Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich klubowiczów. Jest to mój pierwszy pościk i na wstępie pragnę się gorąco z wszystkim przywitać. a teraz do rzeczy, w moim swiecie Malawi znajduje się parka Haplochromis obliquidens [/b] z Wiktorii, nabyłem je na początku kupując je jako pysie z malawi, przywiązałem się do nich i narazie z nich nie rezygnuje. Niedawno rybki te miały tarło udało mi się odłowić inkubującą samicę do oddzielnego akwa 30l po dniu miałem młode które samica wypuszczała z pyszczka. po kilku dniach wpuściłem samice do głównego zbiornika i nastąpił dramat. Po ddniu wszystkie małe ok. 50 szt padły. Nie wiem co mogło być przyczyna. wiem jedno, temp. w tym małym zbiorniku skakała do 3-4 stopni, a wszystko przez żarókę która podgrzewała wodę i cieżko mi było ustabilizować temp. czy to mogła być tego przyczyna? Wiem że to ma duży wpływ ale może jest jeszcze coś co mogło wpłynać na to? Przepraszam że nie odnoszę się do pysi z Malawi, ale porada pozwoli mi ustrzec się przed ewentualnym rozmnażaniem pysi. Z góry dziękuje.

Opublikowano

troche nie za bardzo rozumiem... miales w akwa 3-4stopnie :shock: :shock:

jak tak to powod juz jest. Akwarium jeszcze do tego pewnie stalo przed wpuszczeniem ryb z 1dzien :roll: .

Opublikowano

Przyczyna może być też inna i raczej to obstawiam to bardzo małe akwa ten kotnik i zapewne z bardzo słabą filtracją, małe zaczołeś karmić filtr sie nie wyrabiał skoczyło NO2 i koniec bajki - oczywiście skoki temperatury nie poprawiły sytuacji.

Opublikowano

fakt, małe to akwa ale w danej chwili tylko to posiadałem. zakupiłem dodatkowe 70l, a wode w tym kotniku miałem z głównego. mam filtr gąbkowy do kotnika ale nie wiem czy to wystarcza? jeśli chodzi o temp to faktycznie było tak że wieczorem temp. wynosiła 27 st. a rano było około 24. czy jest dobry spsób do filtracji wody w którym znajduje się narybek? mam też wewnętrzny ale bałem się ze to też nic dobrego bo ryby mogłyby w nim skończyć.

Opublikowano

Wątpie żeby to była przyczyna wahającej sie temperatury wody. Takie zmiany, jeśli mówimy tu oczywiście o 3 stopniach w odstępie parogodzinnym nie są dla ryb aż takim czynnikiem, podobnie jak zbyt mały zbiornik ażeby mogły wykończyć cała obsade w jeden wieczór. Byłem niedawno zmuszony pod wpływem pęknięcia akwa do przemeldowania całej obsady 10x sprengerae, 10x hongi, 10xmaingano na przeszło 2 tygodnie z baniaka 313L do 60 i nic pysiom sie nie stało. Moim zdaniem cała tajemnica tkwi w NO2, chociaż moge sie mylic.

Z rybami jak z człowiekiem, jednego grypa zabija a drugiego rak nie pokona.

Opublikowano

Na 100% to Kopernik nie żyje, a i tego nie jestem pewien bo na pogrzebie nie byłem. Istotnie NO2 moglo by byc przyczyna, ale z drugiej strony jesli w kotniku woda bya z głównego, to raczej nie wydaje mi się żeby to było przyczyna. Ja używam jako kotniki i inkubatory akwariów 25 litrów, i z powodzeniem działają.

Nie zmienia to faktu że powodów moglo być wiele, ale raczej nie byla to ani temperatura ani zbyt wczesne oddzielenie od matki, Z oddzielenia sie raczej ciesz, bo była spora szansa że i samica by padla.

Nasuwa się pytanie co z pozostałym wyposażeniem akwarium. Czy było jakies podłoże? kamienie? Co dzialo sie z filtrem gąbkowym zanim wsadziles go do akwarium?

Ja postawil bym na dwie możliwości, albo tak jak juz koledzy wspomnieli, No2, bo moze i woda dojrzała, ale większość bakterii nitryfikacyjnych mieszka na dekoracjach i w filtrach, a jesli te były jałowe, to już moze byc cienko, a druga hipoteza, to ze była to jakaś infekcja bakteryjna, chciazby jeśli gąbka od filtra byla już kiedys używana, a potem leżała sobie w safie .... i nie wazne że wypłukałes.


Kot.

Opublikowano

W kotniku miałem żwir,wcześniej go stosowałem a akwarium, wygotowany i dobrze wypłukany ( tak mi się wydaje ) miałem dwa kamyki piaskowca też z głównego akwarium. Filtr był nowy i gąbke myłem w gorącej wodzie i wielokrotnie płukałem. cieszę się że udało mi się w porę oddzielić samiczkę od młodych bo obecnie jest już w pełni sił i pewnie niebawem przystąpi do następnego tarła :D

Opublikowano
W kotniku miałem żwir, wygotowany i dobrze wypłukany......Filtr był nowy i gąbke myłem w gorącej wodzie i wielokrotnie płukałem.


No to się zagadka wyjaśniła, te bakterje co były kamykach ze strego akwa to było zdecydowanie za mało, troche karmienia i NO2 kosmos.

NO2 potrafi bardzi szybko skoczyć a jest naprawdę zabójcze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.