Skocz do zawartości

Czy wszystkie pyszczaki mają żyć w 20 stopniach C?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, pulpet napisał(a):

Chyba poszliśmy mocno w OT. Zaraz nam Bartek klapsy rozda 😜

Skoro sprowokowałeś to, że dyskusja weszła na niewłaściwy tor, to teraz spróbuj sprowadzić ją z powrotem na właściwy😉 Wierzę w Ciebie. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, Bartek_De napisał(a):

Skoro sprowokowałeś to, że dyskusja weszła na niewłaściwy tor, to teraz spróbuj sprowadzić ją z powrotem na właściwy😉 Wierzę w Ciebie. 

Że ja? Podłość ludzka nie zna granic😜@Falcowski krzywo skręcił moim zdaniem.

W dniu 5.01.2023 o 09:33, Falcowski napisał(a):

Jak rozmawiamy o temperaturze to podzielę się pewną informacją:

gdy wymieniali nam piony i zaizolowali rury, to zimna woda bieżąca zaczęła być zimniejsza, niż do tej pory. Jak zrobiłem raz większą podmiankę i potem włączyłem pompę, kila ryb od razu dostało drgawek, waliły po całym akwarium jak turbo i niedługo potem zdechły. Od wtedy zmieniłem sposób podawania wody na taki, by już przy napełnianiu bardziej ją mieszał oraz ograniczyłem ilość podmienianej wody, by skok nie był aż tak duży. Zatem trzeba też uważać na sam gradient temperatury, co jest dość oczywiste, ale nie przypuszczałem, że aż w takim stopniu wpłynie na reakcję ryb. Wyglądało, jakby układ nerwowy dostał szoku.

Reszta jakoś tak sama wynikła. Ja jak zwykle niewinny😜😜😜

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.01.2023 o 11:19, pulpet napisał(a):

Nagle skoki temperatury na 100 procent rybom nie służą. Jak kiedyś przyszedł upał w maju nagle i woda w akwa skoczyła 7 stopni w dwa dni to wszystkie co jednego rdzawe dostały wytrzeszczu oczu. Też miały jakieś wstrząsy i telepki. Wciągnęło się po tygodniu, jak unormowałem temperaturę w akwa. Inne ryby zniosły to bezobjawowo. Powolne przejścia między 25 a 32 takie trwające powiedzmy tydzień się u mnie zdarzały i nie było problemu. 

Od tego postu się zaczęło, a @Falcowski przed tym postem nigdzie nie skręcił🤣

@Andrzej Głuszyca to Twój temat. Decyduj, zostawić jak jest, ale kończymy OT czy wydzielić posty o złym wpływie wysokiej temperatury?

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano

"w trupa" źle się kojarzy, to bym wyciął🤪 Kwestia klapsów to też chyba trochę nie na miejscu 🤪 Może autor tematu samą kwintesencję zostawi i zawsze komuś mogą się przydać takie przykłady. 

Opublikowano
1 godzinę temu, Bartek_De napisał(a):

to Twój temat. Decyduj, zostawić jak jest, ale kończymy OT czy wydzielić posty o złym wpływie wysokiej temperatury?

Bartku....to chyba nie jest mój temat. On był wydzielony od mojego postu i stąd mój post w tym temacie jest pierwszy i wygląda jak mój temat.  Ja uważam , że temat można zamknąć bo już nic nowego nie wnosi.  A sposoby na walkę z wysokimi temperaturami są opisane w innych tematach

  • Lubię to 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

Bartku....to chyba nie jest mój temat.

Wiem, że nie Twój, ale chyba na Twoją prośbę został wydzielony więc traktuję Cię jako autora. Zgadzam się z Tobą Andrzeju, również uważam, że temat został wyczerpany. W związku z tym zamykam.

  • Lubię to 2
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.