Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 minut temu, rafalniski napisał(a):

Mam wersję z klasycznym kontrolerem (bez WiFi). 

Czyli nie masz żadnego prefiltra poza tym wbudowanym w filtrze? Może masz za dużo napakowania do filtra i dlatego nie daje rady. Kiedy ostatni raz do niego zaglądałeś? Wirnik w filtrze tak samo może się zaglucić. 

Sprawdzałeś węże czy nie są zarośnięte? Najlepiej to widać jak podswietlisz je latarką.

Rzeczywiście zakres regulacji jest tak duży jak piszą na opakowaniu? od 400-10000l? 

Jaką masz moc ustawioną w swoim 210cm akwarium?

Filtr jest nowy, ma może z miesiąc, ale wylot mam ustawiony w stronę tafli wody, aby ją wzburzał, węże są czyste jak łza :D

Opublikowano
2 minuty temu, E0nNIk napisał(a):

Jaką masz moc ustawioną w swoim 210cm akwarium?

U mnie chodzi tak na pół gwizdka. Co jakiś czas go podkręcam bo cyrkulator też zarasta :-) Po czyszczeniu znowu skręcam jego obroty. 

Wstaw fotkę akwarium oraz jak masz ustawiony wylot. Bez tego ciężko coś powiedzieć. 

Opublikowano
11 minut temu, rafalniski napisał(a):

U mnie chodzi tak na pół gwizdka. Co jakiś czas go podkręcam bo cyrkulator też zarasta 🙂 Po czyszczeniu znowu skręcam jego obroty. 

Wstaw fotkę akwarium oraz jak masz ustawiony wylot. Bez tego ciężko coś powiedzieć. 

Domyślam się, ze zaraz zostanę zjedzony za nienaturalne ustawienie kamieni, ale mi się tak podoba i mam sklejone wszystko silikonem(zrobiła się z tego jedna bryła, nie rozdziele już tego, a musiałbym skrobać silikon z kamieni)

Uprzedzając pytania jak to można trzymać molinezje z pyszczakami od razu odpowiadam, ze sam tego nie pojmuję, ale ta molinezja ma bardzo ciekawy charakter. Źle się czuje w akwarium 100l natomiast z pyszczakami czuje się rewelacyjnie, gania pyszczaki jak szalona nawet ma swoją grotę do której żadne pyszczaki nie wpływają, odnoszę wrażenie, iż zachowuje się jak samiec alfa, jest już z nimi sporo czasu, kompletnie nic zlego się jej nie dzieje

20230217_203703.jpg

20230217_203540.jpg

Opublikowano
7 minut temu, rafalniski napisał(a):

Przy takim wystroju woda powinna krążyć po akwarium bez większych oporów. 

Jak wyciągniesz wylot spod wody to jak daleko sika z niego woda? 

Aktualnie została wyjęta gąbka z koszyka od wlotu i woda krąży bez oporu, ale czasem zostaną na piasku jakieś odchody, które nie ulegają tak łatwo.

Woda sika tak mniej więcej do polowy akwarium

Opublikowano
2 minuty temu, pulpet napisał(a):

To ten baniak, który 5 lutego był jeszcze suchy?

Tak, dokładnie, ale nie jest to moje jedyne akwarium.

Filtracja biologiczna oraz rybki zostały przeniesiona z innego akwarium do tego

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, E0nNIk napisał(a):

Tak, dokładnie, ale nie jest to moje jedyne akwarium.

Filtracja biologiczna oraz rybki zostały przeniesiona z innego akwarium do tego

Oki. Tak pytałem z wrodzonej podejrzliwości😜. Ryb mało, powinno być ok. Chociaż ja nie jestem fanem takich startów ma szybko.

 

Edytowane przez pulpet
Opublikowano
Teraz, pulpet napisał(a):

Oki. Tak pytałem z wrodzonej podejrzliwości😜. Ryb mało, powinno być ok. Chociaż ja nie jestem fanem takich startów ma szybko.

 

Woda testowana kropelkowym jbl, wszystkie parametry były ideolo, tylko twardość całkowitą mam na poziomie 21, ale z tego co wyczytałem przy naszym biotopie nie gra to, aż tak dużej roli.

Opublikowano
6 minut temu, E0nNIk napisał(a):

Woda sika tak mniej więcej do polowy akwarium

To dziwne?

Ultramax 2000 przy wężach 19/25 powinien dać radę przy takim litrażu. 

Opisz dokładnie jak masz wszystko połączone - najlepiej wstaw fotki. Coś musi być nie tak. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.