci będę miał akwa o długosci 200cm to jego wysokość nie przekroczy 40cm.

Opublikowano

Przy takich wielkich landarach może pojawić się śmieszny problem: trudno dosięgnąć do tylnej szyby żeby wyczyścić :) Czy więcej dna do sprzątania? Zależy od cyrkulacji w akwa, tak samo w dużym jak i w małym zbiorniku. Parametry wody są oczywiscie stabilniejsze w tym większym, tu żadnych wątpliwości nie ma. Wysokość baniaka ma wpływ na dobre doświetlenie dna ale HQI wypada tutaj lepiej niż cokolwiek innego.

Opublikowano

Oczywiście nie napisałem, że nie można mieć HQi przy 40cm. Ale IMHO 50-60 czy nawet 70cm daje:

- dużo lepszy efekt wizualny, znacznie ciekawiej światło się rozchodzi, lepiej widać "smugi" światła

- nie ma efektu "ostrej lampy" przy dnie (co można zredukować podnosząc lampę od lustra wody ale to znowu nie zawsze fajnie wygląda).

- wyższy zbiornik oznacza więcej wody, a chyba tego tłumaczyć nie trzeba

- większa możliwość aranżacji

Dochodzi jeszcze efekt ogrzewania wody od lamp HQi.


Oczywiście są to moje przemyślenia i nie każdy musi się z tym zgadzać. Ale z drugiej strony czy jest różnica w czyszczeniu 40 a 50cm? Bez przesady, 120cm wzrostu nie mamy... Więc ten argument do mnie nie trafia po prostu biorąc pod uwagę iż te 10cm to brutto 60L wody czyli o 25% więcej....


Mając do wyboru 40cm czy 50cm, wziąłbym 60cm :D

Opublikowano
Mając do wyboru 40cm czy 50cm, wziąłbym 60cm
No chyba że akwa będzie mało metr głębokości bo wtedy niektóre osoby mogą mieć problem z porządkami przy tylnej szybie :)
Opublikowano

To na taborecik i jazda :)

Ja miałem 60 głębokości i 70cm wysokości i tragedii nie było... owszem kamyki układało się ciężko ale przecież nie robisz tego raz w tygodniu. Z czyszczeniem nie było problemów.


Ale przy metrze głębokości jak napisałeś, czy będzie 40 czy 50cm wysokości to i tak będzie ciężko :)

Opublikowano
Oczywiście nie napisałem, że nie można mieć HQi przy 40cm. Ale IMHO 50-60 czy nawet 70cm daje:

- dużo lepszy efekt wizualny, znacznie ciekawiej światło się rozchodzi, lepiej widać "smugi" światła



Ciekawe to co piszesz.Miałeś/masz porównanie między 40 a 60cm wysokości akwa?Ja mam i stwierdzam że lepiej HQI wygląda przy niższym akwa.


nie ma efektu "ostrej lampy" przy dnie (co można zredukować podnosząc lampę od lustra wody ale to znowu nie zawsze fajnie wygląda).


No właśnie, podnosisz lampę i po problemie.Przy okazji podnoszenia, oświetlasz cały baniak.


większa możliwość aranżacji


Tu się już całkowicie nie zgodzę.Gdyby chodziło o głębię to tak, ale wysokość w przypadku aranżacji nic nam nie daje.Nawet utrudnia bo musimy szukać wysokich i ciężkich skał.

Opublikowano

ja nie patrze na wysokość baniaka pod kątem nie mocy wysprzątania tylko wizulanie wydaje mi się ładniejsze (długie i niskie chyba o to też chodzi w malawi)...jasne że im większe tym lepsze pod kątem utrzymania parametrów ,ale nawet w 112l nie miałem z tym problemów ( chodz akwa nie powalało wyglądem) :)) podmiany robiłem raz w tygodniu .. zorientuje sie dziś co i jak z tą HQI..

czyli przy wymiarach 120x50x40 jakiej powinny być mocy żarniki żeby nie było za jasno a fajnie..!??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.