Skocz do zawartości

Czy wszystkie pyszczaki mają żyć w 20 stopniach C?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tego co pamiętam to cześć osób posiada akwaria bez grzałki, gdzie zimą temperatura spada do 22-23 stopni. Prowadzę u siebie podobny eksperyment, ale gdy temperatura spadnie poniżej 22 stopni to planuje podgrzewać wodę. W okresie zimowym temperatura w pokoju nie spada poniżej 21,5 stopnia.

Drobna uwaga - poprawna forma to: 60 tys. lat (60 tyś).

Opublikowano (edytowane)

U mnie zimą w pokoju jest około 21,5 ale w akwarium temperatura utrzymuje się na około 23,5. Lampa i dwa kubełki oddają trochę ciepła. Ani razu nie spadło poniżej 23 stopni.  Bez grzałki. Akwarium 180x60x50. Ryby happy, zdrowe, aktywne, pełna linia produkcyjna jeśli chodzi o samice :)

Ale ta zima chyba będzie "inna". 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Jak rozmawiamy o temperaturze to podzielę się pewną informacją:

gdy wymieniali nam piony i zaizolowali rury, to zimna woda bieżąca zaczęła być zimniejsza, niż do tej pory. Jak zrobiłem raz większą podmiankę i potem włączyłem pompę, kila ryb od razu dostało drgawek, waliły po całym akwarium jak turbo i niedługo potem zdechły. Od wtedy zmieniłem sposób podawania wody na taki, by już przy napełnianiu bardziej ją mieszał oraz ograniczyłem ilość podmienianej wody, by skok nie był aż tak duży. Zatem trzeba też uważać na sam gradient temperatury, co jest dość oczywiste, ale nie przypuszczałem, że aż w takim stopniu wpłynie na reakcję ryb. Wyglądało, jakby układ nerwowy dostał szoku.

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, Falcowski napisał(a):

Jak rozmawiamy o temperaturze to podzielę się pewną informacją: gdy wymieniali nam piony i zaizolowali rury, to zimna woda bieżąca zaczęła być zimniejsza, niż do tej pory. Jak zrobiłem raz większą podmiankę i potem włączyłem pompę, kila ryb od razu dostało drgawek, waliły po całym akwarium jak turbo i niedługo potem zdechły.

Jeśli spadek temp. nie był  za duży, a to zapewne byś wiedział, to wg mnie nie on spowodował to co zaistniało. Chemia czy pH tak działa, ale nie spadek o kilka stopni. Co do tego tematu to dodam, że wiele lat hodowałem rybcie różne w niższych temperaturach niż zalecano, zwłaszcza zimą - akwa z sumpem ponad 800L to i koszt ogrzewania z oświetleniem HQI był spory. np Skalary Manacapuru, Nyete rozmnażały się też zimą w 23-24`C i odchowane młode. Średnia zimą to 23`C i nie zanotowałem żadnych zmian w życiu różnych gatunków.

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

@novi też tak mi wydaje się. Cyrkulacja następuje również pod wpływem temperatury i woda powinna się mieszać.

U mnie jest raczej szybki wzrost temperatury, a nie spadek, ale jak wspominałem kilka postów wcześniej zrezygnowałem z grzałki. Temperatura wody w najzimniejszym okresie (początek grudnia) spadła do 23 stopni. Biorąc pod uwagę niedokładność termometru może do 22 stopni. W pokoju najzimniej było rano 20,5 stopni, ale to chwilę. Przez zdecydowaną większą część dnia powyżej 21 do 22 stopni. Jedyny objaw jaki zaobserwowałem to standardowy spadek aktywności.

Przy podmianach wody: co 7-10 dni, podmieniam ok. 20% wody (150 L z 750 L netto, 1000 L brutto). Leje wtedy bardzo ciepłą wodę podnosząc chwilowo temperaturę na ok. 26 stopni. Czas nalewania około 2 godzin. Jedyny objaw jaki zaobserwowałem to niesamowity wzrost aktywności.

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Drgawki po podmianie to najczęściej chlor w wodzie (chlor, chloramina ?). Wodociągi okresowo mogą podawać więcej (lub zacząć), jak się coś dzieje. Przy słabej filtracji, gdy więcej związków organicznych w wodzie, może się nic nie dziać, bo utlenią się neutralizując chlor. W przypadku dobrej filtracji (sump), ryby bardziej dostaną. Może bezpieczniej będzie  dodawać jakiś tiosiarczan sodu ? Inny możliwy powód, to że coś dostało się do wody, na co ryby są bardziej wrażliwe niż ludzie.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Dalej podtrzymuję wpływ temperatury.

Z 27 do 23 w 2h podmiany i potem nagła wlewka z sumpa jakieś 25 plus przemieszanie lewej zimnej  i prawej ciepłej strony akwa.

Wodę leję z sieci przez filtry sedymentacyjne 5 i 1 mikron i po środku węgiel.

Opublikowano

Nagle skoki temperatury na 100 procent rybom nie służą. Jak kiedyś przyszedł upał w maju nagle i woda w akwa skoczyła 7 stopni w dwa dni to wszystkie co jednego rdzawe dostały wytrzeszczu oczu. Też miały jakieś wstrząsy i telepki. Wciągnęło się po tygodniu, jak unormowałem temperaturę w akwa. Inne ryby zniosły to bezobjawowo. Powolne przejścia między 25 a 32 takie trwające powiedzmy tydzień się u mnie zdarzały i nie było problemu. 

Opublikowano
37 minut temu, ziemniak napisał(a):

@pulpet tylko twoje wnioski mogą nie być trafne. Skok w górę do tak wysokiej temperatury jak 32 to IMO jednak za dużo. Dodatkowo nagły spadek tlenu też mógł namieszać. 

No niestety. Jak słońce wali to tak mi się nagrzewa chałupa. Zanim zamontowałem wiatrak, pyski widywały 32 stopnie i jak temperatura podnosiła się stopniowo nic nie było. Jak kiedyś pogoda zwariowała, to wyjeżdżając na weekend w piątek miałem w baniaku 25, a w niedzielę wieczorem 32. I wszystkie rdzawe z oczami jak teleskopy. A reszta obsady czyli saulisi maingano i aceiki bez cienia dolegliwości. Więc obstawiam temperaturę jednak. Jeden gatunek wrażliwszy po prostu na takie akcje.

  • Lubię to 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.