Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam akwarium 200l 100x40x50

Ph-7.6

NO2-0

NO3- 5/10

Filtracja Eheim 2273 z siporaxem+ chiński prefiltr gąbkowy i fluval 207 z purigenem. Podmiany wody co tydzień około 45l. Woda kryształ. Jakiś czas temu co około tydzień dwa padały mi pojedyńczo rybki, ale myślałem że to samiec maingano szaleje, więc oddałem maingano i obecnie mam 2+8 i 6 sztuk podrostków około 5cm Saulosi. Ryby karmię dwa razy dziennie głównie spiruliną od hs aqua, naturefood plant s i aquatic granulki (moczę). Od kilku dni zauważyłem długie odchody u pojedyńczych ryb, zarówno dorosłych które zakupiłem tydzień temu (2 sztuki) jak i młodzików (1sztuka) ryby zachowują się normalnie, są aktywne i pobierają pokarm. Proszę o pomoc w rozpoznaniu sytuacji i podjęciu dalszych kroków. Pozdrawiam

20230205_202343.jpg

20230202_214651.jpg

20230205_213851.jpg

Edytowane przez łakuś
Opublikowano
Godzinę temu, łakuś napisał(a):

U żółtego saulosi były raczej grube i brązowe,

To by znaczyło , że zbyt dużo dostaje pokarmu.  Spróbuj zmniejszyć  dawkę.

Godzinę temu, łakuś napisał(a):

u dorosłych biało-przeźroczyste i cieńkie.

W tym przypadku  karma coś im nie służy.  Z jakiego powodu to nie wiem. Może nie przyswajają ? Spróbuj podawać im mniejsze porcje.  W ostateczności zmień pokarm. No chyba , że ryby mają w sobie jakieś choróbsko.

Opublikowano

Tak jak pisałem u góry w ostatnim czasie padło sporo ryb, myślałem że samiec maingano je wybijał, bo pyski były zamęczane. Chodowca do którego oddałem maingano powiedział że ryby mają prawdopodobnie pasożyty, bo mają zapadnię brzuszki, dodatko ryby który kończyły żywot ciężko oddychały przy dnie i padały. Czy to może być bloat? 

Opublikowano

Różnica w odchodach może wynikać z tego że duże pyski są u mnie dopiero tydzień (te z biało przeźroczystymi długimi kupami) karmię raczej małymi porcami, dwa razy dziennie, głównie pokarmami roślinnymi. Kulki aquatic dostają dwa razy w tygodniu.

Opublikowano

Czytałem w poście niżej że jeden z ogarniętych forumowiczów jak pokażą się tylko takie długie białe kupy podaje protocaps m, dzisiaj zamówiłem na allegro ten lek jak również protosol, bo w największym sklepie w okolicy nie mają praktycznie nic oprócz witamin i fcm. Na YT widziałem jak gościu miesza protosol z pokarmem i podaje rybom do jedzenia, czy to dobry pomysł?

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, łakuś napisał(a):

Chodowca do którego oddałem maingano powiedział że ryby mają prawdopodobnie pasożyty,

Pewnie te z białymi , przeźroczystymi odchodami. 

 

53 minuty temu, łakuś napisał(a):

Na YT widziałem jak gościu miesza protosol z pokarmem i podaje rybom do jedzenia, czy to dobry pomysł?

 Słusznie zrobiłeś,  że już reagujesz.  Pomysł namaczanie  leku  w pokarmie jest bardzo dobrym pomysłem.

Godzinę temu, łakuś napisał(a):

. Czy to może być bloat?

Przy bloacie jak popatrzysz na rybę z góry to  ma wzdęty brzuch i wytrzeszcz oczu.  Ale pewnym jest , że rybska cos w sobie maja ( pasożyty).  Powodzenia w leczeniu.

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie karm ich póki co. Nic się nie stanie. A później pomyśl którym lekiem będziesz leczył. Pamiętaj o wyłączeniu światła chociaż na dobę bo leki częściowo neutralizują się w świetle. Mocno napowietrzaj, ruch tafli wody. 

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.