Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się jak optymalnie dobrać pokarmy dla mojej mbuny któa ma preferencję w kierunku pokarmu roślinnego. Więc w moim akwa pływa:

- Chindongo demasoni - stricte roślinożerca ale w opisach wyczytałem, że dwa razy w tygodniu można podać mrożonkę i urozmaicać dietę  pokarmami mieszanymi

- Labeotropheus trewavasae - j.w.

- Msobo magunga - to jest podobno ryba która odnajdzie się w obsadzie zarówno mięso jak i roślinożernej

 

Aktualnie podaję pokarmy:

Rano: Tropical Pro Defence na zmianę z Hikari Vibra Bites więc pokarm z mięchem

Południe: Naturefood Cichlid Premium Plant/Tropical Herbivore

Wieczór: Spirulina w płatkach od HS aqua

Głodówek nie robię. Wydaje mi się, że ryby karmię obficie ale pokarm praktycznie nie spada na podłoże a ryby nie są jakieś spasione. Pytanie w zasadzie nie o porcje pokarmu a proporcje karm mięsnych/roślinnych. Czy taki plan jak przyjąłem wyżej sprawdzi się przy mojej obsadzie? Czy dla tej obsady można podawać jakiś mrożony albo żywy pokarm? 

Podpowiedzcie czym jeszcze uzupełnić półkę z pokarmami więcej mięsnego czy rożlinnego? Byle były to pokarmy ogólnie dostępne. Mam kilka typów:

- Ocean Nutrition Spirulina w płatkach

- Fauna Marin veggie doctorfish flakes (niby w nazwie marin ale podobno rewelacja dla pyszczaków)

- Ocean Nutrition Formula One albo Two

- Dainichi - tylko któy bo sporo mają rodzajów roślinnych i mieszanych

- Naturefood

- Northfin

 

A może nie ma sensu bawić się w takie 'mieszane' diety i wystarczy stosować dwa a porządne pokarmy - spirulina i mieszany.

Opublikowano

Witaj 

Moim zdaniem pokarmy, które masz obecnie spokojnie wystarczą, aby zaspokoić potrzeby żywieniowe Twoich ryb. 

Nawet gdyby któryś z tych pokarmów się skończył, to trzy-cztery dobre pokarmy w zupełności też wystarczą. Nie ma co kombinować 😉

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Do tego co napisał Andrzej dodam iż uważam, że karmienie trzy razy dziennie to zdecydowanie za dużo, no chyba że Twoje ryby to jeszcze maluchy. Ja karmię raz dziennie i w mojej opinii to wystarczy. Staram się podawać pokarm o stałej porze dnia, zwykle między 12 a 14. Ryby tak się przyzwyczaiły, że nawet nie muszę patrzeć na zegarek, około południa zbierają się w jednym miejscu przy powierzchni i już czekają. Resztę dnia spędzają na przesiewaniu piasku w "poszukiwaniu pożywienia" i tym samym pokazują swoje naturalne zachowanie.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Co do ilości pokarmu to temat chętnie podrążę, wstawię jutro filmik z karmienia i porcje jakie sypię to zwrócę się do Was o opinię czy to za mało/za dużo/za  często.

A co powiecie w temacie mrożonek bądź żywego pokarmu? Podawać raz/dwa razy w tygodniu czy odpuścić?

Opublikowano
22 godziny temu, Sarar napisał:

Co do ilości pokarmu to temat chętnie podrążę, wstawię jutro filmik z karmienia i porcje jakie sypię to zwrócę się do Was o opinię czy to za mało/za dużo/za  często.

A co powiecie w temacie mrożonek bądź żywego pokarmu? Podawać raz/dwa razy w tygodniu czy odpuścić?

Koniecznie musisz podrążyć temat, Msobo to roślinożerca. Pokarm podawaj raz dziennie , najlepiej płatki dla roślinożerców. Odradzam podawania pokarmu mięsnego, stosuj głodówki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
    • 2 x a520e da podobny efekt (trochę lepszy) jak a502ps + a520e, a będzie trochę taniej. A520e ma trochę większą pojemność; wiążę DOC i azotany. a502ps tylko DOC. Przy czystej wodzie (mało DOC) kombinacja może być 2x gorzej niż samo a520e...Wydaje się, że to po prostu nie przemyślana a popularyzowana idea. https://www.purolite.com/product/a520e https://www.purolite.com/product/a502ps
    • Wątek chyba do zamknięcia... Niestety hodowla jest całkowicie zlikwidowana. Również niestety przez nieporozumienie umówione dla mnie saulosi pojechały w świat.   
    • A502PS ma właśnie pochłaniać związki i zanieczyszczenia organiczne po to żeby PA202 mogła spokojnie pracować i pochłaniać NO3 🙂  Przy okazji pytanie czy ktoś kto używał może testu na DOC - Rataj ANTIALGAE CHSK? https://www.invital.pl/rataj-antialgae-chsk-test  Jeżeli tak, to czy jego wyniki rzeczywiście pokażą poprawę po zastosowaniu Purigenu lub A502PS?
    • Tylko faktycznie gęstość 45ppi to może się bardzo szybko zapchać. Średnio przepływ przez długość sumpa to spiętrzenie nawet do 5cm, więc na takiej gąbce będzie spiętrzać, aż pójdzie górą, a wtedy pompa sucha. Zatem też się zgadzam, by jednak odpuścić tą gąbkę.  Natomiast gąbki 20ppi daj wszędzie, gdzie tylko zostanie ci miejsce, jako składowisko biologii. Możesz nawet z 50 litrów objętości gąbkami dać i wcale nie będzie za dużo, a woda kryształ.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.