Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
20 godzin temu, LukiBars napisał:

No reszta pyskow elegancko sobie pływa, skubia kamyczki ,radośnie się ganiaja... 

 

Nie mam pojęcia co tam się zadziało z samcem ,ewidetnie miał boczki poszarpane jakby się o coś poobcieral ale tak konkretnie. 

 

Reszta ryb co jakis czas tam o piasek boczkiem przeleci ale robią to od zawsze ,bardzo rzadko ale się zdarzy.

 

Ja miałem podobne sceny z Metriaclima estherae Red Red. Był super dominujący samiec, grzeczny, bajeczny. Nikogo nie bił tylko pilnował spokoju. Pewnego dnia 4 dorastające samce, mniejsze od niego i to wyraźnie zgrały się żeby go ubić. Jakieś 10 dni bił się z wszystkimi i całe szczęście wygrywał ale widziałem że chyba kolejnego dnia nie da rady. Więc psycholi oddałem. I był happy end. 

A u Ciebie mogło tak być, że pod nieobecność został zaatakowany przez więcej jak jedna rybę i nieraz w kilka minut mogły go unieszkodliwić. 

To brutale tylko czasami świetnie ukryte. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

W sumie jakby nie patrzec przez święta nie było mnie w domu 🤔 

Wiec nie widziałem co tam w akwarium się dzieje... byc może jest tak jak piszesz.

Opublikowano

Np niedawno u mnie. Zmiana akwarium na większe. Wszystko gra a po kilku dniach samiec firefish 12cm, najładniejsza ryba jaką mam sfiksowal. Dominował w akwarium ale stwierdził nagle że to mało. Próbował wymordować wszystkie najmniejsze ryby, a większe gnębił sporadycznie. Psychoza. Przyszedłem nalać sobie kawy i patrzę co się dzieje... Bił wszystkie małe ryby. Pobiegłem po wiadro, złowiłem do w 10 sekund bo był tak zajęty modrowaniem że zignorował wielką czarna siatkę. Włączyłem napowietrzanie w wiadrze, wody ma dużo. Wychodzę z pokoju i kątem oka widzę deja vu. Co jest? Kawa za mocna? O 1 cm mniejszy uległy samiec taki fiziu miziu, zero agresji stwierdził że będzie robił to samo co kolega. No horror. To siatka i do wiadra go. Większy pobił mniejszego w wiadrze. Już nie wróciły do akwarium i mam oazę spokoju jak na pyszczaki. 

Jakaś zmiana pogody? Nie lubią poniedziałku? Bo to był poniedziałek. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Wszystko było super. 

Znalazłem im nowy dom bo moze to chamsko zabrzmi ale były znacznie tańsze niż nowe kupione ryby. 

A żeby było śmiesznie mam jeszcze trzeciego samca firefish. Fujara taka ze szok. Uwielbia żebym go chwytał w rękę i czochral jak kota. Ważne żeby było żarcie i je jak prosiak. Głowę wystawia powyżej poziomu wody żeby więcej jedzenia złapać. Muszę to kiedyś nagrać i tu wstawię. Może ktoś te ma podobne prosiaczki :)

 

  • Haha 1
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Edit. Ostatnio samiec beta , który swego czasy pływał już bez ogona postawił się. Myślałem ze poustawiają sobie hierarchię jak kiedyś. Niestety dzisiaj wyłowiłem martwego eks samca alfa ;/. O ile wcześniej siłowały się pyskami to wczoraj tłukły się po brzuchach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
    • Wszystko zależy od tego skąd bierzesz wodę i jakie są jej parametry. Ja w Gdańsku używam kranówki i stosuję tylko filtr węglowy. Tutaj prezentujesz swój zestaw do podmianek:  Nie sprawdza się?
    • Zdecydowanie duże kamienie robią robotę. Jedna pokaźna skała, to nie to samo co podobnej wielkości kopiec usypany z mniejszych kamieni. Oczywiście jest to też kwestia gustu i własnych preferencji. Fakt że większe głazy sporo ważą, ale przy odpowiednim zabezpieczeniu i stabilnym ustawieniu, ryzyko jakiegoś nieszczęścia jest minimalne. U mnie dwie największe skały na środku aranżacji ważyły 39 i 48 kg. Na tył dałem już moduły o fakturze zbliżonej do serpentynitu. 
    • Mam pytanie o przygotowywanie wody do dolewki. Wystarczy DEMI, puszczona przez trójstopniowy filtr narurowy i potem przez takie coś:   https://mojawoda.com/filtr-do-wody-demineralizator-demi-duo-mb400-10-, czy powinna być RO? Jeżeli DEMI, jaki przepływ wody ustawić?
    • To już jesteś o krok od zrobienia własnych modułów z zaprawy ;). To jest jakieś rozwiązanie. Trzeba tylko tak je zaaranżować, żeby woda i ryby miały łatwy dostęp do środka. Moduły z zaprawy trzeba rzeczywiście moczyć kilka dni, zmieniając wodę, z aż będzie czysta.
    • Ja u siebie mam tak: Na dnie leżą połączone ze sobą kratki rastrowe (https://pl.aliexpress.com/item/32963167196.html) Bezpośrednio na nich układałem kamienie, tak żeby nic się nie ruszało. Na koniec poszedł piasek z wodą dzięki czemu wszystkie przestrzenie pomiędzy kamieniami się wypełniły. Konstrukcja stoi stabilnie, nawet jak pyśki podkopią kamienie. Kratkę widać tylko jak woda przesunie piasek z przodu akwarium albo któryś delikwent zrobi podkop - ale wtedy wystarczy wyrównać piasek i jest git.
    • Ja to rozwiązałem tak: na dno dałem piankę 5 m, na to spienione PCV (lepiej, żeby nie dochodziły do przedniej szyby, bo to źle wygląda). Dalej poszła kratka trawnikowa do 1/2 - 2/3 szerokości dna od tyłu. Kratkę wypełniłem lawą, na wierzch dałem kamyki granitowe 2 - 4 cm. Na przednią część dna dałem parę kamieni 5 - 10 cm i piasek do wysokości kratki (4 cm). Takie podłoże (mówię o kratce) podnosi i dobrze stabilizuje kamienie, czy moduły i nie pozwala na podkopywanie ich. Lawa to dobre siedlisko dla bakterii a w ażurowym podłożu trudniej o strefy beztlenowe. Kratka jest czarna, nawet, jak ją odgrzebią, nie razi to. Pomysł z wysoką aranżacją z luźno ułożonych dużych kamieni - jak najbardziej, moim zdaniem świetny efekt. Rozważ moduły DIY. Dobrze zrobione są nie do odróżnienia od prawdziwych głazów a ważą 10x mniej. Kamień 40x30x20 cm to ok. 40 kg. Moduły łatwiej układać, chwycisz je jedną ręką. Łatwiej zmieniać ułożenie w poszukiwaniu ideału, lub z potrzeby odmiany. Tworzą więcej kryjówek dla ryb. Planujesz wysoką aranżację - gdyby coś się osunęło, z dużo mniejszą siłą uderzy w przednią szybę. Jedyny minus - trochę się trzeba przy tym narobić. Na forum są instrukcje, jak takie moduły wykonać. Ja w najbliższych dniach będę miał trochę czasu, to opiszę moje doświadczenia.
    • @BaltazarGąbka wypowiem się na podstawie moich doświadczeń  Jeśli planujesz podnieść taki kamień na czymkolwiek to licz się z tym, że ta "podstawka" prawie na 99% będzie po czasie widoczna. Jak jeszcze jakiś "pyskacz" sobie obierze tam rewir do tarła i okaże się, że podłoże mu tam w czymś będzie przeszkadzało to zbuchtuje Ci tam jak dziki knur  Musiałbyś zrobić jakąś mechaniczną zaporę żeby to ograniczyć. Jeśli natomiast masz fizyczną możliwość włożenia tam po prostu wielkiego głazu to ja bym doradzał taką wersję. Jednak optycznie taki głaz robi dużo lepsze wrażenie niż mały kamień udający duży kamień  Ewentualnie możesz się pokusić o stworzenie własnego "menhiru" przy użyciu trików opisanych na forum pod hasłem "moduły samozatapialne"   Pozdrawiam 👋
    • Dzięki za odpowiedź. Jeszcze u mnie mam taki pomysł, żeby połączyć te otwory z otworem, którym wewnętrzny filtr pobiera wodę - wtedy będzie może trochę lepsza cyrkulacja... Minusem jest do, że nie będzie osobnych, odseparowanych od siebie jaskini. Myślisz, że zaprawa jest konieczna? Zrobiłbym wejścia do tych otworów osłonięte przed wzrokiem (przynajmniej w 90%), i myślałem, żeby po prostu pomalować sytorpian bezpośrednio akrylem, żeby się biały styropian nigdzie nie przebijał i tyle. A drążyłbym jamy z tyłu tła. Z tego, co czytam, to z zaprawą jest chyba nie tak łatwo, ludzie jakoś to potem moczą w wannie... Chyba, że źle doczytałem
    • Aquadan ma rację, chyba obecnie nie ma nic lepszego do takich celów, niż Silirub AQ. U mnie póki co od maja ub. roku trzyma mocno.  Zalecane jest nakładanie kleju w formie niewielkich, niestykających się ze sobą okręgów. Ma to taką zaletę, że po dociśnięciu jest dostęp powietrza do wszystkich tych okręgów, co ułatwia schnięcie i wiązanie. Aquadecor poleca taki sposób klejenia.  https://www.youtube.com/watch?v=94zJsmlzG14   Ja usunąłem najpierw resztki kleju mechanicznie, przy użyciu ostrego nożyka (na płasko, ostrożnie, żeby nie porysować szyby), potem odtłuszczałem jakimś acetonem, czy innym rozpuszczalnikiem. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.