Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja posiadam elongatusa mpange 1x3 i saulosi 1x3 i elongatus dominuje, a saulosi jest zolto srebrny. Poczatkowo saulosi byl wybarwiony i on podchodzil do samic jednak po dolozeniu samic mpangi rola sie odwrocila. Mpanga przegania teraz saulosi z okolic swoich kryjowek ale krzywdy mu zadnej nie robi wiec o agresji nie mozna mowic.

Jesli chodzi o krzyzowke to u mnie od kilku dni plywaja mlode skrzyzowane z samica saulosi (mpanga nie dopuscil samca saulosi i sam skorzystal - byc moze dlatego tak sie stalo poniewaz w momencie kiedy samica saulosi byla gotowa do godow samice mpangi jeszcze byly niedojrzale plciowo.)

Opublikowano

Nie zawsze jednak tak jest, poniewaz w tym awkarium tez chwilowo mialem (na 95% to jest to) Metriaclima sp. lime nkhomo, ktora niezaplodnione jajeczka wypuszczala bez opieki samca i pozostale ryby sie nimi zajadaly. Ani jeden ani drugi samiec sie nia nie zaiteresowal, mimo tego ze przystawiala sie do saulosi.

Opublikowano

Ogolnie mpanga lubi sie krzyzowac rowniez nie polecam laczyc go z m.johannii i chociaz mialem po 3 samice do kazdego gat. do dzis plywa mi bastard,(chce zobaczyc jak bedzie wygladal jak podrosnie) dlatego obsada m johannii z mpanga proponowana jako przykladowa jest nie trafna i niesprawdzona.

Opublikowano

kurcze jeszcze się nie nauczyłem :/

co by się nie podpowiadało, jak to nie trafia w chcianą odpowiedź to wszystkie argumenty trafiają w płot.

Ten post jest tego przykładem. Pierwsza odpowiedź po myśli - "dzięki za szybką odpowiedź", kolejne już dają pewne wątpliwości - odzew żaden.


I tak zrobisz pewnie jak chcesz, więc proszę nie męcz nas pytaniami skoro masz już odpowiedzi.

  • 13 lat później...
Opublikowano

Podbijam temat, mam wrażenie że mphanga podchodzi pod tarło z samcem maingano. Rybki mam  ok. 6 miesięcy, mphanga już miała narybek, jakieś dwa brządce pływają już mi gdzieś w cieniu kamieni, niemozliwe do identyfikacji. Zastanawiam się czy błędu w obsadzie nie zrobiłem z tymi gatunkami..?

Możliwe jest że podejdą skutecznie pod tarło? Ps. potrafię rozróżnić kiedy chcą się posiłować. :) 

Opublikowano

Dzięki za info, trochę mnie uspokoiłeś. Samiec maingano jest na ten czas królem baniaka - ale wśród innych maingano mam wrażenie że samice są. Samica mphanga jest największa ze stada. Jakby młode okazały się mieszane to - o ile będę umiał to rozpoznać :) - dam znać. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.