Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie normalnie zapaliliście mi światełko w tunelu! Szczególnie Mars ostatnim postem. wielkie dzięki. Mars, tylko jakie akwa tak targałeś, jakiej wiekosći?

Ogólnie może jestem w złym nastroju, ale mnie to dobiło, bo oznacza to małą rewolucję. Tak sobie myślełame co i jak i do czego i wychodzi mi, że po zdjęciu akwa z kumplem, muszę wymienić płytę pod szafką (mdf), ale żeby to zrobić muszę dać spodowi szafki, który również zamókł, wyschnąć. Czyli kilka dni szafka musi stać odwrócona, akwa na stole, bez filtracji. Armageddon.

Narodziła się dziś w mojej głowie przy goleniu (cóż za cudowna czynność ;) ) niecna myśl, która wymagać będzie przekonania kochanej żonki. A mianowicie zdjąć akwa z tej szafki i zbudować nową z Ytongów. Na podłogę płyta mdf, potem ytongi (albo co innego?) na to blat (który już mam na starej szafce) i na szybko mam nową szafkę, która w razie zalania nawet będzie miała jak schnąć, gdyż konstrukcja będzie półotwarta (lub potem obłożę ytongi płytami). Of kors tutaj będę musiał idealnie wypoziomować blat, bo nie chcę ytongów na zaprawę łączyć. Ale myślę, że przy obciążeniu statycznym łączneieni na zaprawę nie jest konieczne. Zastanawiam się tylko, czy takiego Ytonga można pomalować czymś? Co o tym sądzicie? czekam na odzew, bo akcję zakupową musiałbym przeprowadzić dziś jeszcze. Wcześniej muszę żonkę przekonać, że to jedyne słuszne rozwiązanie.

Do pokrywy na razie kupię uszczelki. Myślę, że to nie wyciek z pokrywy jednak. Teraz pokojarzyłem fakty i być może zalanie spodu szafki nastąpiło w Boże Narodzenie, gdy akwa opiekowali się znajomi - dolewali szafki i nastąpiło duże przelanie, szafka mogła złapać wilgoć i tak się kisiła do teraz... Ale to tylko hipoteza.

Oj, szykuje się niezły weekend. Także liczę na Wasze porady.

Opublikowano
Panowie normalnie zapaliliście mi światełko w tunelu! Szczególnie Mars ostatnim postem. wielkie dzięki. Mars, tylko jakie akwa tak targałeś, jakiej wiekosći?

Ogólnie może jestem w złym nastroju, ale mnie to dobiło, bo oznacza to małą rewolucję. Tak sobie myślełame co i jak i do czego i wychodzi mi, że po zdjęciu akwa z kumplem, muszę wymienić płytę pod szafką (mdf), ale żeby to zrobić muszę dać spodowi szafki, który również zamókł, wyschnąć. Czyli kilka dni szafka musi stać odwrócona, akwa na stole, bez filtracji. Armageddon.

Narodziła się dziś w mojej głowie przy goleniu (cóż za cudowna czynność ;) ) niecna myśl, która wymagać będzie przekonania kochanej żonki. A mianowicie zdjąć akwa z tej szafki i zbudować nową z Ytongów. Na podłogę płyta mdf, potem ytongi (albo co innego?) na to blat (który już mam na starej szafce) i na szybko mam nową szafkę, która w razie zalania nawet będzie miała jak schnąć, gdyż konstrukcja będzie półotwarta (lub potem obłożę ytongi płytami). Of kors tutaj będę musiał idealnie wypoziomować blat, bo nie chcę ytongów na zaprawę łączyć. Ale myślę, że przy obciążeniu statycznym łączneieni na zaprawę nie jest konieczne. Zastanawiam się tylko, czy takiego Ytonga można pomalować czymś? Co o tym sądzicie? czekam na odzew, bo akcję zakupową musiałbym przeprowadzić dziś jeszcze. Wcześniej muszę żonkę przekonać, że to jedyne słuszne rozwiązanie.

Do pokrywy na razie kupię uszczelki. Myślę, że to nie wyciek z pokrywy jednak. Teraz pokojarzyłem fakty i być może zalanie spodu szafki nastąpiło w Boże Narodzenie, gdy akwa opiekowali się znajomi - dolewali szafki i nastąpiło duże przelanie, szafka mogła złapać wilgoć i tak się kisiła do teraz... Ale to tylko hipoteza.

Oj, szykuje się niezły weekend. Także liczę na Wasze porady.



przede wszystkim spójrz na to z innej strony - niedawno założyłeś wątek że coś byś w akwa porobił... teraz akwa zadecydowało za Ciebie :wink:


jak już idziesz w ytongi - nie głupi pomysł... nie musisz użyć zaprawy przy takim obciążeniu - to może 150x50x50?? :P

wiem że masz tło itd... ale od przekonania żony do ytongów po zmianę akwa na ciut większe tylko jeden kroczek, jakże mały dla Was a jakiż milowy dla mieszkańców akwa ... :wink:


ytongi mogą być i można je oczywiście malować

Opublikowano

Makok, normalnie zapomniałem o tym właśnie napisać! Niedawno pisałem że bym coś porobił... Jak się zdecydowałem, że dla dobra rybek zostawię wystrój w spokoju... to taka rewoluszyn się szykuje. Ironia losu kurde bele... No ale cóż. Always look on the bright side of life (w wolnym tłumaczeniu: nie dać się stłamsić ;) )

Co do większego akwa to tutaj sam jestem wobec siebie szczery i konsekwentny - będzie i to dużo większe niż 150cm, ale we własnym 'ciasnym'. I strategicznie lepiej mi tak to rozgrywać, bo nie mogę żonki zmęczyć za bardzo, bo potem opór materii będzie większy. A tak na razie skromnie 120cm, a potem większy projekt malawi ;)


Swoją drogą wiem, ża na Ciebie Makok jeśli chodzi o wtykanie kija w mrowisko można liczyć :P


Dzięki za potwierdzenie możliwości malowania ytongów.


PS.

Super że Makok na forum robi ostatnio za 'NIasa Bot' - nieważne kiedy wejdziesz, Makok Ci odpowie i przywita ;)

Opublikowano
Co do większego akwa to tutaj sam jestem wobec siebie szczery i konsekwentny - będzie i to dużo większe niż 150cm, ale we własnym 'ciasnym'.

PS.

Super że Makok na forum robi ostatnio za 'NIasa Bot' - nieważne kiedy wejdziesz, Makok Ci odpowie i przywita ;)



aa szkoda... tak będziemy czekać i czekać ... no ale dobra :P

a to tak jakby Ci akwa mówiło: no wymień mnie, no wymień... :mrgreen:


ad. PS. to chyba ostatnie chwile takie do maja... ale nie zapeszam, choć zadowolony jestem z wyjazdu że hej... :wink:

Opublikowano
Co do większego akwa to tutaj sam jestem wobec siebie szczery i konsekwentny - będzie i to dużo większe niż 150cm, ale we własnym 'ciasnym'.

PS.

Super że Makok na forum robi ostatnio za 'NIasa Bot' - nieważne kiedy wejdziesz, Makok Ci odpowie i przywita ;)



aa szkoda... tak będziemy czekać i czekać ... no ale dobra :P

a to tak jakby Ci akwa mówiło: no wymień mnie, no wymień... :mrgreen:




Makok - nie widzę problemu byś mógł się z kolegami do tego przyczynić - organizujesz małą skłądkę na moje 'małe własne ciasne', a ja stawiam wielkie akwa ;) I nawet listę fundatorów i logo KM wyryję złotymi literami. Może z tego być (po certyfikacji) baniak KM ;) OK. ale koniec OT bo mam ważną misję do spełnienia, a my tu o duperelach ;)!

Opublikowano

W międzyczasie inna opcja zaradzenia to: kupuję blat kuchenny, daję go pod akwa na starą szafkę. obecny blat (płyta wiórowa w okleinie) z szafki daję zamiast mdfu (paper prasowany - pije wodę) pod spód szafki. Szafkę (obecną) stawiam na bloczkach/cegłach klinkierowych. Wszystko zależy od stopnia zamoknięcia spodu szafki (pod którym jest ten wilgotny mdf). Jeśli będzie nie bardzo zamoknięty spód, mogę dać płytę-blat od razu pod spód. Jeśli b. zamoknięty spód czekam 2-3 dni i dopiero wtedy kontynuuję.

Oszczędność: unikam postawienia dodatkowego mebla, mniejsze zagracenie.

Mam nadzieję tylko, że dźwignę z kumplem akwa z wodą...

Opublikowano
W międzyczasie inna opcja zaradzenia to: kupuję blat kuchenny, daję go pod akwa na starą szafkę. obecny blat (płyta wiórowa w okleinie) z szafki daję zamiast mdfu (paper prasowany - pije wodę) pod spód szafki. Szafkę (obecną) stawiam na bloczkach/cegłach klinkierowych. Wszystko zależy od stopnia zamoknięcia spodu szafki (pod którym jest ten wilgotny mdf). Jeśli będzie nie bardzo zamoknięty spód, mogę dać płytę-blat od razu pod spód. Jeśli b. zamoknięty spód czekam 2-3 dni i dopiero wtedy kontynuuję.

Oszczędność: unikam postawienia dodatkowego mebla, mniejsze zagracenie.

Mam nadzieję tylko, że dźwignę z kumplem akwa z wodą...



ja bym dał tą płyte wiórową w okleinie pod nową szafkę z cegieł - góra blat kuchenny...

w tak przyciśniętych cegłach to nawet możesz nawiercić otwory na drzwiczki czy inaczej to wykończyć...


natomiast wszystko co jest prasowanym papierem z ikei (czyt. cała szafka) nie ważne czy mokra czy sucha "do utylizacji"

oszczędzasz 3 dni stresu rybom :wink: a sobie stresu w przyszłości - przecież to jest "papier" :wink:

Opublikowano

Romek, a nie lepiej spróbować naprawić szafkę, którą masz teraz, a w Boba budowniczego pobawić się na nowym mieszkaniu stawiając "dużo większe akwa, niż 150cm"?tak mi się wydaje...


Jak masz bardzo mokry spód szafki, to wymiana konieczna, wiadomo, bo materiał nie ma już swoich parametrów. Dajesz nowy spód, stawiasz z powrotem i pociągnie jeszcze do przeprowadzki. No chyba, że ta szafka jest w fatalnym stanie...

Opublikowano

Więc tak:

Makok: szafki nie wywalę, bo jest ładna (w ikei też czasem mają takie ładne rzeczy, trafiają się ;) ) a poza tym żonka by się nie zgodziła. Ta obecna szafka nie jest naprawdę zła i pasuje do reszty mebli.

Dlatego zrobię tak jak pisał Sision prawdopodobnie - postaram się stuningować obecną szafkę poprzez dodanie bloczków pod nią (wentylacja w razie zawilgocenia w przyszłości), dodania blatu kuchennego (mam nadzieję, że tutaj to nie majątek, chociaż ciul ich wie...), oraz wymiana zawilgoconej płyty. Wydaje mi się to na chwilę obecną najzdrowsze.


Swoją drogą Ikea nie jest taka zła - szczególnie, jak kupujesz meble, z którymi się przeprowadzasz - w razie uszkodzenia nie ma płaczu. A konkretne i lepsze meble to do docelowego 'własnego ciasnego'. Aha - Sision - u mnie przeprowadzka do mieszkania to tak jakby gadać o mojej wyprawie na księżyc - na razie to czysta astronomia z astrologią ;)

Opublikowano

Mam nadzieję, że w tej Twojej szafce zamoczony jest tylko dół, a nie żadna z poprzecznych ścianek szafki. Pamiętaj, żeby te bloczki odpowiednio rozłożyć pod szafką. Ja miałem w swojej szafce takie malutkie...nawet nie nóżki, takie małe... coś. Ok 3-5mm. I jak szafka stała na panelach (teraz wykładzina) to dolny blat-podstawa tak się powyginał od ciężaru akwa, że już chciałem to wywalać spod szafki. Oczywiście na wykładzinie teraz tak tego nie widać, bo to "coś"weszło w wykładzinę.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
    • Testowałem różne pokarmy i ostatecznie zdecydowałem się na pozostanie przy pokarmie polecanym między innymi przez @triamond czyli Aller Futura w granulacji 0,9-1,6mm. Następnym razem tylko kupię w tej większej granulacji  Pokarm rewelacyjny wg mnie. Jak ryby zaczęły na nim żerować to teraz po wrzuceniu czegokolwiek innego jedzą jakby się na mnie obraziły  
    • Witam, posiadam sterownik od 2 lat  LedDimmer Pro V5 który mam podłączony do zasilacza 12V 45W i z dioda i samsung RGB od jakiegoś czasu dioda sterownika zaczęła migać z ledami przez chwilę się ustabilizuje i znów zaczyna migać wie może dlaczego tak się dzieje? 
    • @Dagmarina od siebie mogę polecić Tropical insect menu. Bardzo dobry pokarm moim zdaniem za rozsądne pieniądze.
    • Zamówiłem 2 kilo na próbę 😁
    • @darianus Tak. Tylko to. Dodatkowo, u mnie prawie nie ma glonów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.