Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzień dobry mam prośbę o pomoc, już nie wiem co robić i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych akwarystów.

Akwarium zalane wodą w październiku 2023 ustabilizowało się w styczniu 2024, i w tym samym styczniu trafiają do niego ryby.

  • 10 sztuk Yellow
  • 10 sztuk maingano
  • 10 sztuk Cinotilapia Jalo Reef

Tuż po tym jak trafiły do akwarium zanotowałem nieznaczny wzrost NO2, który ustabilizował się po około tygodniu. Od tamtej pory parametry stabilne ostatni pomiar dzisiejszego ranka.

Oto wyniki:

  • NH4 - 0
  • NO2 - 0
  • NO3 - 2
  • PH - 7,8 - 8,0
  • GH - 16
  • KH - 10-11

Od stycznia kiedy wpuściłem ryby rejestrowałem pojedyncze upadki, od około dwóch tygodni upadki zintensyfikowały się. Dzisiaj pożegnałem najpiękniejszego samca Cinotilapii, aktualnie w akwarium zostało:

  • Yellow - 5
  • Cinotilapia - 2

Do tego od około tygodnia ryby stały się wyjątkowo płochliwe, po prostu niemal nie dają się spostrzec.

Będę wdzięczny za każdą pomoc. Dzięki za poświęcony czas.

Pokarmy od początku:

image.thumb.jpeg.f48713149332b61d440c76bda91a95b4.jpeg

 

 

Edytowane przez Rafał_N
literówki
Opublikowano (edytowane)
Cytat

Akwarium zalane wodą w październiku 2023 ustabilizowało się w styczniu 2024, i w tym samym styczniu trafiają do niego ryby.

  • 10 sztuk Yellow
  • 10 sztuk maingano
  • 10 sztuk Cinotilapia Jalo Reef

Wiesz równie dobrze cykl mógł ruszyć dopiero gdy dałeś ryby i to od razu całe stado. Tylko test by to pokazał - tu uwaga test może być wadliwy, u mnie 2 testy pokazują kosmiczne różnice - dla spokoju spróbowałbym polecanego testu kropelkowego JBL, patrz na datę ważności. Ryby z pewnego źródła czy z no name z olx, może pasożyt czy choroba, jakie odchody robią np. długie i cienkie?  Piasek czy kamienie raczej odpadają bo by padły wszystkie - tu dziwna sprawa bo wydaje mi się że kamienie powinny być już bardziej porośnietę. Przekarmienie też bo za młode jeszcze. Podmianę robisz prosto z kranu czy odstana, e zbliżonej temp?  przepuszczasz wcześniej przez filtr węglowy? Może masz jakiegoś samca kilera? Jaka pojemnośc i co tam filtruje?

Edytowane przez Rafał80
Opublikowano
Godzinę temu, Rafał80 napisał(a):

Wiesz równie dobrze cykl mógł ruszyć dopiero gdy dałeś ryby i to od razu całe stado. Tylko test by to pokazał - tu uwaga test może być wadliwy, u mnie 2 testy pokazują kosmiczne różnice - dla spokoju spróbowałbym polecanego testu kropelkowego JBL, patrz na datę ważności. Ryby z pewnego źródła czy z no name z olx, może pasożyt czy choroba, jakie odchody robią np. długie i cienkie?  Piasek czy kamienie raczej odpadają bo by padły wszystkie - tu dziwna sprawa bo wydaje mi się że kamienie powinny być już bardziej porośnietę. Przekarmienie też bo za młode jeszcze. Podmianę robisz prosto z kranu czy odstana, e zbliżonej temp?  przepuszczasz wcześniej przez filtr węglowy? Może masz jakiegoś samca kilera? Jaka pojemnośc i co tam filtruje?

Już wszystko brałem pod uwagę, ale po kolei.
Ryby z Żor więc chyba polecane.
Podmiana idzie przez filtr mechaniczny a za nim węglowy w temperaturze ok 25 stopni i w tempie 2-4 litry na minutę.
Akwarium 300 litrów (120x50x50)
Filtr narurowy DIY - 3 korpusy mechaniczne szeregowo, 2x2 szeregowo matrix, 1 korpus purulite - wielkość korpusów 10 cali
Kamienie zaczęły porastać dopiero niedawno i to niestety brązowym glonem
Odchody niezbyt długie, w każdym razie nie pływają za rybą jak ogon 🙂
Co do kilera to niestety nie zaobserwowałem żadnego drania, który by nadmiernie się udzielał, teraz zresztą trudno w pozostałej obsadzie o takiego.
Temperatura, bo o niej nie dopisałem wcześniej 25,3 stopnia. Regulacja termostatem z histerezą 0,1 stopnia.

Opublikowano

A jak wygląda ruch tafli wody? Może jest zbyt słaby? Nagraj filmik. A pompa? Jaka wydajność? Może filtracja zbyt słaba/wolna? A jak dużo wody jest podmieniane jednorazowo? 

Gdzieś wyczytałem i u siebie też stosowałem, że jak coś jest nie tak z wodą to najłatwiej jest mocno ją napowietrzać. Wszystko wtedy naturalnie lepiej się stabilizuje. Teoretycznie. 

 

Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, Pikczer napisał(a):

A jak wygląda ruch tafli wody? Może jest zbyt słaby? Nagraj filmik. A pompa? Jaka wydajność? Może filtracja zbyt słaba/wolna? A jak dużo wody jest podmieniane jednorazowo? 

Gdzieś wyczytałem i u siebie też stosowałem, że jak coś jest nie tak z wodą to najłatwiej jest mocno ją napowietrzać. Wszystko wtedy naturalnie lepiej się stabilizuje. Teoretycznie. 

 

Proszę bardzo, pompa na II biegu, delikatnie przytłumiona bo robi się niezła pralka.

 Co do podmian wymieniam co tydzień około 60 litrów tj. ca. 20%

Edytowane przez Rafał_N
Opublikowano

Na pierwszy rzut oka w akwarium widać, że coś jest nie tak. Jednak wszystko co piszesz, jak robisz jest bez zarzutu. Szukając zaczął bym od zrobienia testów wody innymi testami, może w okolicy znajdziesz innego akwarystę, który zrobi testy porównawcze.

Czy ten granulat namaczasz?

Jak wygląda sytuacja przy karmieniu? Jedzą ochoczo, czy się czają?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.