Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytam, bo mam nadzieje, że może ktoś ma patent jak zmienić tło w działającym akwarium. 720 litrów, plus piach, plus ok 150 kg kamieni:-( Z tyłu mam miejsca ok 30 cm? Suszarkę upchnę do nagrzania i oderwania, ale podobno na nowe nie ma szans. Tak mówi osobisty mąż. 

IMG_6390.jpg

Opublikowano

I chodzi o wymianę przyklejonego od tyłu na inny kolor, tak? Jeśli masz jak piszesz 30 cm z tyłu (pytanie, dlaczego nie o tyle szerszy zbiornik? 😉), to moim zdaniem jest do do zrobienia, dla wysokiej osoby stojącej na drabince - przyklejanie i wyciskanie pęcherzyków powietrza na mokro, od górnej krawędzi szkła w kierunku dna czymś na długiej rączce, np. skrobakiem?

Chyba, że coś źle rozumiem i akwarium stoi inaczej, to podeślij jakieś inne zdjęcie, jak to wszystko wygląda.

Opublikowano

tak właśnie myślałam żeby od góry na jakimś kiju ja opuszczać? i wtedy wałkiem do malowania?Nie mogłam do ściany, bo regulator mam do podłogówki

Opublikowano
4 minuty temu, Ensa napisał(a):

wałkiem do malowania

Tak, ale prędzej takim z dość twardą gąbką/gumą, np. do dociskania tapet, inaczej nie pozbędziesz się pęcherzyków. Jeśli będzie miał długą rączkę, to powinno się udać, trzymam kciuki.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja bym podszedł do tematu nieco inaczej. Nie odrywałbym obecnego tła a włożył do środka baniaka tło o oczekiwanym kolorze - spienione PCV o odpowiednim wymiarze :) Czy to spienione PCV w dobranym kolorze a jeśli nie ma takiego koloru to spienione PCV oklejone folią w odpowiednim kolorze. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, Vrzechu napisał(a):

Ja bym podszedł do tematu nieco inaczej. Nie odrywałbym obecnego tła a włożył do środka baniaka tło o oczekiwanym kolorze - spienione PCV o odpowiednim wymiarze :) Czy to spienione PCV w dobranym kolorze a jeśli nie ma takiego koloru to spienione PCV oklejone folią w odpowiednim kolorze. 

Ale wtedy muszę je zanurzyć w piasku, tego się obawiam trochę. No i muszę je kleić pod wodą nie będą boki odstawały?

Opublikowano
8 godzin temu, Ensa napisał(a):

Z tyłu mam miejsca ok 30 cm?

Mając za plecami akwa 30 cm luzu swobodnie zdejmiesz stare tło jak i założysz nowe. Masz tam wtedy jak manewrować dłońmi. Daj tylko z boków i od góry po pół centymetra luzu bo folia się rozciągnie.  Dół jak przytniesz taki będzie bo i tak nie będzie widać. 

Opublikowano
3 minuty temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

Mając za plecami akwa 30 cm luzu swobodnie zdejmiesz stare tło jak i założysz nowe. Masz tam wtedy jak manewrować dłońmi. Daj tylko z boków i od góry po pół centymetra luzu bo folia się rozciągnie.  Dół jak przytniesz taki będzie bo i tak nie będzie widać. 

No nie wiem, osobisty mąż stwierdził, ze się absolutnie nie da:D że przyklei się jak będę od góry spuszczała itd. No i akwarium na szafce stoi i ma 200 cm, trzeba na drabinę wleźć żeby z góry opuszczać

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.