Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, bojack napisał:

ten kamień i podłoże, to nie jest dobry wybór, glony to nieodzowna część naszego biotopu, a na białym powodują wrażenie, że akwarium jest zaniedbane.

Dziekuje bojack! Nie rozczulam się nad estetyką... padły mi dwie piękne ryby w 3 tygodniu posiadania akwarium i zbiegło się to z tymi glonami stąd moja reakcja i pytania do Was czy to się łączy ze sobą i jak... glony mi nie przeszkadzaja wizualnie ale dla Was moga być wskaźnikiem pozwalającym stwierdzić co zabiło ryby  i jakie parametry są zaburzone dlatego tak wałkowałem temat glonów... zdjęcie martwego Acai chyba by tu nie pomogło a tylko to jest realnie problemem dla mnie (nie estetyka)...

  • Lubię to 1
Opublikowano
31 minut temu, MichałM napisał:

w 3 tygodniu posiadania akwarium

Skoro masz je już 3 tygodnie, to powinieneś zbliżać się do stabilizacji zbiornika. Testy mogą być generalnie spóźnione i teraz zapewne no2=0, ale mimo wszystko warto to skontrolować. Szkoda, że od razu nie miałeś testów. Wtedy reagowalbys na bieżąco i najprawdopodobniej zapobiegłbyś zgonom.

33 minuty temu, MichałM napisał:

glony mi nie przeszkadzaja wizualnie

Dobre podejście!

34 minuty temu, MichałM napisał:

zdjęcie martwego Acai chyba by tu nie pomogło

Zdjecie jak zdjecie, ale trupek mógłby pomóc o tyle, o ile masz w okolicach ichtiologa. Obserwujesz jak zachowywała się taka ryba przed śnięciem i to już powinno dac do myślenia. Ichtiolog może pobrać wymazy z trupka i ewentualnie potwierdzić jakaś infekcję, czy zasugerować przyczynę takiej sytuacji.

Tutaj tak naprawdę to można strzelać, ale skoro glony zaatakowały z taką mocą, to musiał być nagły skok parametrów. Ryby po przenosinach osłabione i jest efekt końcowy w postaci zgonów.

Staraj się trzymać wskazówek, obserwuj ryby i gdyby coś szło w złym kierunku to dawaj znać, będziemy próbowali pomóc.

Trzymam kciuki ;)

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dziękuję Wam za pomoc, jesli jeszcze możecie zerknac to mam wyniki testów kropelkowych - może pomozecie w interpretacji w kontekście sytuacyjnym ogólnego zaglonienia brunatnego:

PO4 - 1 mg/l

NO3 - 20 mg/l

GH - 21 st. n.

KH - 8 st. n.

Nie mierzyłem SiO2 - dajcie znać czy mam dokupić test? Jeszcze raz dziękuję za pomoc

 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, MichałM napisał:

PO4 - 1 mg/l

NO3 - 20 mg/l

GH - 21 st. n.

KH - 8 st. n.

Parametry są ok, po4 mogłoby być niższe, ale nie ma tragedii. Po4 może świadczyć o tym, że przekarmiasz ryby.

No3 staraj się utrzymywać na poziomie 20-30ppm regulując podmiankami wody.

Testu sio2 nie kupuj, nie jest szkodliwy dla ryb, zazwyczaj już w kranie jest podwyższony poziom.

Edytowane przez bojack
  • Lubię to 1
Opublikowano
11 minut temu, wpos napisał:

Zamiast testu na po4, GH i KH bardziej przydałyby się na NO2 i ph

poczatek wątku: NO2 na paskowych wychodzi od dłuższego czasu na zero więc nie kupowałem kropelkowego zakładając że ta faza już za mną... PH wychodzi na paskowych testach w okolicach 8.0 więc póki co tez nie robiłem dokładniejszych, ale OK zrobię... 

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 minut temu, MichałM napisał:

poczatek wątku: NO2 na paskowych wychodzi od dłuższego czasu na zero więc nie kupowałem kropelkowego zakładając że ta faza już za mną... PH wychodzi na paskowych testach w okolicach 8.0 więc póki co tez nie robiłem dokładniejszych, ale OK zrobię... 

Skoro akwa stoi już jakiś czas, a biologia w jakimś stopniu została przeniesiona, do tego było dość wysokie No3, to raczej test na No2 możesz sobie podarować, na 99,9% wyjdzie 0.

Możesz pokusić się o zbadanie pH testem w skali 7,4-9,0 jbl.

Opublikowano (edytowane)

Podsumowanie wątku (na ten moment chyba kończace):

Zgłoszony problem: śmierć 2 ryb w przeciągu kilku dni, obserwowany duży wysyp glonów brunatnych i bardzo szybki ich rozrost

Diagnoza: szybkie postawienie akwarium na kranówce i stabilizacja "na zywo" z rybami, biologia przeszła z poprzedniego akwarium, ale cykl i tak musiał się odbyc więc parametry skakały + stres = smierć najmniej odpornych, glon (nie ustalone czy okrzemki czy brunatnica) niegroźny, jesli parametry pilnowane mam olać glony i się nie przejmować (problem jedynie estetyczny)

Zalecenia:

- głodówka na kilka dni i obnizenie ilości pokarmu (dwie łyżeczki przy 5 rybach to za duzo) - PO4 może stąd wybijać

- zaciemnienie zbiornika na kilka dni

- UV utrzymac ale z głową

- pilnować NO3 i PO4 - przez podmiany nie pakować chemii

- woda do podmian odstana i zbadac jej parametry na przyszłość

- sprawdzić lepiej PH 

Ogólnie: raczej naturalne efekty stabilizowania zbiornika a z uwagi na brak doświadczenia i pośpiech z cala akcja niestety nie obyło się bez ofiar, monitorować, nie panikować...

Jeszcze raz wszystkim bardzo dziekuję!

Edytowane przez MichałM
  • Lubię to 1
Opublikowano
23 minuty temu, MichałM napisał:

poczatek wątku: NO2 na paskowych wychodzi od dłuższego czasu na zero więc nie kupowałem kropelkowego zakładając że ta faza już za mną... PH wychodzi na paskowych testach w okolicach 8.0 więc póki co tez nie robiłem dokładniejszych, ale OK zrobię... 

Paskowe testy są kompletnie niewiarygodne, a NO2 zawsze warto sprawdzić w przypadku pojawienia się problemów, aby zobaczyć czy biologia funkcjonuje tak jak trzeba.

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.