Skocz do zawartości

Obsada do nietypowego juwel lido 200L 71x65x51


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

  DSC_1797.thumb.JPG.974530f7ef7cb3ea3a8e5fc62e27ecbf.JPG

 

Witam akwrium mam już naście lat, ale to pierwszy zbiornik pod pyszczak Problem polega na niestandardowym kształcie baniaka bardziej pod paletki 200L (71x65x51) Jest bardziej w krzsztalcie sześcianu. Kupilem go ze wzgledu na brak miejsca.

Chciałem zakupic 20 pyszczakòw 

6 red empress 

7 elctric blue johhani 

7 labidochromis caerleus

Obsada zaproponowa przez sklep akwarystyczny (angielski)

 

Zbiornik posiada skały piach i troche traw z jeziora malawi. 

 

No i teraz moje pytanie czy dobrze dobrana obsada?

 

Czy nie zbyt wiele pyszczaków na tak małą powierzchnię dna?

Pytanie z innej beczki myslalem zeby wpuscic 10 assassin's snail dla koloru, dobry pomysł czy zły.

 

Z góry dzieki i pozdrawiam.

Ps. zdjecie sprzed kilku tygodni zaraz po zalaniu.

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano

Witaj.

Wybacz, ale skoro nie masz miejsca na większe akwarium to odpuść sobie Malawi. Nic z tego nie będzie.

Żaden z zaproponowanych przez Ciebie gatunków nie nadaje się do tak małego akwarium. Osobiście nie wpuściłbym tu żadnego gatunku pyszczaka, nawet jednogatunkowo. Te ryby potrzebują przestrzeni. Oczywiście to tylko moje zdanie, a Ty pewnie i tak zrobisz po swojemu.

  • Lubię to 8
Opublikowano

A czy sa jakies pyszczaki ktore wolą górna partię wody gdzie powierzchnia dna miala by mniejsze znaczenie , nie ukrywam ze sporo kasy już zainwestowałem, zbiornik gotowy od jakiegos czasu moze uda się z tego jakos wybrnąć. 

Jesli nie to bede musiał się grubo zastanowić jak z tego wybrnąć. W którą strone pojsc jakie mam alternatywy.

 

Dodam tylko ze wyszło tak bo nowe mieszkanie, zona zamawia meble wszystko fajnie na papierze ale koniec końców jak meble sofa itd dotarły to  musiałem wcisnąć taki baniak. 

Opublikowano (edytowane)

Są pyszczki które by się ucieszyły z tak wysokiego akwarium ale będzie im ciasno na długość. Wystrój masz pod ryby z grupy non-Mbuna czyli takie które nie muszą mieć za bardzo kryjówek, ale jednocześnie te ryby są zazwyczaj większe od tych, które lubią kryjówki i kamienie. To takie uproszczenie ogromne. 

Pewnie jak i tak wpuścisz maluchy to stwierdzisz że wszyscy głupoty gadają. Ale gdy ryby podrosną nieraz nawet trochę to zaczną się kłopoty. 

Absolutnie nie nadaje się to akwarium na 20 pyszczakow. 5-7 to już przesada, a 20 to będzie rzeźnia. To nie są gupiki. 

A może zamiast pyszczakow to coś innego? Dołożysz rośliny i coś w stylu Ramirezy? Podobne z daleka. Dawno temu takie miałem. 

https://rybyakwariowe.eu/ryba-akwariowa/pielegniczka-ramireza-mikrogeophagus-ramirezi/

Też chciałem mieć kiedyś pyszczaki w małym akwarium. Wiele innych osób z tego forum też pewnie od tego zaczynało. Zawsze źle się to kończyło jak ryby podrosły. 

Może ktoś inny coś mądrzejszego napisze.

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano

Jedyne rozwiązanie jakie bym widział, to wykonanie tła strukturalnego z głębokimi żłobieniami. Takie coś w stylu półek skalnych ( mam nadzieje że zrozumiesz co mam na myśli). Takie półki skalne zwiększyłyby obszar atrakcyjny dla ryb z gatunków mbuna. Z tym że wymaga to sporo pracy i pewnej smykałki do DIY. Natomiast obsada to w tym przypadku max jeden gatunek.

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Kostka malawi z chindongo saulosi

Kostka malawi z pseudotropheus interruptus

Da się. 

Jeden gatunek spokojnie można trzymać wielosamcowo, powierzchnia dna 70x65 jest większa od 100x40, samce mogą zajmować terytoria 60 cm od siebie po długości jak również 50 cm od siebie po szerokości, według mnie to wystarczy.

Osobiście to i dwa gatunki bym tam dał i byłoby ok. Dużo kryjówek plus lekkie przerybienie oraz dobra filtracja i będzie ok.

Gatunki to chindongo saulosi + labidochromis perlmutt, pseudotropheus interruptus + cynotilapia zebroides jalo reef gdzie przynajmniej jeden gatunek w każdym zestawieniu widzę tu wielosamcowo.

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Jelonek napisał:

Jedyne rozwiązanie jakie bym widział, to wykonanie tła strukturalnego z głębokimi żłobieniami. Takie coś w stylu półek skalnych ( mam nadzieje że zrozumiesz co mam na myśli). Takie półki skalne zwiększyłyby obszar atrakcyjny dla ryb z gatunków mbuna. Z tym że wymaga to sporo pracy i pewnej smykałki do DIY. Natomiast obsada to w tym przypadku max jeden gatunek.

Wlasnie mysle o takim rozwiazaniu, zeby zrobic instalacje z kamiemiana w tylnej czesci az pod samą górę.

I kupić tylko pseudotropheus saulosisaulosi 

Narazie nie będę się spieszyć z zakupem rybek.

Odwiedze akwarystyczne poszukam kamieni/skał sprubuje przearanzować akwarium i zobacze co z tego wyjdzie.

 

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co można zrobic to z góry dzięki. Wszystko rozważę.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.