Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne grono.

Piszę z problemem zdychającego narybku „maingano”. Otóż jakieś 2 mc temu dwie samiczki przy końcu inkubacji zostały nocą zbite. Bez problemu dały się odłowić do kotnika z siatki. Jedna trafiła do jednego, druga do drugiego w ogólnym. Tam wydobrzały i wypuściły młode. Trafiły z powrotem do kolegów i koleżanek, ale małych nie miałem sumienia wrzucać na pożarcie więc zostały w kotnikach z postanowieniem odchowania i oddania. To mój pierwszy narybek bo nie odławiam inkubujących samic. Wszystko zostawiam naturze. Do 2-3 tygodni od wyplucia było wszystko ok. Po tym okresie młode zaczęły padać w każdy dzień po 1, 2 szt. Myślałem że wina leży w agresji bo zdarzało się że małe tłukły się między sobą. Z 31 szt. padło mi 13 w przeciągu 1,5 tygodnia w kotnikach w ogólnym. Za każdym razem w ten sam sposób. Leżenie na dnie, brak równowagi, kręcenie się wokół własnej osi i zgon. Wszystkie jakie padały wyglądały na wychudzone, z zapadniętymi brzuchami. Pozostałe odłowiłem do zbiornika 45l. Tu padły w 2 tygodnie kolejne 5 sztuk. Dziś wyłowiłem kolejne 2 sztuki z dziwnym guzem na głowie u jednej i drugiej. Zastanawiam się czy młode nie złapały czegoś w ogólnym i po chwili będę miał podobnie i tam.

 

NO3 – 5 (Salifert)

NO2 – 0 -/-

PH – 7,8 -/-

KH – 14 (zoolek)

GH – 22 -/-

 

Karmie 3x dziennie malutkimi porcjami

Hikari First Bites ("pyłek" dla narybku)

 

podmiany co tydzień ok 30%

 

20220528_092106.thumb.jpg.2ce7ac77b8353bebde40a94f297b58ea.jpg

Opublikowano

nie napisałem w poście głównym ale kryjówki były i są też w tym zbiorniku 45l. Leży pełno ceramiki (tulejek), oprócz tego wsadziłem 3 roślinki sztuczne  (pozostałości sprzed 10-15lat) wiem że to nie biotopowe ale maluchy sobie tam siedzą i się nie "widzą".

Opublikowano

Nie podobają mi się te guzy.

Po pierwsze przeszedł bym na karmienie spiruliną "zmieloną" w palcach. Tego Hikari nie znam aczkolwiek firma ma średnie opinie

Po drugie sprawdź parametry wody. Ryby są IMHO za małe aby wybijać się wzajemnie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, Bojar napisał:

Po pierwsze przeszedł bym na karmienie spiruliną "zmieloną" w palcach. Tego Hikari nie znam aczkolwiek firma ma średnie opinie

To, że aktualnie na tym forum Hikari nie jest na topie ( jeszcze kilka lat temu było polecane) nie znaczy, że jest to zły pokarm wręcz przeciwnie jest ceniony na świecie choć u nas mało popularny. Natomiast Hikari First Bites to nie jest pokarm dla roślinożernego narybku.

"Skład: ryby i produkty rybne, zboża, mięczaki i skorupiaki, warzywa, drożdże, glony, produkty pochodzenia roślinnego, minerały.

Składniki analityczne: białko surowe 48%, tłuszcze surowe min. 3%, włókno surowe maks. 2%, popiół maks. 18%, fosfor min. 1,3%."

Świetnie na tym rosną np. młode bojowniki. Może to być podstawa problemów z młodymi pyszczakami. Czy zmiana diety teraz jeszcze coś pomoże, nie wiem.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Masz racje @suricade . Musze doprecyzować. Hikari nie jest złym producentem pokarmów ale pokarmy te mają średnie opinie jako "pasza" dla pielęgnic z Malawi. Zwłaszcza młodych osobników.

Myślę, że problemy @Kris85 to zbieg złego odżywiania oraz problemów z wodą (zmianą jej parametrów). Jeżeli w akwarium ogólnym jest wszystko ok to ja bym podmienił częściowo wodę w kotniku na właśnie tę "przechodzoną".  Może w tej podmienianej wodzie jest coś co dobija wrażliwy narybek a już niekoniecznie wpływa na dorosłe osobniki?
 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Faktycznie może pokarm nie wskazany dla maluchów roślinożernych, tylko pytanie czy niewłaściwy pokarm powodowałby takie guzy na głowie oraz zapadły brzuch. Maluchy zaczęły padać już w ogólnym. Zastanawiam się czy nie złapały jakiegoś pasożyta czy innej bakterii. Nigdzie na internetach nie mogłem wyszukać podobnych guzów.

 

@Bojar woda jest ok. Młode padać zaczęły  już w ogólnym. Przerzucając je do kotnika 45l wziąłem w całości wodę z ogólnego. Robiąc podmianki przez ustrojstwo polecane tu na forum, podmieniam ok 30% w ogólnym i kotniku raz w tygodniu. W poście głównym są parametry podane.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Popieram, że mogło być coś z wodą. Ja w tym roku chyba w marcu miałem problem z wodą w akwarium i to po podmianie. Parametry idealne ale woda zrobiła się mętna. Coś dziwnego mogło iść z kranu. Ale ustrojstwo mam zrobione na dwóch korpusach z wkładami węglowymi. Może w wodzie było trochę chloru czy chloraminy w zależności od tego co oni leją. Na dorosłe ryby nie zadziałało. Dużo bakterii dodałem i woda po kilku dniach jak kryształ. Ale dwa tygodnie była mętna i brzydka.

Te guzy paskudne. Miałem wiele razy tak, że maluchy padały ale to autentycznie widziałem jak małe boby biją się. Były bardzo agresywne wobec siebie. A jednocześnie ich rodzice bardzo spokojni. 

Może uderzają o coś ryby jak się wystraszą?

Opublikowano

Pikczer Już sam głupieje nie wiedząc co myśleć. Ja przepuszczam wodę przez 3 korpusy i bardzo małym ciśnieniem aby dokładnie przeszło. Zastanawiają mnie tylko te zapadłe brzuchy czy jaki pasożyt nie zrobił im sita z organizmu czy co. Te guzy po oględzinach wyglądały jakby wypełnione płynem. W dzień pływały normalnie, a już pod wieczór siedziały na dnie, rankiem odłowione zgony z guzami.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.