Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam mam problem z wypoziomwaniem stelaża i akwarium i już sam sobie nie daje z tym rady próbowałem różnymi podkładkami filcowymi czy z materiału. Niestety stelaż nie ma nóżek ale może to i lepiej przy panelach. Wcześniej akwarium stało x lat w mieszkaniu na tym samym stelażu i było ok więc wina jest krzywej podłogi. Pytanie czy da się temu jakiś zaradzić ? Sam poziom nie ucieka tak bardzo jak to że akwarium przy użyciu troche siły się kołysze ( nawet jak było zalane 75% wody )Akwarium 150x50x50. Stelaż wysokość bodajże 70 cm. Mam wrażenie że sam stelaż mniej albo prawie wcale się nie kołysze niż z akwarium. Więc naszła mnie myśl że może po tych 3-4 latach wypadałoby wymienić mate poziomująca bo widać że w niektórych miejscach jest cieńsza. 

IMG_20250107_203145.jpg

IMG_20250107_203152.jpg

IMG_20250107_203159.jpg

IMG_20250107_203209.jpg

 

IMG_20250107_203233.jpg

Edytowane przez Bobby35
Opublikowano

Hej ✋:) 

Matę wymieniłbym na pewno. Druga sprawa, sprawdź czy blat gdzieś nie spuchł powodując taki problem. Kolejny temat - jeśli masz możliwość to użyj nieco bardziej "profesjonalnej" poziomicy do sprawdzenia. Ostatnia rzecz - nie sprawdzaj poziomych płaszczyzn układając poziomicę na wzmocnieniach wzdłużnych i poprzecznych a na dnie lub na górnych krawędziach szyb. W moim zbiorniku wzmocnienia były wklejone nieco krzywo i zakłamałoby to wynik. Powodzenia ;) 

 

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Vrzechu napisał(a):

Hej ✋:) 

Matę wymieniłbym na pewno. Druga sprawa, sprawdź czy blat gdzieś nie spuchł powodując taki problem. Kolejny temat - jeśli masz możliwość to użyj nieco bardziej "profesjonalnej" poziomicy do sprawdzenia. Ostatnia rzecz - nie sprawdzaj poziomych płaszczyzn układając poziomicę na wzmocnieniach wzdłużnych i poprzecznych a na dnie lub na górnych krawędziach szyb. W moim zbiorniku wzmocnienia były wklejone nieco krzywo i zakłamałoby to wynik. Powodzenia ;) 

 

Dzięki za pomoc poziomice mam już dłuższą pokazuje tak samo. Mate zaraz będę wymieniał. Blat nie spuchl to sklejka wodoodporna pomalowana lakierem jachtowym. Zamiast filcy krótkich użyłem gumolitu wycialem dłuższe pasy żeby cieżar się lepiej rozkładał. Jest lepiej no ale przy pustym zbiorniku dalej się delikatnie kołysze. Poziom jest prawie idealny. Zszedłem z 4-5mm na 2mm różnicy między lewa a prawa strona 

IMG_20250108_165442.jpg

IMG_20250108_165503.jpg

IMG_20250108_165514.jpg

IMG_20250108_165522.jpg

IMG_20250108_165543.jpg

IMG_20250108_165610.jpg

Edytowane przez Bobby35
Opublikowano (edytowane)

Popieram, matę wymień. A co do podłogi to spróbuj takie płaskowniki metalowe, ciesielskie użyć. Niektóre są z otworami. Grube np na 2mm, można zamówić długie, krótkie, szerokie, wąskie, czego tylko dusza zapragnie. Jak będzie dłuższy to inaczej nacisk się rozłoży, lepiej. A na szybko w budowlanych marketach kupisz. Ja takie stosowałem bo też mam stelaż bez nóżek. Miejscami wszedł jeden płaskownik, miejscami dwa a i tak wszystko siądzie po swojemu na panelach. U siebie miałem problem z poziomem bo cała podłoga była krzywa i nie mam idealnego poziomu. Na razie nic się nie rozleciało :)

Filc pod stelaż metalowy to tak niewiele zrobi, jest przecież miękki. 

 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Przed zalaniem prawie wcale się nie kołysało a teraz po zalaniu całego  lekko się dotknie i się kołysze i to z dużą ilością skał ehhh już nie wiem co poradzić. Mate wymieniłem oczywiście 

Edytowane przez Bobby35
Opublikowano

Ja bym wyciął panele, i tak tego nie będzie widać, bo stelaż zabudujesz. Na betonowej posadzce łatwiej ustabilizujesz i wypoziomujesz. W 99% to bujanie to wina właśnie ich. U mnie bujało nawet na deskach więc je równo odciąłem.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Ostatnio jestem nieprzytomny i zapomniałem o najważniejszym. W pokoju gdzie stoi akwarium mam panele ale wcześniej była tam drewniana podłoga, klepki sosnowe,grube , klejone do posadzki betonowej. Po 25 latach nie miałem ochoty ich odnawiać więc położyłem porządne panele. Akwarium jednak stoi na klepkach a panele są wycięte dookoła. 

Także @yaro dobrze prawi, aby nie stawiać na panelach.

Trochę brzydko bo bałagan ale chyba będzie widać o co mi chodzi.

 

Sorry za kurz, ale wstyd. Idę zaraz po odkurzacz 😁😋

IMG_20250109_112318.jpg

IMG_20250109_112331.jpg

IMG_20250109_112352.jpg

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, yaro napisał(a):

Ja bym wyciął panele, i tak tego nie będzie widać, bo stelaż zabudujesz. Na betonowej posadzce łatwiej ustabilizujesz i wypoziomujesz. W 99% to bujanie to wina właśnie ich. U mnie bujało nawet na deskach więc je równo odciąłem.

Myślisz że bez wylewania betonu uda mi się łatwiej wypoziomować? Bo może faktycznie to dobry pomysł 

Opublikowano

Myślę, że pod taki litraż nie trzeba będzie wylewki robić, nie wiem jak krzywo musiało by być

Opublikowano

U mnie podłoga jest drewniana, bo cały dom jest drewniany. Podłogę mam z płyty OSB i na tym panele. Pod akwarium, pod całą powierzchnią stelaża mam położoną płytę 18mm  z płyty MFP. Dostrpna jest w Castoramie. Moim zdaniem, jeżeli masz różnice poziomów 2mm, to w ogóle bym się tym nie przejmował 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.