Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z kilkudziesięciu opinii jakie słyszałem/czytałem o demasoni wynika, że to akwarium najlepiej nadaje się na jednogatunkowe kilkunastoosobnicze stado i nie wpuściłbym drugiego gatunku do nich. Tyle.

Opublikowano
Z kilkudziesięciu opinii jakie słyszałem/czytałem o demasoni wynika, że to akwarium najlepiej nadaje się na jednogatunkowe kilkunastoosobnicze stado i nie wpuściłbym drugiego gatunku do nich. Tyle.

z moich obserwacji wynika ze taki zbiornik owszem nadaje sie na stadko demasoni ale zeby stworzyc naprawde ladne jednogatunkowe akwarium baniak powiniem byc powiedzmy 2x wiekszy, generalna zasada przy malych diabelkach - redukcja tylko w sytuacji awaryjnej, lepszy uklad 6+2 niz 1+8, oraz co obowiazuje przy kazdym gębaczu kazda zmiana ingerencja w stado moze skonczyc sie fatalnie ale zauwazylem ze u demasoni przebiega to bardzo intensywnie i gwaltownie

co do innych gatunkow to demasoni ma nature dresiarza do wiekszego nie podskoczy, z moich doswiadczen polaczenie np z auratusem jest nietrafione w akwarium takiej wielkosci, auratus bezapelacyjnie zdominuje demasoni i te beda sie trzymac skalek, najlepiej dobierac do nich gatunki wieksze ktore je ignoruja, imo idelane polaczenie tworza z labeotropheusami ktore to wola otwarta przestrzen i jednym machnieciem ogonka wbijaja demasona w piach :)

czy laczyc z innym gatunkiem w takim akwa jak dla mnie tak, poniewaz nie jest to zbiornik na naprawdę duze stado samych demasoni a obecnosc drugiego gatunku nieco je "rozerwie" od notorycznych utarczek we wlasnym stadzie


imo trafione polaczenia:

demasoni + m.estherae (generalnie maylandia)

demasoni + labeotropheusy


nietrafione

demasoni + polit (ze wzgledu na wymiary polita)

demasoni + auratus (z doswiadczenia nietrafione, wszedobylski auratus jest bardziej widoczny od nieco schowanego demasoni)

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam,


W nawiązaniu do pewnej dyskusji chciałbym zapytać o przykładowe obsady w oparciu o ryby z rodzaju Aulonocara. Zakładam, że poszczególnych gatunków ryb z tego rodzaju nie łączymy ze względu na zbyt bliskie pokrewieństwo, oraz pomijamy zestawienia z większymi i agresywnymi mbuma. Podsumowując: jakie min., jakie układy i gatunki.


Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedzi.


Pozdrawiam,

Opublikowano

Aulonocary się krzyżują, więc łączenie ich w jednym baniaku nie ma sensu.

Do silniejszej Aulonki można dorzucić jeden z gat.


- labidochromis caeruleus "yellow" - łagodny, z mniejszymi samicami i mięsożerny;

- pseudotropheus saulosi - łagodny, stosunkowo mały rozmiar, wszystkożerny;

- iodotropheus sprengerae - łagodny, stosunkowo mały rozmiar, wszystkożerny;

- labidochromis sp. perlmutt - łagodny, mięsożerny;

- pseudotropheus acei - łagodny, wszystkożerny.

Opublikowano
Aulonocary się krzyżują, więc łączenie ich w jednym baniaku nie ma sensu.



A skąd takie twierdzenie?

Krzyżują się jeśli mają źle dobrane haremy , i na dodatek z tej samej grupy.

Stuartgranti ciężko się puszczają z Jacobfreibergi , chitande tak samo.

U mnie samiec Stuartgrati Cobue nie interesował się samicami steveni hongi mimo , że jego samice wszystkie nosiły , a są z jednej grupy gatunkowej.

Więc nie można uogólniać , trzeba obserwować, dużo zależy też od zbiornika w jakim się hoduje te ryby.

Opublikowano

Ciekawe kto wyodrębnił grupę aulonocar piaskowych?

To taki Hamerykański wynalazek chyba :D

Jak wyżej pisałem , Aulonki to taka specyficzna grupa non-mbuna , skłonna do krzyżówek , ale przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności można trzymać gatunki z jednej grupy w akwarium.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.