Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam ostatnio bardzo spodobał mi sie wapień filipiński drążony,wiem cena masakra chociaz sa na allegro juz za 8 zł kg

Mozna by kupowac po pare skałek zeby nie odczuc tego tak w kieszeni

Zastanawiam sie ile by mi było potrzeba kg na 200 l akwa,moze ktos ma podobne akwa z tym wapieniem ?

Martwi mnie jedno, ładnie on wyglada jak jest czysty biały bez glona,bo jak zarosnie i tak nie bedzie widac ze to wapien pewnie,nie ma nic przeciwko glonom,narazie mam brunatny czekam na zielony:)

Tylko własnie czy jest sens kupowac tak drogi wapien i go czyscic zeby nie zarastał czy to wogóle jest mozliwe ?

Opublikowano

Wapien filipinski w malawi - imo zly pomysl. Wyglada nienaturalnie, jest drogi i zaraz bedzie zielony:) idz do skladu ogrodowego i wybierz cos ladnego i duuuuuzo tanszego.

Ale pamietaj, ze to sie ma tobie podobac: )

Opublikowano

Hmm czemu nienaturalnie mi sie wydaje ze jest ok fajnie na jego tle wygladaja rybki teraz mam jakis łupek razcej ciemny i juz mi sie znudził czarny klimat,a moze lawa wulkaniczna tez mie sie podoba tylko czy nie za ostra

Opublikowano
Dlaczego nie naturalnie ponieważ akwa wygląda jak morszczyzna.

Od wapienia filipińskiego , do solniczki , to jak stąd do tamtej brzózki i jeszcze w p.....du :mrgreen:

Opublikowano

Wapień filipiński wygląda tragicznie,przerabiałem to kiedyś w 200l.Porozglądaj się lepiej za zwykłym wapieniem lub piaskowcem.Szkoda kasy i niezbyt ładnego widoku w akwa :P

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Wiesz ja też byłem i jestem wielkim miłośnikiem wapienia. Tylko powiem Ci że ma on więcej minusów niż plusów.

Jest drogi , jak zarośnie wygląda jak kamień z rzeki który jest za darmo :), nie wyczyścisz go nigdy tak żeby wyglądał jak nowy a wtedy ma największy urok, a co do plusów to możesz tworzyć piękne kombinacje i rybki jak są malutki mają się gdzie bezpiecznie schować przed większymi rybami.

Ogólnie jak chcesz to kupuj i nie przejmuj się jak piszą że to nie ten biotop, ważne że Tobie się podoba, bo przecież Ty będziesz sie przyglądał na swój zbiornik.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dla mnie stosowanie wapienia zależy tylko i wyłącznie od gustu właściciela akwarium.

Moim zdaniem wygląda nienaturalnie jak jest nowy, a jak zarośnie jest znacznie lepszy. W końcu w niejednym wątku na tym forum można wyczytać, że glony to jeden z z elementów akwarystyki malawi. Zarośnięty już lepiej. innym to właśnie przeszkadza.


Plusem jest to, że wpływa (moim zdaniem nieznacznie) pozytywnie na parametry wody. Jest naturalnym źródłem kryjówek dla młodego narybku. Liczne szczeliny, dziury, czy groty mogą być atrakcyjne. chyba, że masz za dużo ryb i kolejne maluchy nie są pożądane.


Minusem dla pasjonatów jest fakt, że nie występuje on w jeziorze. I nie stwarza imitacji naturalnych warunków środowiska. Czasami przeszkadza też, że nie jest jednolity jak serpentynit.


Generalnie każdy powinien mieć w akwa to co chce mieć. Ponoć o gustach się nie dyskutuje.

A czy sie nadaje? Tak nadaje się, rybom się nic nie stanie.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.