Skocz do zawartości

objawy uduszenia czyli "Archiwum X" w moim akwa...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!!


Wydarzyła się u mnie rzecz,z którą jeszcze styczności nie miałem.Postanowiłem więc zapytać się Was na forum,co o tym sądzicie.Ale pokolei.... (po kolei??)


Niektórzy pewnie wiedzą,że miałem przenosić swoje akwa do innego mieszkania.No i w końcu znalazłem na to czas i odpowiednie zaplecze sprzętowe,tzn. 3 akwa po 60-72l i jedno 20l.Wszystkie z pełną filtracją,ogrzewaniem,oświetleniem... I tak do najmniejszego akwa trafił cały narybek jaki miałem,tzn ok.30szt różnej wielkości M.Greshakei (wiem,że strasznie mało miejsca,ale to miało być na kilka dni,żeby główne akwa "doszło do siebie").Do pozostałych zbiorników trafiła moja obsada (ok.38 szt różnej wielkości pyszczaków).


Wszystko było dobrze przez 3 dni.W 4 dzień w czasie,kiedy byłem w pracy,zatkał się filtr w najmniejszym akwa :( padły chyba ze 3,4 rybki.Jak wróciłem do domu i zobaczyłem, co się dzieje,wrzuciłem wszystko co zostało do większego akwa (60 kilka litrów), a obsadę z głównego akwa zacząłem przekładać do głównego akwa. (wiem,że wcześnie,ale wobec zaistniałej sytuacji....). W akwa,do którego wrzuciłem narybek,zostało z 6-8 szt większych M.Greshakei (ok.4-5cm)


W ten sam dzień padło jeszcze ze 3 rybki.Myślałem że to efekt tego przyduszenia (powikłania jakieś... :roll: ) Na następny dzień kolejne rybki,a co dziwne (dla mnie) zdychały większe sztuki.Po 2 dniach zaczęły padać te ryby,które wcześniej już pływały w tym akwa :!: :!: :!:

Tego właśnie nie umiem sobie wytłumaczyć.... To jest jakaś choroba?????


Objawy:

-szybki oddech

-bardzo szybkie pogorszenie stanu zdrowia,wręcz nagłe

-barwy,jak już u nie żyjącej rybki

-wydawało mi się,że otwór gębowy się powiększał


Filtracja,napowietrzanie,ogrzewanie na bank sprawne.Woda podmieniana.Nic nie ratuje tych rybek,dosłownie nic.Ze 30 kilku zostało 6.A wyglądają już teraz niepewnie....


Co to jest :?: :?:

Opublikowano

Po kolei - droga dedukcji......

Z opisu zachowan rybek i ich wygladu - wnioskuje troche na wyrost - ale nic innego logicznego do glowy mi nie przychodzi:


1. mozliwe, ze akwa 20l, w ktorym plywaly Twoje 'maluchy' sluzylo poprzednio jako 'szpitalik' - jesli nie to koniec jesli tak to pkt. 2.

2. jesli plywaly w nim rybki na kilka dni zanim trafilo do Ciebie - nie to koniec jesli tak to pkt. 3.

3. jesli uzyles tego samego filtra - nie to koniec jesli tak to pkt. 4.

4. mamy bakterie Flexibacter columnaris albo chorobe kolumnowa


co to jest:

- bakteria czesto stwierdzona u ryb akwariowych, wystepuje na powierzchni dna, roslinach, filtrze

- wystepowaniu sprzyjaja: zwiekszona ilosc zwiazkow organicznych i wysoka twardosc wody

- jest przenoszona, wode, rosliny i sprzet oraz ryby i tu ciekawostka - niekoniecznie ryby wykazujace objawy choroby - baktria moze wchodzic w sklad flory bakteryjnej sluzy ryb (zdrowych)

- najczestrze wystepowanie choryby kolumnowej - po transporcie, przejsciowych zmian warunkow srodowiska lub zbyt gest obsada

przebieg choroby:

- bakteria rozwija sie na powierzchni ciala ryby- lokalne odbarwienia potem delikatny bialawy nalot, albo cale zwaly nablonka zwisajace z bokow ryb

- potem infekcja skrzeli i nablonka jamy gebowej - czopowanie krwionosnych naczyn wlosowatych

- nastepnie przenika do pozostalych narzadow wewnetrznych i rybka 'odchodzi'

- leczenie - niekuteczne :(


i teraz sision:


Objawy:

-szybki oddech

-bardzo szybkie pogorszenie stanu zdrowia,wręcz nagłe

-barwy,jak już u nie żyjącej rybki

-wydawało mi się,że otwór gębowy się powiększał



- szybki oddech - ryby maja oslabione skrzela

- barwy jak u martwej rybki - nalot na skorze

- jakby powiekszony otwor gebowy - uszkodzony nablonek jamy gebowej


- okresowy brak filtracji spowodowal zwiekszenie ilosci zwiazkow organicznych w wodzie a to mogl byc 'starterem' powodujacym powstanie odpowiedniego srodowiska w do rozwoju bakterii, ktora w sladowych ilosciach mogla byc np. filtrze lub piasku (czy dales podloze w tych 'przejsciowych' akwa?)


jak nic w 'morde' choroba kolumnowa :(:( tak sadze.....


koniec

chyba, ze ktos ma inny pomysl

Opublikowano

Gdyby ktos pomyslal, ze wszystko w poprzednim poscie napisalem z glowy - nie - oczywiscie tylko po lekturze kilku pozycji z mojej biblioteki akwarystycznej :lol:

Opublikowano

Kurde leeri,teraz to mam burzę mózgu,walnąłeś mi gwoździa...


Większość rzeczy się zgadza,właściwie prawie wszystko... Ale ja też pokolei:

-akwa 20l, od którego się wszystko zaczęło raz było używane jako szpitalik,był tam kiedyś rdzawy, który miał jakieś robale... W sumie to było dawno,rdzawych dawno nie mam,a po tej sytuacji już wielokrotnie inne ryby wypluwały mi w tym awka młode.

-akwa mam bardzo długo,od nowości,filtr też,a całkiem nie dawno gąbkę z niego zalałem zagotowaną wodą (na wszelki wypadek),po tym fakcie był używany-wszystko ok

-woda w tym akwa pochodziła z akwa głównego przed przeniesieniem,czyli była ok.

-nie było w tym akwa ani podłoża,ani roślin,ani żadnej dekoracji.


Co do ryb:

Na pewno moim rybkom nic nie zwisało,ciężko mi określić,czy był jakiś nalot.Były zmiany ubarwienia.Jeśli to mógł być nalot,możliwe że był.


WAŻNE:

Zostało mi 6 sztuk żywych rybek.2 wyglądają na całkiem zdrowe.4 to te,które pochodzą z małego akwa.I teraz nie wiem... jeśli to jest nieuleczalne,to co z tymi rybami??eutanazja??wolałbym nie,ale co mam robić??były tam też kosiarka,syjamski,zbrojnik i sum,który mieszka u mnie ponad 10 lat i często wychodzi na spacery z akwa.Im nic nie jest....


Co Wy na to :?:


Dzięki leeri :)

Opublikowano

Zostały już tylko 3 greshakei i już wiem,że wszystkie 3 są chore :cry::cry::cry:


Pytanie:

Co z osprzętem,który był w akwa,gdzie zaczęła się choroba,lub inaczej,gdzie były chore ryby :?: leeri napisał,że to nie uleczlna choroba.Przez osprzęt chyba może się przenieść... czy nie :roll:


Przyznam,że dziś odkaziłem wkłady z wew filtrów ze zbiorników,gdzie zapanowała epidemia,poprzez zalanie wrzątkiem.Ale to wkłady,a reszta?nie mogę zalać pompy czy grzałki i termometra wrzątkiem...


Macie jakieś pomysły :?: czekam z niecerpliwością na jakieś wiadomości...


Aha.Co myślicie o tej eutanazji :?: :?:

Opublikowano

eutanazja czasami jest konieczna .... :(

Jesli jest to faktycznie choroba o ktorej pisalem to moim zdaniem - rybcie ktore mialy zachorowac juz zachorowaly- dlaczego?

Tak jak pisalem:

- jest przenoszona, wode, rosliny i sprzet oraz ryby i tu ciekawostka - niekoniecznie ryby wykazujace objawy choroby - baktria moze wchodzic w sklad flory bakteryjnej sluzy ryb (zdrowych)

- najczestrze wystepowanie choryby kolumnowej - po transporcie, przejsciowych zmian warunkow srodowiska lub zbyt gest obsada


dalej - mozna wnioskowac -

ze chwilowy zanik filtracji przy zbyt duzej obsadzie byl tylko 'przyczynkiem' do nadmiernego rozwoju tej bakteri, ktora mozliwe, ze wystepowala (wystepuje) u twoich rybek.

Zauwaz, z innymi rybciami nie miales problemu.

Chyba, ze ktos ma inny poglad na chorobe twoich rybek.

Opublikowano

Nie chcę zakładać nowego tematu,bo ktoś powie że zaśmiecam forum... chociaż teraz efekt jest podobny :oops:


Cały czas zastanawiam się nad dezynfekcją osprzętu,którego nie można zalać wrządkiem... w jaki sposób Wy,malawiści ( :D ) to robicie :?: jest jakiś dobry preparat,który później nie zaszkodzi naszym rybom :?:

Opublikowano

Polecam zdecydowanie do dezynfekcji akwarium i całego osprzętu nadmanganian potasu(kalium hypermanganicum)do nabycia za niewielkie pieniądze w każdej aptece.Występuje w dwuch postaciach tj. w proszku w saszetkach i w tabletkach(polecam te w proszku zdecydowanie lepiej się rozpuszcza).Zalej akwa wodą , wrzuć do niego osprzęt, wlej rozrobiony wcześniej w słoiczku roztwór do uzyskania mocno fioletowego zabarwienia wody w akwa.(podejrzewam że na Twój zbiornik ok 6-7 saszetek lub tyle samo tabletek).Pozostaw tak zalany zbiornik na 2-3 dni.Pozdrawiam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.