Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się czy możliwe jest rozcieńczanie wody do testów (najbardziej chodzi mi o NO3)

Chodzi mi o większą dokładność testu.

Czy można np. zamiast przeprowadzać test na 5ml wody, zrobić go na 10 i wynik x2 i wychodzi prawidłowy wynik?

Czy może już po wykonanym teście zabarwioną ciecz rozrobić z taką samą ilością cieczy i wtedy wynik również x2 i widzimy dokladniejszy wynik?

Oczywiście ciecz którą będę rozcienczał będzie "czysta" tzn NO3=0


Czy tak to można zrobić czy raczej nie są to miarodajne metody?

Opublikowano

Najbardziej miarodajnym sposobem jest zastosowanie kilkunastu testów i wyciągniecie średniej. Wydaje mi się że nie jesteś wstanie na 100% być pewnym wyniku parametrów mierząc jednym testem. Kupisz test sery i np jbl i masz inne wyniki i pytanie , który jest bardziej zbliżony do rzeczywistości. By mieć 100% pewny wynik byś musiał raz w tygodniu latać z próbką wody do laboratorium.

Moim zdaniem najlepiej wybrać jedną markę testów i trzymać się tych wskazań co pokazują bo jak zaczniesz kombinować to można sfiksować.

Opublikowano

Ja wlaśnie powoli fiksuje :-)

Mam paskowy Tetra, kropelkowe: Tetrę, Nutrafin, API, tabletkowy Interpet i dziś jeszcze dokupiłem Seachem i Salifert.

Jakoś nie mogę dobrać odpowiedniego dla mnie :-(

Najbardziej mi zależy na odczycie wyniku.

Jakoś te kolory mi się nie zgadzają ze skalą albo wynik mam pomiędzy 20, a 50 czyli tak naprawdę ile???


Najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłby test NO3 działający tak jak np. KH.

Wlewasz kropelki i test się zmienia z niebieskiego w żółty - to widać od razu jaki pomiar.

Jak mam porównywać lekkojasnoróżowawy z innym lekkojasnoróżowawym to mnie .... strzela.


ps. dla ścisłości nie jestem daltonistą - mam nawet na to zaświadczenie lekarskie :-)

Opublikowano
Jest na to sposób, ale dość kosztowny: miernik Hanna.


Wczoraj rozważałem taką możliwość ale nigdzie nie mogę znaleźć miernika NO3.

Czy jesteś pewny że istnieje?

Opublikowano

Panowie ale powiedzcie po co wam takie informacje?

Załóżmy sytuacje taką jest kilka osób z których każda korzysta z innej marki testów (Tetra, Nutrafin, API, tabletkowy Interpet, Seachem, Sera, Jbl, Zoolek i Salifert), czyli każda z tych osób ma inny odczyt. Teraz mi powiedzcie która z tych osób ma najbardziej zbliżone wyniki do rzeczywistości.

Oczywiście zakładamy że rzeczywistość to wynik zmierzony w laboratorium.

Mi się wydaje że każda z tych osób ma prawidłowe wyniki jeśli ryby nie chorują i nie wykazują jakiś dziwnych zachowań, a woda nie ma dziwnego wyglądu.

Tu chyba bardziej chodzi nie o to, który test jest najbardziej miarodajny tylko o to, który jest łatwy w odczytaniu.

Ja używam Sery i też mam np przy no3 skalę 25-50 testy robię raz w tygodniu jak mam 25 to jest oki jak mam 50 (ciemniejszy kolor) robię podmianę. Wydaje mi się że mam prawidłowe parametry. Oczywiście jak bym sobie teraz kupił np. testy Tetry to tak jak napisałem bym sfiksował.

Opublikowano

Przy normalnym użytkowaniu to masz Szulo rację ale ja jak coś robię to chcę wiedzieć że to co robię ma sens.

Nie przemawia do mnie wynik pomiędzy 20 a 50.

Po drugie to od jakiegoś już czasu mam zamiar wziąć sie za denitryfikator a bez miarodajnego testu daleko nie zajadę...

Opublikowano

Podejrzewam, że nawet z testami dużo nie zdziałasz. Trzeba by robić ich wiele i interpolować wyniki, bo możesz pokręcić kurek w złą stronę sugerując się odczytem a był to błąd paralaksy :P Jeśli te wypasione testy/przyrządy miałyby służyć odpaleniu i kontroli pracy denitratora, to dlaczego nie nabyć elektrody i miernika do wartości redox?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.