Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chociaż akwarium 150x50x50 mam dopiero niecałe 10 miesięcy od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem redukcji ilości rybek w akwarium. Jeszcze tydzień temu pływało w nim:

- Cynotilapia afra 'Red Top Likoma', 2+4

- Melanochromis parallelus, 2+6

- Pseudotropheus Elongatus 'Usisya', 3+6

- Maylandia estherae red-blue 1+4


Generalnie świtały mi w głowie trzy opcje.


W pierwszej opcji chciałem zredukować obsadę do 3 gatunków, całkowicie eliminując afry. Spowodowane to jest tym, że afry właśnie najbardziej zawiodły moje oczekiwania zarówno co do kolorów jak i zachowań. Wiadomo, że samice tego gatunku nie są zbyt urodziwe, ale niestety również samce właściwie cały czas są wyblakłe i szarawe. Nie umiem ocenić czy jest to spowodowane kiepskim materiałem genetycznym tych rybek, czy też może ich całkowitym zdominowaniem przez rządzące parallelusy, samca elongatusa oraz o dziwo samice red blue, (mimo że są one dużo mniejsze niż samce afry). Teza u kiespkim materiale genetycznym bierze się też stąd, że dwie z czterech samic urosły dużo mniejsze –do około 6 cm i mam wrażenie, że już nie rosną. Pozostałe rybki chciałem pozostawić w niezmienionych obsadach, ale wówczas myślałem jeszcze, że m. parallelusy mam w układzie 2+6


W tym momencie dochodzę do opcji drugiej, czyli pozostawienie czterech gatunków, ale tylko 'Usisya' w niezmiennym składzie 3+6. Dałoby to w sumie 24 ryby na moje akwarium, z tym że w trzech z czterech gatunków byłyby to układy z jednym samcem.


Opcja trzecia to rozwinięcie dwóch poprzednich. 24 ryb to i tak w sumie trochę dużo, więc myślałem (i nadal myślę) o zredukowaniu zarówno wszystkich afr, jak i samców parallelusa. Zostałoby 19 rybek na 375 litrów.


Pytanie brzmi jaką opcję wybrać? Jest jeszcze techniczna kwestia, którego z parallelusów zostawić. Większego, nieco bledszegio i spokojniejszego, czy trochę mniejszego, bardziej żywiołowego, który objął we władanie 2/3 akwarium.


Wedytowałem tego posta, bo był za długi, stwierdziłem, że nikomu nie chciało się tego czytać.

Opublikowano

IMO trzy gatunki. Co do samców to generalna zasada jest taka: jeżeli wszystkie ryby (albo więcej niż jedna) atakują jedną i tę samą rybę to pozbywamy się ofiary. Jeżeli jedna i ta sama ryba atakuje różne ryby to pozbywamy się agresora.

tak trochę OT: nie mam specjalnego doświadczenia z dużymi grupami jednego gatunku ale skłaniam się do opinii że układ 1+3 to w wielu przypadkach za mało (za mało samic) a układ 3+6 to już na pewno.


jeżeli podobają Ci się oba paralelusy to może zostaw dwa gatunki radykalnie zwiększając liczbe samic paralelusów.

Opublikowano

Jaki układ jest najlepszy to chyba kwestia gatunku, myślę że w przypadku moich Ps. Elongatus 'Usisya' 3+6 da radę. Z kolei moim zdaniem nawet pozostawienie samych m.parallelusów nie gwarantowałoby sukcesu przy układzie wielosamcowm. W tej chwili samce stoją najwyżej w hierarchii, a samice zaraz za nimi, więc co w ich sytuacji zmieniłoby zniknięcie pozostałych gatunków. Od trzech dni mam dwa samce i trzy samice parallelusów (czwarta osobno) i jest całkowity spokój. Mimo wszystko straciłem złudzenia, że jest to sytuacja trwała i jednego samca oddam. Tak sobie myślę, że jeśli szala z obecnej równowagi przechyliłaby się na korzyśc jednego z samców, znów w akwarium byłyby ofiary i to w pierwszym rzędzie wśród samic.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
    • Dlatego zastanów się czy faktyczne musisz  zmieniać. Teoretycznie im filtr ma większą wydajność , większy pobór mocy itp. tym będzie bardziej głośny. Ale to tylko teoria  bo może się zdarzyć , że ten o mniejszej mocy itp. może okazać się głośniejszy bo np. wirnik jest źle dopasowany i bije na ośce. Spójrz na to jeszcze z innej strony a mianowicie czy planujesz zmieniać akwa na większe?  Jeżeli tak to bym śmiało brał ten który będzie dedykowany do ewentualnego nowego litrażu.  Nikt Ci nie da 100% gwarancji , że konkretny filtr będzie cichy.  Zasugeruj się opiniami na ich temat ale ryzyko zawsze będzie. Ostatecznie zawsze można wyciszyć szafkę i znajdziesz tutaj kilka tematów o tym jak to zrobić.
    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
    • Dla mnie non-mbuna to jest zagadka. Niby parametry wody w kranie idealne, w akwarium również, ale może jednak coś jest w wodzie co testy nie wykrywają? U mnie każde podejście do non-mbuny kończyło się fiaskiem.
    • Ja mam najtańsze kształtki z polecenia @triamond. Używam ich statycznie i teraz przy restarcie akwarium fajnie zaszły brudem. Na samym K1 i różnej gradacji gąbkach, bez waty woda kryształ na długości 260 cm.
    • Przerabiałem te media. Ten produkt był skuteczny, dość mocno podbijał PH - u mnie o ok. 0,5. Pomyśl o Seachem Malawi/Victoria Buffer - podnosi silnie pH oraz KH nie podnosząc GH.
    • Przy tej wielkości szkła najdroższy jest transport. Ja bym popytał po miejscowych lepszych sklepach - może któryś współpracuje z myciokiem, erybką lub podobnymi. Brałbym z 10. Kiedyś była akcja, że 240 pękały przy wzmocnieniach. Były właśnie robione z 8
    • Te ryby są nieprzewidywalne, ale u mnie nigdy jeden samiec się nie sprawdzał. Nie ważne w jakim litrażu. Dla przykładu teraz mam auratusa 4+4 (dwa potężne samce plus dwa to tacy chłopcy do bicia), samice spokojnie noszą młode do tego stopnia, że mam inwazję młodych. Na pewno agresję u nich rozkładają inne samce i temperatura, bo nie używam grzałki (w akwarium zimą mam ok 22 'C, a latem 26 'C).
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.