Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

posiadam saulosi, maingano i redy. akwa 240 litrow.

pyszczaki maja okolo 8 miesiecy.

niestety saulosi rozmanazaja mi sie na potege. mam w tej chwili juz okolo 8 mlodych sualosi i 2 maingano ktore zyja okolo 2-3 miesiecy.Połowa z nich juz plywa swobodnie i bezpiecznie obok "starych ryb"

czytalem na forum, ze wystarczy nie odlawiac samicy. ja nie odlawiam a i tak mlode mi zyja. chowaja sie w szczelinach i nie giną.

i teraz nie wiem co robic. Nie bede mial serca ich zabic ani znowu oddawac do zoologika. co dalej, skoro po 8 miesiacach mam tyle wyrosnietych mlodych, co bedzie pozniej?

moze kamienie wyrzucic?

Opublikowano

Widocznie masz za dużo kryjówek. Usunąć część dekoracji żeby młode nie miały się gdzie chować, mniej karmić ryby i po kłopocie.

Opublikowano

skoro mnie wywolales Slawku to tak, mam samice venustusa ale w 500l a kolega ma 240l ,nie jest to eliminator 100% zawsze z 1-3 sztuki zostaja- ale ja mam duzo kryjowek ,mnie nie przeszkadzaja maluszki (jeszcze) :):wink:

z moich obserwacji acei tez niezle sobie radza z narybkiem

Opublikowano

No dokładnie - drapieżnika to można wrzucać do dużego akwa, ale nie do 240L. Eliminacja dekoracji to też IMHO zupełnie chbiony pomysł - w końcu to ma być ozdoba, a nie zło konieczne - akwa ma się prezentować i cieszyć oko, a nie wiem Nabe jak chcesz to osiągnąć doradzając usunięcie części dekoracji. Poza tym w żadnym razie nie rozwiązuje to problemu i takimi poradami robisz tylko wodę z mózgu.

W tej sytuacji IMHO jedyne wyjście do przełamać się i oddawać ryby do zoologicznego. Nie ma w tym nic złego. Problemem może być znalezienie sklepu, który ryby przyjmie, ale to już inna bajka (ja zrozumiałem, że autor wątku po prostu nie chce oddawać do zoologa).

Robienie zbiornika amerykańskiego, tj. tylko z samcami to też chyba słabe wyjście - pozbawiamy ryby naturalnych zachowań.

Opublikowano

A guzik, wcale nie chodziło o wyciąganie wszystkiego kamienia, tylko sprawienie żeby szpar i dziur w które mała ryba wejdzie było mniej.Można kamole tak poustawiać żeby to osiągnąć, np odsunąć od tła wewn. jeśli ktoś ma itd. Można sie tego domyśleć, więc nie przesadzaj. U mnie to się udało, dlatego podaję takie rozwiązanie. Praktycznie nonstop któraś samica nosi coś w pysku a problemu z narybkiem nie ma.

Opublikowano

U mnie przeżywalność narybku równa się 0%. Miałam nadzieję, że chociaż jedna sztuka się uchowa, a tu nic. Nawet jak tylko 5 ryb pływało w baniaku to maleństwa nie przeżyły

Opublikowano

mam dużo wapieni filipińskich drążonych, pewnie dlatego tak łatwo sie chowają i żyją.

planuje zmienic wystroj na serpentynit. ale to dopiero za pol roku. teraz wyjezdzam i rodzice beda sie opiekowali akwa.

nie wiem co to bedzie z tymi niechcianymi nowymi mieszkancami :/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.