Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Każdy Filtr sznurkowy ma w środku taką rurkę stelaż. Jeżeli chodzi o wykorzystanie tej rurki to wystarczy nawinąć na nią prostokątny kawałek watoliny np. o wymiarach 26x 30-40 cm i owinąć sznurkiem aby się trzymało. Taka kombinacja wytrzymuje spokojnie na śilnym kuble 2 tyg. Ten wkład kupiłem u mnie w mieście w sklepie hydraulicznym. Myślę że wkłady sznurkowe są jeszcze dostępne w sklepach bo na allegro coraz mniej.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Karolu! Powiedz co się dzieje z przepływem! Czy przy watolinie jest porównywalny do filtra sznurkowego? U mnie filtr narurowy jest zabezpieczeniem przed FBF-ami i po czterech dniach wkład sznurkowy muszę wymieniać ze względu na zbyt mały przepływ. Piasek w FBF-ach nie bardzo chce się "podniecać". Mogę też owinąć watoliną pierwszy narurowy (przed pompą) wówczas zapewne ten przed FBF-ami będzie czystszy (mam nadzieję), bo wymiana co 4 dni wkładu sznurkowego to mierna pezyjemność i wiry w portfelu :twisted:

Opublikowano

To po pierwszym zabrudzeniu troszkę odwiń tego sznurka z 1/3 i daj dalej, spokojnie znów Ci będzie filtrować i już nie 4 dni a spokojnie 8-10 potem znów odwiń 1/3 i spokojnie możesz filtrowac znów ponad tydzień i tak na jednym filtrze polecisz z 2,5 tygodnia.

Opublikowano

Procesy gnilne zachodzą też na watolinie i to właśnie ta powierzchnia gnijąca zmniejsza przepływ. U mnie watolina wytrzymuje 2 tyg. Jeżeli w akwa jest jakaś zadyma, czyli mocne przemeblowanie poprzez kopanie, filtr mocniej się zabrudzi po 1,5 tyg. i przepływ spadnie znacząco wtedy trzeba wymienić wcześniej. W moim biologu nie ma wielkiego znaczenia przepływ, ale w FBF już tak i polecam zastosować metodę dwóch równoległych narurowców (G.Pająk) i to o czym pisze yaro, czyli odwijanie wkładu, dodam że też tak robiłem przed watoliną.

Karolu! Powiedz co się dzieje z przepływem! Czy przy watolinie jest porównywalny do filtra sznurkowego?

... watolina ma mniejszą zdolność do filtrowania ale daje dużo większy przepływ. Myślę że możesz pomyśleć o zastosowaniu u siebie watoliny i przetestowaniu jej na FBF (obserwacja zanieczyszczenia piasku).

Opublikowano

Dobra! Dzięki! Spróbuję zarówno jednego jak i drugiego tzn. watoliny w pierwszym narurowym (przed pompą) i odwijania sznurka w filtrze tuż przed FBF-ami, choć nie będę ukrywał, że ta watolina mogłaby zdać też egzamin przed FBF-em. Muszę pokombinować.


Karolu! Ta watolina jest taka dwukolorowa! To ma jakieś znaczenie, czy może to po prostu tylko efekt dostępności akurat takiego gatunku. Stawiam na to drugie :D Ale jakby co to daj znać! Proszę!

Opublikowano

Kolor to akurat przypadek. Ma spełniać rolę i funkcję filtra mechanicznego i tyle. Na Allegro widziałem podobną watolinę alę grubszą. http://www.allegro.pl/item510150078_wloknina_tkanina_filtrujaca_do_akwarium_gruba.html

Owijasz nią rurkę wyciągniętą z wkładu sznurkowego i potem sznurkiem lub jakąś inną oplotką tak aby przylegało i ładujesz do korpusu.

Opublikowano

ja mam od niedawna FBFa a przednim dwa narurowe (a w zasadzie jeden, bo są połączone równolegle, z tym że jeden jest przed FBFem a drugi wraca spowrotem do akwa)

i wyrzucam wkłady raz w tygodniu (można je kupić w necie po 4zł za sztukę jak kupujesz karton 50szt - szukajcie w google)

bez specjalnego spadku przepływu... a jak mi niesatysfakcjonujco buzuje pisek to odkręcam i tak skręcony zawór przed FBFem zmniejszając tym samy przepływ przez drugi narurowy do akwa :wink:

przyjdzie mi nowy komp po weekendzie - zrobię migrację to Wam wkleję foty

Opublikowano

Makok! A jaka pompa zasila FBF. Z tego co pamiętam to miałeś dla biologów Grundfosa 25/40 czy coś takiego. To Ci wystarcza, czy moż FBF zasilasz oddzielnie?

Opublikowano

wywaliłem sprzęt nieakwarystyczny, bo mnie denerwował :P

a imho pompa od CO coś "miesza" powodując wzrost sinic - miałem je ja po instalacji tej pompy i miał je potem misyo (niekoniecznie świeże akwaria)


teraz mam Aquabee UP 3000 do dwa narurowe równolegle (za jednym FBF), a druga to Aquabee UP 2000 (nie 2000/1) do dwóch narurowych szeregowo (drugi z wkładem węglowym) :wink:


także na tej 3000L/h z podnoszeniem jedynie na 85cm żadne błoto mi sznurka nie zawali do zauważalnego spadku przepływu :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.