Skocz do zawartości

Domieszka do pokarmu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam co sądzicie o dodaniu do różnych pokarmów pyłku kwiatowego który jest bardzo zdrowy ma dużo witamin i minerałów.Pozdrawiam

Opublikowano

Spotkałem się kiedyś, chyba nawet na serwisie klubowym w którymś z artykułów, z opinią, że nagietek podkreśla żółty kolor w ubarwieniiu ryb. Czyli jeśli ktoś karmił kwiatami i nie zabił tym swoich ryb, a na dodatek opisał to w artykułach, to coś w tym musi być :wink: . Sam nigdy nie próbowałem dodawać do pokarmów pyłku kwiatowego, ale przypuszczam, że żeby uzbierać jakąś znaczącą jego ilość, to trzeba by co najmniej plantację założyć :wink: . Pamiętaj tylko, że efekty jakiegokolwiek pokarmu widoczne są przy jego regularnym stosowaniu przez dłuższy czas. Jednorazowe, czy nawet kilkukrotne karmienie nawet najlepszym pokarmem nie wpłynie znacząco na organizmy ryb.

Opublikowano

Piszesz żeby uzbierać pyłku to trzeba całą planetę i tu jesteś w błędzie prawie każdu chodowca pszczuł ma w sprzedarzy pyłek kwiatowy . W moim mieście słoiczek pyłku 0,33l kosztuje około 10 zł myślę że warto sprubować może coś to da a napewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam

Opublikowano

No może nie planetę, bo i na naszej Ziemi mamy trochę kwiatów :wink: .

Do kupnego pyłku raczej podchodzę sceptycznie- podobnie jak do spiruliny kupionej w aptece, niby i to i to spirulina, a jakoś nikt jej nie używa, nawet jako dodatek do pokarmów. Pozostaje jeszcze kwestia ile pyłku w pyłku :wink: . Jeśli jesteś pewien, że jest to w 100% naturalny wyrób, to dlaczego nie spróbować...

Opublikowano

"hodowca", "pszczół", "sprzedaży", "spróbować" :!:

Może to niegrzeczne wytykać komuś w ten sposób babole, ale przepraszam - nie mogłem się już powstrzymać.

Opublikowano

Witam dzisiaj rano podałem moim pysiom kilka ziarenek pyłku kwiatowego ale im niezasmakowały, spróbuje wymieszać z pokarmem zobaczymy jakie bedą tego efekty. Pozdrawiam.

PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY postaram się o poprawę

Opublikowano

Witam, dzisiaj dodałem pyłek kwiatowy do krylu poczekałem kilka minut żeby się rozpuścił i do baniaka. Nikt z obsady nie zgłaszał sprzeciwu, zjadły wszystko i mam nadzieję że poszło im to na zdrowie. Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.