Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, Mróz napisał:

• farby

Myślę Karolu , że warto w tym miejscu napisać jakie farby polecasz bo to będzie interesować osoby zainteresowane samodzielnym wykonaniem wspomnianych modułów. Temat super..zostanie dla potomnych.

Edytowane przez Andrzej Głuszyca
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Dzięki za czujność Andrzeju @Andrzej Głuszyca 👍

Darku @darianus jest to dokładnie to samo, tylko omijasz etap robienia masy z silikonu i skrobii, który jest w całym procesie najdroższy 😉

Tu dla porównania moje dwa moduły. Jeden z tematu powyżej, drugi sprzed kilku lat robiony właśnie z formy silikonowo-skrobiowej. Wiadomo że inne barwy, ale grubość ścianki ta sama.

20220105_141258.thumb.jpg.721d4dd13a5af730633f9174aa072309.jpg

 

20220105_141340.thumb.jpg.b3c9088b797d1261bf5ab8aa4eb9cbd2.jpg

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
Opublikowano

@Mróz a jak z odklejeniem tego od kamienia? Bo pomysł jest super, ale smarować olejem kamień trochę lipa, bo mata zapewne go wchlonie. Znów bardziej skomplikowany moduł będzie ciężko "poruszyć" w trakcie schnięcia, a zaprawa będzie wiązać do kamienia na pewno.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@bojack zobacz zdjęcie tej formy ze styroduru (pierwsza fota w temacie). Jako że zapomniałem zrobić zdjęcie przed nakładaniem zaprawy, to jest fota zaraz po zdjęciu zaprawionej maty. Jak widać,  niewiele zaprawy zostało na formie, przez co naprawdę na luzie to zeszło bez żadnej walki 🙂 Myślę, że przy bardziej "zamkniętym" kamieniu, można zrobić nożykiem nacięcie na jednym boku, dzięki któremu z łatwością ściągniesz to z formy. Później na takie miejsce od środka kładziesz pasek maty dla wzmocnienia, miejsce łączenia z zewnątrz czarujesz zaprawą żeby nie było widać przecięcia i gotowe 👍 Myślę że będę niedługo robił dwa kamole z odkrytym jedynie dnem,  więc sprawdzę to w praniu 😁

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
Opublikowano
4 minuty temu, Mróz napisał:

Myślę że będę niedługo robił dwa kamole z odkrytym jedynie dnem,  więc sprawdzę tow praniu 😁

Pokaż koniecznie efekt tych działań ;) Gdyby dało się tak robić 'odbitki' prawdziwych kamieni bez zabawy z formą z silikonu, to bajka ;)

  • Lubię to 2
Opublikowano

Fajnie, że temat modułów wypłynął, bo zabrałem się za próby rzeźbienia własnych. Żeby nie zakładać nowego tematu podpytam tutaj. Kolego @Mróz, jako że wyprodukowałeś już tego trochę i masz w tej materii duże doświadczenie, może będziesz mógł mi podpowiedzieć. Wczoraj w przypływie weny twórczej wykonałem sobie ze spienionego PVC kawałek tla strukturalnego. 

IMG_20220105_174206.thumb.jpg.102402d2e91dbb9a667637e8a4b1747c.jpg

Prototyp wymagający jeszcze trochę poprawek i przycięcia na wymiar, ale tak naprawdę zastanawiam się co dalej z tym robić.

Wariant 1

pomalować i tyle. W tym przypadku będzie plastikowe w dotyku i lekkie. Dla  tła waga ma mniejsze znaczenie, ale jak będę robił tą metodą moduły, to warto by je trochę dociążyc i usztywnić.

Wariant 2

Posmarować żywicą, posypać piaskiem i pomalować. Znika plastikowe wrażenie, wzrasta waga.

Wady smród przy wykonaniu,  upierdliwość pracy z żywicą i koszt materiału przy większych ilościach.

Wariant 3

Pokryć zaprawą typu cr 65

Będzie się trzymać plastiku?

Dodawać jakieś zbrojenie typu włókna polipropylenowe?

Jaką grubą warstwę nakładać.

A może jakieś inne pomysly?

 

Opublikowano

Tak wygląda wspominiany wcześniej modół już w akwarium.Trochę bije pooczach ale zarośnie i będzie ok.

Podziękowania dla Karola za jak zawsze dobrą robotę

 

20220107_210921.thumb.jpg.fbe50e72203802b351240a51a1ceb043.jpg

  • Lubię to 7
  • Dziękuję 1
Opublikowano

@pulpet sorki że odpisuję dopiero teraz, bylem w delegacji i nie miałem zbytnio okazji na spokojnie posiedzieć.

Jeśli chodzi o Twój pomysł, to wydaje się ciekawy. Ja w tej materii nie ma doświadczenia, bo tła z pcv nigdy nie robiłem. Wariant 1 może nie przejść. Oprócz tego że będzie właśnie "plastikowe" w wyglądzie jak to nazwałeś, to bał bym się o trzymanie się farby podłoża. Mam tak pomalowania rurę pcv wylotu z kaseciaka - widzę że miejscami farba poschodziła. Ta rura jest schowana i z frontu jej nie widać więc nie ma problemu, ale w przypadku tła jak zaczęło by schodzić to mogło by to słabo wyglądać. 

Wariant 2 brzmi dla mnie najlepiej, czyli żywica posypana piaskiem. W tym przypadku faktycznie zabawa z żywicą, ale jak by dobrać fajną frakcję, kolor i zróżnicowaną gradację piasku to mógł byś już pominąć etap malowania i tło lądowało by od razu do baniaka. Całkiem fajnie mogło by to wyglądać.

Jeśli chodzi o wariant 3, to mam wątpliwości czy zaprawa mocno przywarła by do pcv. Oczywiście jest to do sprawdzenia i jeśli Ci się nie spieszy, to mogę przy okazji jak będę miał rozrobioną zaprawę spróbować na kawałku pcv.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.