Skocz do zawartości

Aulonocara ob/marmalade/calico itp.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uwaga! Zanim przeczytasz poniższy tekst pamiętaj, że jest to informacja z kategorii plotek i są to moje prywatne odczucia, a osoby i miasta zostały zmienione.

Czasami odwiedzam mojego znajomego ze szkoły, który prowadzi dużą hodowlę ryb akwariowych, ale zupełnie nie związaną z naszym biotopem. Opowiedziałem mu, że miałem tytułowe stwory i chyba potrzebują dość mięsnej karmy, bo po czasie mi wyblakły. On tylko się zaśmiał i odpowiedział mi, że pokarm tu nie ma znaczenia. Podobno jest pewny człowiek z okolicy Łodzi zwany hodowcą, który te aulonocary sprowadza z Chin. Podobno sprytne chińskie rączki wymyśliły sobie jak sprzedać 'brzydkie' samice z tego 'gatunku'. Nie wiadomo jak 'farbują' samice, ale jak widać po czasie czar pryska. Dodatkowo ten importer zaopatruje 3/4, jak nie więcej hodowców/rynku polskiego w ten 'gatunek'. Od razu wymienił osobę od której mogłem je nabyć.

Nie wiem ile w tym prawdy, ale raczej coś jest na rzeczy. Po tej rozmowie jestem jeszcze bardziej na nie jeśli chodzi o wszelkie FF, calico, corale oraz OB nie występujące w naturze. Podobno również wiele osób stosuje 'nieczyste' praktyki przy Iodotropheus sprengerae makokola red oraz Metriaclima estherae red red podkręcając ich kolor.

PS nie dotyczy to osoby w stopce, bo od niego i w tej chwili mam tylko naturalne gatunki. Dodatkowo jego OB w większości wyglądały naprawdę słabo kolorystycznie.

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Żadna nowość, że ryby importowane  z krajów azjatyckich i nie tylko bywają sztucznie kolorowane, pędzone hormonami i czym tam jeszcze się da.  W okolicach jeziora Malawi a i w innych częściach świata hodowla pyskow  na potrzeby akwarystyki też jest swego rodzaju przemysłem. Granica między karmieniem żeby rosło szybko, a dopingiem godnym pływaczek z DDR się zaciera. W przypadku wszelkich hybryd etyka spada na piąty plan. Częsta przypadłość ryb, którew.chwili zakupu mają barwy jak tarlakii i rozmiar narybku jest taka, że potem bledną w oczach, słabo rosną i kiepsko albo wcale się nie rozmnażają. Akurat w naszym biotopie ten problem jest jakby mniejszy, bo mimo wszystko jesteśmy niszowi wśród ogółu akwarystów a wiadomo, że wałkii mają sens na dużą skale, albo wcale. Nie jest absolutnie wykluczone, że część hodowców/hurtowników bawi się w takie rzeczy.

Edytowane przez pulpet
  • Lubię to 1
Opublikowano

Kolor niebieski nie zależy od jedzenia, ale karmą można całkiem skutecznie podbarwić ryby... w 5 tygodni.

image.png.ab2566002b3004ee2708a62f8eec06d2.png

na Maylandia estherae (https://www.bioflux.com.ro/docs/2014.207-216.pdf).

Z aksantyną dostępna jest np. https://glopex.com.pl/a/astaxantin-granulat-forte (testowałem) i pewnie sporo innych.

Ze spiruliną dużo różnych np. .... https://glopex.com.pl/a/algen-granulat3 (testowałem).

Z luteiną np. https://allegro.pl/oferta/tropical-ovo-vit-pokarm-wzmacniajacy-1000ml-200g-12462487852 (nie wiem czy sensowna dawka).

Jeśli czar pryska, może być to jednak kwestia karmy...

 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

W przypadku aulonocary ob i rdzawego wątpię. Rdzawy akurat nie traci kolorów po czasie, ale na pewno za to słabo rośnie (biorąc pod uwagę to, że ogólnie wolniej rośnie). Widać to też po większych osobnikach, które wpadają w czerwień-pomarańcz, a nie zyskują metalicznego-granatowego koloru. Widziałem na żywo dorosłe samce w pewnych hodowlach - jakby dwa zupełnie inne gatunki. Zresztą u narybku jest to też dość widoczne, jedne wyglądają jak złomki, drugie wręcz świecą pomarańczem.

Oczywiście może to być też kwestia karmy i oświetlenia. Jednak IMO takie gatunki jak saulosi, red-red, rdzawe to większość dostępnych w sprzedaży to jakiś żart. Rdzawy 15-10 lat do tyłu to była mało popularna ryba, teraz jest zupełnie inaczej. O czymś to chyba świadczy. Widzę też jak rosną i wybarwiają się sztuki, które miałem 'rok' temu w poprzednim zbiorniku, a jak jest teraz.

@pulpet tu chyba dużą cegiełkę dołożyli pewne osoby w Niemczech (np. pewien Oliver). To wszystko fajnie i pięknie wygląda na yt, ale problem jest taki, że większość tych pięknych kolorowych zbiorników nie widzimy po czasie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
    • 2 x a520e da podobny efekt (trochę lepszy) jak a502ps + a520e, a będzie trochę taniej. A520e ma trochę większą pojemność; wiążę DOC i azotany. a502ps tylko DOC. Przy czystej wodzie (mało DOC) kombinacja może być 2x gorzej niż samo a520e...Wydaje się, że to po prostu nie przemyślana a popularyzowana idea. https://www.purolite.com/product/a520e https://www.purolite.com/product/a502ps
    • Wątek chyba do zamknięcia... Niestety hodowla jest całkowicie zlikwidowana. Również niestety przez nieporozumienie umówione dla mnie saulosi pojechały w świat.   
    • A502PS ma właśnie pochłaniać związki i zanieczyszczenia organiczne po to żeby PA202 mogła spokojnie pracować i pochłaniać NO3 🙂  Przy okazji pytanie czy ktoś kto używał może testu na DOC - Rataj ANTIALGAE CHSK? https://www.invital.pl/rataj-antialgae-chsk-test  Jeżeli tak, to czy jego wyniki rzeczywiście pokażą poprawę po zastosowaniu Purigenu lub A502PS?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.