Skocz do zawartości

Czy wszystkie pyszczaki mają żyć w 20 stopniach C?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@pulpet przemyśl coś w rodzaju klimatyzatora do pokoju, bo jak dołożysz kolejne akwaria to możesz mieć problem?

Zgoda, że lepiej nie prezentować rybom takich zmian temperatur. Jednak ja w sobotę robiłem podmianę i przez gapiostwo z ciepłą wodę podniosłem rybom w ciągu dwóch godzin temperaturę z około 23 do 28. Gdyby duża część ryb nie zaczęła tańczyć oberka to pewnie bym nawet nie zwrócił uwagi na to.

Tytułowej temperatury nie osiągnąłem i raczej nie chcę się do niej zbliżać. Jednak dzięki zimie i zmianom temperatury podczas podmian mogę potwierdzić to co się mówi od dawna. Im mniejsza temperatura tym ryby są mniej ruchliwe, a przede wszystkim mają dużo mniejszą chęć do bójek.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, ziemniak napisał(a):

@pulpet przemyśl coś w rodzaju klimatyzatora do pokoju, bo jak dołożysz kolejne akwaria to możesz mieć problem?

Spoko. Na razie patent z wiatrakami na termostatach się sprawdza. Włącza się od 28 i od tej pory nie widziałem trójki z przodu. Ruch powietrza przy mocno ruszonej tafli  zbija te kilka krytycznych stopni.

 

 

Edytowane przez pulpet
Opublikowano
11 godzin temu, pulpet napisał(a):

Nagle skoki temperatury na 100 procent rybom nie służą. Jak kiedyś przyszedł upał w maju nagle i woda w akwa skoczyła 7 stopni w dwa dni to wszystkie co jednego rdzawe dostały wytrzeszczu oczu. Też miały jakieś wstrząsy i telepki. Wciągnęło się po tygodniu, jak unormowałem temperaturę w akwa. Inne ryby zniosły to bezobjawowo. Powolne przejścia między 25 a 32 takie trwające powiedzmy tydzień się u mnie zdarzały i nie było problemu. 

Jak ci wchodzi temperatura powyżej 30, to wystarczy jedną z klap podnieść by woda parowała. Przemiana ciekło-gazowa chłonie dużo energii i chłodzi wodę (utrzymuje chłodniejszą) i nawet wiatraka wtedy nie trzeba. Taki mój sprawdzony patent i dobry tip.

  • Lubię to 2
Opublikowano
6 godzin temu, Falcowski napisał(a):

Jak ci wchodzi temperatura powyżej 30, to wystarczy jedną z klap podnieść by woda parowała. Przemiana ciekło-gazowa chłonie dużo energii i chłodzi wodę (utrzymuje chłodniejszą) i nawet wiatraka wtedy nie trzeba. Taki mój sprawdzony patent i dobry tip.

Jak temperatura rośnie to od tego zaczynam. Jak nie starcza włączają się wiatraki. Mam mocno nasłoneczniony pokój i latem mimo otwartych okien i zaciągniętych rolet robi się piekarnik. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jak jest taka możliwość to w celu schłodzenia wody można włączać na noc np. brzęczyk, który znaduje się na tarasie, balkonie czy parapecie. Będzie tłoczył chłodniejsze nocne powietrze do wody. Można go przykryć pojemnikiem aby nie zamókł. Nigdy tego nie próbowałem, ale jeżeli będzie taka potrzeba, w tym roku spróbuję.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wiadomo, że parowanie jest najefektywniejszą metodą schładzania, a to można znacząco zwiększyć przez ruch powierzchni wody -> falownik ew.napowietrzanie mocne, kaskada.

A najlepiej dom o grubych murach (akumulacja tak ciepła jak i zimna) zbudować wokół marzenia-akwarium. Tak miałem i sobie chwalę - max.co miałem to 27`C w akwarium, Lata mamy głupawe obecnie z tymi temperaturami.

  • Haha 1
Opublikowano

Siema ciekawy temat poruszyłeś , mam podobną sytuację jeśli chodzi o temperaturę w pokoju , gdzie stoi akwa, latem było nie do wytrzymania . Pewnego bardzo ciepłego dnia wyszedłem ze znajomymi gdzieś się przejść , nie ważne ... wracam ok. godziny 15 patrzę a ryby snują się po dnie a część ryb była przy tafli ,próbując zaczerpnąć powietrza, szybko spojrzałem co się dzieje , a tu temp. 35 stopni C , nie dziwię się że ryby tak się zachowały , przez taką temp wody , poziom tlenu w wodzie zmniejszył się do masakrycznej wartości . Szybko trzeba było działać , złapałem za wąż spuściłem 1/3 wody czy nawet 1/2 nie pamiętam , i dolałem samej lodowatej wody, temperatura wody ustabilizowała się na poziomie 26 C , ale bałem się o zdrowie ryb czy będą jakieś ofiary, ku mojemu zdziwieniu 1-2h po tym zabiegu ryby pływały jakby nigdy nic , żadna nie padła , wręcz przeciwnie dostały jeszcze więcej wigoru i następnego dnia zaobserwowałem kilka tarł. Ta lekcja życia pokazała mi jak trzeba uważać ,ale również to jakie malawijskie pielęgnice są wytrzymałe . Po akcji zamontowałem dobrej jakości rolety dzień/noc oraz wiatrak /który w dzień cyrkulował powietrze z zamkniętymi oknami a w nocy wypychał ciepłe powietrze z pokoju na zewnątrz . Btw temp wody w jeziorze w zależności od regionu i danego miesiąca waha się miedzy 23C a 28,5C 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nie wiem czy pisałem czy nie  ale u mnie zadziałały chyba półtora litrowe butelki. Do zamrażarki i codziennie 1-2 do akwarium. Cyrkulatory dwa na maxa i mocno wzburzyły taflę, klapa nieco odsunięta chociaż z tym mam problem bo mi ryby do karmienia tak się kotłują że często któraś wypada albo wali w pokrywę. Jak temperatura była poniżej 28 to ryby zadowolone były, ale już powyżej były zmulone, nie podobało im się to. Nawet jak podmieniam wodę i wskoczy np na 28,5 to za dużo. Poniżej 28 zadowolone. Zupełnie jakby zerkały na termometr:) 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.