Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak chodzi o Copadichromis Borleyi ,skoro sie domysliles rowniez powinienes ze literowki sie zdazaja ,co do jego preferencji zywieniowych jest drapieznikiem(poniewaz jest miesozerca) glownym jego menu jest zooplankton.Gdzie napisalem ze to on ma byc eliminatorem narybku ? chociaz z pewnoscia nim nie wzgardzi :mrgreen: Co do regulacji narybku , pisalem raczej o s.fryeri wydaje mi sie ze jeden nie duży przedstawiciel typowych rybozercow wystarczy w tym baniaku.

Opublikowano
tak chodzi o Copadichromis Borleyi ,skoro sie domysliles rowniez powinienes ze literowki sie zdazaja ,co do jego preferencji zywieniowych jest drapieznikiem(poniewaz jest miesozerca) glownym jego menu jest zooplankton.Gdzie napisalem ze to on ma byc eliminatorem narybku ? chociaz z pewnoscia nim nie wzgardzi :mrgreen: Co do regulacji narybku , chodzilo mi o s.fryeri wydaje mi sie ze jeden nie duży przedstawiciel typowych rybozercow wystarczy w tym baniaku.


o kurde, chłopie, czy Ty czytasz co piszesz? przecież kilka postów wcześniej jest: "Capidochromis Borley rosna do 16-17 cm a kontrolowac przyrost beda" (zachowałem śmieszną oryginalną pisownie, bo jest w stylu "Kali móc, Kali chcieć"- pasuje zatem do forum o pielęgnicach afrykańskich) więc to właśnie tam napisałeś, że to on ma być eliminatorem narybku

Opublikowano
Czemu nie rozwarzysz mniejszych drapieznikow Sciaenochromis fryeri i Capidochromis Borley
Gdzie c. borleyi jest drapieżnikiem? Żywi się zooplanktonem, nie poluje na ryby.^H^H^H^H :) Juz doczytałem do konca wątku, sorry. Ale stawianie w jednym szeregu zjadającego narybek sc. fryeri i planktonożercę copadichromisa to przesada.
Opublikowano

Widzę macie problem :mrgreen: Eliminatorem narybku będzie każda duża ryba, pytanie jak skutecznym :?: Mam non mbunę i prawie brak kryjówek dla narybku, dlatego jest on eliminowany natychmiast zarówno przez C.Borleyi jaki S.Fryeri z podobną zapalczywością i żarłocznością.

Opublikowano
Drapieżnik a ryba która zjada mięsny pokarm to co innego ;)

Taki drobiazg, jak polowanie. Wg ciebie drapieżnikiem jest szczupak czy płotka? No litości.



O co ci chodzi teraz?

Przecież wyraźnie napisałem,że drapieżnik a ryba zjadająca np plankton to coś innego...

Opublikowano
tak chodzi o Copadichromis Borleyi ,skoro sie domysliles rowniez powinienes ze literowki sie zdazaja ,co do jego preferencji zywieniowych jest drapieznikiem(poniewaz jest miesozerca) glownym jego menu jest zooplankton.Gdzie napisalem ze to on ma byc eliminatorem narybku ? chociaz z pewnoscia nim nie wzgardzi :mrgreen: Co do regulacji narybku , chodzilo mi o s.fryeri wydaje mi sie ze jeden nie duży przedstawiciel typowych rybozercow wystarczy w tym baniaku.


o kurde, chłopie, czy Ty czytasz co piszesz? przecież kilka postów wcześniej jest: "Capidochromis Borley rosna do 16-17 cm a kontrolowac przyrost beda" (zachowałem śmieszną oryginalną pisownie, bo jest w stylu "Kali móc, Kali chcieć"- pasuje zatem do forum o pielęgnicach afrykańskich) więc to właśnie tam napisałeś, że to on ma być eliminatorem narybku



O kurde jak sobie przypominam pisalem ""Czemu nie rozwarzysz mniejszych drapieznikow Sciaenochromis fryeri i Copadichromis Borley rosna do 16-17cm a kontrolowac przyrost beda"" czy Twoja interpretacja jest zla zauwaz ze sa wymienione razem z fryeri wiec RAZEM beda eliminatorem narybku, lopatologicznie sobie tlumaczac z naciskiem na te 2 czyli fryeri ,co do C.Borleyi jest swojego rodzaju drapieznikiem poniewaz zooplankton jest to-plankton stworzony z organizmów zwierzęcych ,natomiast dzielimy ryby na odżywiające się planktonem, roślinami lub zwierzętami,wiec bardziej adekwatnym i trafnym okresleniem dla tej ryby bedzie rzeczywiscie planktonozerca.

Dlatego przepraszam jezeli kogos urazilo ze postawilem go na rowni z drapiezca. :mrgreen: natomiast glownie chodzilo mi o to ze pasuja do siebie pod wzgledem diety.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.