Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

musze sie przyznac do wielkiej gafy

ale po kolei


musialem przeniesc akwa z miejsca na miejsce

ryby oddalem pod opieke znanego hodowcy

w tym czasie przenioslem akwa w miejsce docelowe

ustawilem kamienie, rozsypalem piach (pelne wiadro starego + nowy)

no i zalalem akwa

jako ze pracuje na 2 kubelkach to kubelki tez zostaly przeniesione (JBL e700 i e1500)

pracowaly non stop mzoe z 2-3h mialy rpzerwy w trakcie przenoszenia itd

zalane akwa stalo kolo 5 dni

parametry wody ustabilizowaly sie (wg mnei wtedy) na dobrym poziomie (no2 0, NO3 10), liczylem ze 2 kubelki + stary piasek dadza rade jezeli chodzi o bakterie

wiec wpuscilem ryby

wszystko bylo ladnie z rybami aprametry nie szalaly

wpadlem na pomysl ze jak parametry w normie, ryby radosnie plywaja, to umyje kubelek e1500 (robil jako mechanik)

kubelek chcialem umyc tak jak zalecaja w wodzie z akwa.. ale glupi nie mialem pomyslu jak te wszystkie zanieczyszczenia wyplukac w tej wodzie

no i minelo kolo tygodnia od wpuszczenia ryb i dramat

patrze cos ryby sie dziwnie zachowuja, wiec badam wode.... NO2 0,1mg/l

zaczelem robic podmianki (nie wiem czy nie za duze) bo kolo 40% wody (tak co 2dni)

no i dzis mialem robic kolejna ale parametry dalej te same No2 0,1, NO3 ~20

oczywiscie ryby od 3 dni maja glodowke, jako ze nie sa mlodziakami to mam nadzieje ze dadza rade (wczoraj tylko sypnelem minimalnie pokarmu)


teraz pytanie:


co zle robie? i co powinienem zrobic?

ogolnie jakos po tych podmiankach ryby widac ze czuja sie lepiej, ale sa plochliwe i kolory tez nie te

Opublikowano

NO2 na poziomie 0,1 to nie tragedia - wg mnie nie powinieneś widzieć tego po rybach, a raczej ryby nie powinny dać znać tego po sobie.

Co do podmian to tu może być piec pogrzebany.

Jak napisałeś 40% wody co dwa dni mogło Ci skutecznie "rozwalić" biologię i tu raczej dopatrywał bym się przyczyn problemów.

Jak wiadomo pierwszym etapem cyklu azotowego jest wzrost NH3 i to on jest najbardziej trujący dla ryb.

Zrób testy na obecność NH3/NH4 wody nie podmieniaj, karm oszczędnie i obserwuj.

Opublikowano

te wieksze podmianki zrobilem dopiero jak NO2 skoczylo na 0,1

po rybach widze ze dalej nie jest idealnie bo sa troche plochliwe

ale ogolnie zadnych dziwnych zachowan

Opublikowano

troche dziwna akcja :)

1. Filtry nie powinny stac wylaczone dluzej niz godzine - mozna je podlaczyc zeby "mielily wode" w jakims wiaderku, zeby nie podusily sie bakterie filracyjne,

2. jezeli juz staly tak dlugo wylaczone, to nalezalo je przeplukac PRZED ponownym uruchomieniem akwa, zeby nie wyemitowaly martwych bakterii do wody.

3. NO2 nie ma co mierzyc, bo jezeli pH jest zasadowe to sie po prostu nie pojawią, NO3 nie wezma sie nagle znikad gwałtownie w wodzie, w dodatku znacznie podmienionej, wiec jedyne testy jakie ja bym wykonal to by bylo pH, kH i NH3 i powtarzalbym je dwa razy dziennie.

4. Na wszelki wypadek (nowy zwir, duzo swierzej wody) zalozylbym węgiel do filtra.

Reasumując, troszke jednak trzeba jeszcze poczytać o cyklu azotowym ;) No i pytanie, jak tam relacje sie ukladają na nowych rewirach...?

Trzymam kciuki za ryby.

Opublikowano

ph wynosi 8

no filtry okolo tyle czasu staly wylaczone... moze krocej

ogolnie jakis czas mielily wode w duzym garnku zanim akwa zrobilem


ryby maja sie dorbze chociaz warunkow idealnych teraz nie maja

i ogolnie spokoj na razie panuje... myslalem ze po przeprowadzce beda jakies bitwy :) ale to mlode ryby i od kiedy pamietma nie byly bardzo agresywne

wczesniej mialem 3 samce maingano ktore troszke sie tlukly ale pozniej kazdy znalazl swoje miejsce w akwa i bylo ok, teraz tylko 1 znalazl sobie grote (reszta plywa z samicami lub innymi samcami o ktorych istenieniu nie mam pojecia)

gorzej bylo z Yellowami ktore sie bily codziennie (ale bardzo delikatnie), w nowym akwa yellowy sa jakies otumanione bo zero bitw, a samcow mam sporo


P.S. w jakim celu wegiel zamontowac do kubla? :)

Opublikowano
parametry wody ustabilizowaly sie (wg mnei wtedy) na dobrym poziomie (no2 0, NO3 10), liczylem ze 2 kubelki + stary piasek dadza rade jezeli chodzi o bakterie


Po czym wnosiłeś, że cykl jest ustabilizowany?

Po tym, że n02=0? a no3 =10?

Mam takie parametry w kranie.

Zaobserwowałeś w ogóle wzrost nh3/4 w między czasie? :wink:

Jeśli nie, to nic z tego. To wcale nie musi być wina przepłukanego filtra. Tylko świeżej np nieodgazowanej wody.

Opublikowano

Z tym weglem - ja tak robie, bo chociaz wegiel stosowany dlugotrwale wyjaławia wodę, to pochłania toksyny z wody (nigdy nie wiadomo co sie tam moze dostac, wole na zimne dlmuchac), jak zmieniam wystroj staram sie go zakladac i do pierwszej podmiany trzymam w filtrze. Polecam lekture forum, o weglu duzo sie tu pisalo swego czasu.

Ale to taki offtop lekki, mam nadzieje, ze z rybami u Ciebie bedzie juz dobrze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.