Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiając sie nad zmianą obsady na nie-mbuna wykombinowałem sobie taka obsadę (160*50*50):

Aulonocara lwanda (1+3)

Copadichromis borleyi (1+3)

Sciaenochromis fryeri (1+3).


Ku mojemu zaskoczeniu bardzo podobna obsadę (zamiast A. lwanda - A.jacobfreibergi) proponuje dla 400l A.Konings w Back to Nature (s.50) , ale uzupełnione o 3 pary :roll: Pseudotr. demasoni.


Bardzo proszę o ocenę "mojej" obsady i uzupełnienia Ada. Kolorystycznie ciekawie, ale jak by to wygladało w praniu? :?:

Opublikowano

Na początku tylko uściślę, że zarówno Aulonocary, jak i Scienochromisy nie są Utaką. Utaka to głównie Copadichromisy (+ o ile dobrze pamiętam kilka gatunków, które tak jak one zamieszkują toń wodną i odżywiają się planktonem wyłapanym bezpośrenio z wody, a nie jak aulony znalezionym w piasku).


Twoja obsada jest jak najbardziej w porządku, ale może spróbowałbyś dołożyć kilka sztuk Auonocar? W takim akwarium 2 lub 3 samce nie powinny wchodzić sobie w drogę.


Co do Ada... dla mnie jest on bardziej badaczem jeziora i zachowań ryb w naturalnym środowisku. Jest on także przedstawicielem typowo amerykańskiej akwarystyki. Jak już kilka raz zdażało mi się o tym pisać, oni uwazaja, że wynaleźli najlepszy pokarm na świecie, który zaspokaja zarówno potrzeby roślinożerców, jak i planktonożerców, a nawet drapieżników. Na tej właśnie wierze opierają się karmiąc ryby pokarmem o nazwie New Life Spectrum. Kiedyś czytałem opis owego pokarmu. Do jego produkcji użyto głównie spiruliny i skorupiaków, czyli produktów, które odpowiadają diecie większości pyszczaków. Ponadto spirulina jest dość ciężka i ma duzą wartość odżywczą, więc zaspokoi także wymagania drapieżników. Ile w tym prawdy nie wiem, bo pokarm w Europie dostępny jest tylko w UK i chyba Szwecji.

Tak więc wg amerykańskich akwarystów odpada główny problem łączenia mbuny z niembuny, nawet gatunków o tak odmiennych potrzebach. Sam bym takiego połączenia nie ryzykował, zwłaszcza znając agresję demasoni...

Oczywiście nie uważam się za większego speca od Ada. Nawet nie próbuję się do niego porównywać, jednak uważam, że różnice między sposobami hodowli w Europie i w USA są na tyle różne, że nie trzeba być wielkim znawcą, żeby nie zgodzić się z niektórymi twierdzeniami Ada.

Opublikowano

Mateusz napisał chyba słowo w słowo to co ja ja chciałem napisać po przeczytaniu pierwszego posta :D:D

Reasumując co do obsady to też tak samo - z mbuna bym nie kombinował a dodał aulonek lub ewentualnie jakis inny mały niembunowy gatunek.

Opublikowano

Pekael to będzie drugie akwa w okolicy z Aulonkami :D

Ja za 2 tygodnie odbiorę:

Aulonocara Stuartgranti Cobue 2+4

Aulonocara jacobfreibergi 2+4

Otopharynx lithobates 1+3

To na początek:)))

Wszystkie F1:)))

Do tego jak będzie kasa to jeszcze Lwandy i Auzeurusy :D

Już nie mogę się doczekać:)

Opublikowano

Mateusz - dzieki za wyjaśnienia. Od dawna mnie nurtowało czy nie-mbuna i utaka to to samo i jak widze nie! Co do rezerwy w stosunku do Ada podzielam - tym bardziej, że pisze o tych demasoni w parach. Dziwnie jakoś!


Daniel - gdzie mnie tam do 800 l i to w dodatku z takim tłem. :wink: I znowu zastanawiam sie czy Ad nie pokręcił coś odnosnie o.lithobates ( też mi sie w oczy rzuciła :oops: ) - żywi sie podobno odchodami innych gatunków - głownie roślinożernych. No to co aulonki same nie wystarczą i trzeba wpuścić jakąś mbunę? A może jednak cos innego niż (...)na ta piekna rybka jada? A może Ad cos znowu pokręcił!


Aha - czy dobrze zrozumiałem, że aulonek mogę wpuscić z 7 np. w układzie 2+5? Bo jak na ten litraż 4 gatunki nie mbuny to chyba przesada. Takie 800l to co innego :roll: - dopiero za 2 lata będzie stanowczo za małe :mrgreen:

Opublikowano
I znowu zastanawiam sie czy Ad nie pokręcił coś odnosnie o.lithobates ( też mi sie w oczy rzuciła Embarassed ) - żywi sie podobno odchodami innych gatunków - głownie roślinożernych. No to co aulonki same nie wystarczą i trzeba wpuścić jakąś mbunę? A może jednak cos innego niż (...)na ta piekna rybka jada? A może Ad cos znowu pokręcił!

Cokolwiek by w naturze nie jadła, nie radzę karmić jej odchodami mbuny :wink: . Nie jest to wcale rzadka ryba i jeszcze nie spotkałem się z karmieniem jej produktami przemiany materii :lol: .

Przepatrzyłem kilka stron, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście odżywia się odchodami, ale takiej informacji nigdzie nie znalazłem... No ale skoro Konigs tak pisze...


Aha - czy dobrze zrozumiałem, że aulonek mogę wpuścić z 7 np. w układzie 2+5?

Dokładnie tak :D Nie powinno być żadnych problemów, jeśli w takim akwarium będzie więcej niż jeden samiec aulonek.

Opublikowano

Cokolwiek by w naturze nie jadła, nie radzę karmić jej odchodami mbuny :wink: . Nie jest to wcale rzadka ryba i jeszcze nie spotkałem się z karmieniem jej produktami przemiany materii :lol: .

Przepatrzyłem kilka stron, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście odżywia się odchodami, ale takiej informacji nigdzie nie znalazłem... No ale skoro Konigs tak pisze...



w naturza podobno sie to zdaza gadalem kiedys z A.Szulcem na temat tej ryby :D

Opublikowano

Co do pokarmów i Ada to sami zauważyliście że pisze w naturze - my natomiast mamy te rybcie w akwarium - i np moje Dimidio w naturze jedzą inne ryby a u mnie w akwa co najwyżej jakiś narybek się trafi lub co jakis czas pare zmutowanych gupików lub mieczyków od zaprzyjaźnionego hodowcy który do handlu ich nie daje tylko kończą u mnie -a standardowo mrozonki i granulki tóre w naturze nie wystepuja :wink:

Opublikowano
Przepatrzyłem kilka stron, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście odżywia się odchodami, ale takiej informacji nigdzie nie znalazłem... No ale skoro Konigs tak pisze...



Zerknij do "Back to Nature" przy opisie gatunku (o.lith.). Klucz do tych opinii Ada to chyba rzeczywiscie bazowanie wyłącznie na obserwacjach natury i za to należy się autorowi cześć i chwała 8). "Back To Nature" opisuje jednak Malawi pod kątem mozliwości hodowli w akwarium opisywanych gatunków, co może byc nieco mylące. Nie biorąc stosownej poprawki można dojść do wniosku , że zarówno O.lith. jak i Sciaenochr.fryeri (żywiąca się wyłącznie narybkiem mbuny) nie nadają sie absolutnie do hodowli w akwarium co jak rozumiem jest wnioskiem błędnym.

Opublikowano
Przepatrzyłem kilka stron, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście odżywia się odchodami, ale takiej informacji nigdzie nie znalazłem... No ale skoro Konigs tak pisze...
Zerknij do "Back to Nature" przy opisie gatunku (o.lith.). Klucz do tych opinii Ada to chyba rzeczywiscie bazowanie wyłącznie na obserwacjach natury i za to należy się autorowi cześć i chwała Cool. "Back To Nature" opisuje jednak Malawi pod kątem mozliwości hodowli w akwarium opisywanych gatunków, co może byc nieco mylące. Nie biorąc stosownej poprawki można dojść do wniosku , że zarówno O.lith. jak i Sciaenochr.fryeri (żywiąca się wyłącznie narybkiem mbuny) nie nadają sie absolutnie do hodowli w akwarium co jak rozumiem jest wnioskiem błędnym.[/quote:238za7ky]Nie wykluczyłem możliwości żywienia się odchodami w naturze. Tak jak napisałm wcześniej, to Konigs jest badaczem naturalnego środowiska i to na pewno on wie lepiej. Fakt, że na większości stron nie ma wzmianki o takiej diecie, może świadczyć o tym, że nie ma problemu z wyżywieniem tych ryb w normalny sposób. W końcu Otopharynxy nie są jakąś szczególną rzadkością, a jeszcze nie widziałem, żeby ktoś bazował na "diecie odchodowej" w warunkach akwariowych :wink: .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
    • Zabawa z żywicą a502ps: https://forum.klub-malawi.pl/topic/21578-jak-używać-purolite-a520e/page/13/#elControls_394430_menu Zwiększyłem podmianę wody do 7,7l/h (140% tygodniowo). Fosforany po tygodniu spadły do 0,8ppm. Przez tydzień pracował dodatkowo filtr 1 mikron na drugiej pompie. Woda czysta, ale przy ciemnym pokoju - widoczna mgiełka w skupionych stożkach światła z ledów wzdłuż akwarium. Wystarczy zapalić światło w pokoju by  znikła. Najwyraźniej to granica związana z samą wodą kranową (nadal idzie przez filtr ceramiczny, który powinien wyciąć wszystko powyżej 0,3 mikrometra) i filtracją biologiczną/karmą. W planach pozostawienie większej podmiany niż 1,2 l/h (20% tygodniowo przez ostatni rok).
    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor żywicy. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie... EDIT2: Po kilku godzinach w solance przesypałem połowę do drugiej skarpety (luźniejsze upakowanie żywicy) i po wypłukaniu, obie skarpety do filtra. Już działa. Subtelne żółtawe zabarwienie widoczne po długości zbiornika zniknęło po 12 h. Zakładam, że przepływ przez żywicę był za słaby. Stężona solanka po regeneracji - prawie czysta. Przy wydajnej filtracji (fluidyzator K1 40l z gąbką 30ppi na pompie) - ta różnica w zabarwieniu to jedyny benefit stosowania tej żywicy. Woda nie jest bardziej klarowna niż bez.
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.