Skocz do zawartości

Metraclima estherea minos reef vs Metraclima estherea chiloelo


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem 

Drodzy koledzy, koleżanki zapraszam do dyskusji, na temat garunku Metraclima estherea z dwóch lokalizacji, minaowice Minos Reef jak i Chiloelo. 

Osobiście posiadam ryby w baniaku z tych dwóch właśnie lokalizacji. Samce niebieskie, jak i samice żółte nie różnią się wyglądem, natomiast jeśli chodzi o samice Ob nie mogę się wypowiedzieć, bo mam tylko samice Ob Minos Reef. 

Chętnie dowiem się czy ktos posiadał te gatunki razem, czy widzi jakieś różnice, a może nie ma ich wcale i nazewnictwo jest tylko użyte do określenia, gdzie dana ryba została złapana 🤔

Wiec zapraszam do dyskusji 

 

 

Opublikowano

Hej Jeb_us ;) 

1498857791_MINOSREEF-CHILOELO.png.2127a7ae971bb1829c989b2b7cd4c31e.png

 

Powinniśmy sobie zadać pytanie, czy między tymi dwoma lokacjami występują jakieś bariery? np. dystans (w tym przypadku aż 35 km!), czy są tam jakieś skały albo rafy, które uniemożliwiają swobodne przepływanie ryb między lokacjami? - o to musielibyśmy już zapytać naukowców lub ludzi, którzy nurkują regularnie w jeziorze Malawi. Pomimo niedostrzegalnych różnic podejrzewam, że masz połączone ze sobą w jednym akwarium dwie populacje. Jeśli tak jest na pewno, to fatalnie, ale nie odbieraj tego jako przytyk. Po prostu z takich połączeń wychodzą kundelki w następnych pokoleniach.

Weźmy na przykład taką Metriaclima estherae z obszaru Gome-Chiofu (odległość około 2 km), która jest tą samą populacją - ta sama ryba. Tak jak wspomniałeś wcześniej w tym przypadku "nazewnictwo jest tylko użyte do określenia, gdzie dana ryba została złapana". Tutaj nie ma żadnych barier, które nie pozwalałyby rybom przepływać między tymi lokacjami. 

BORDER-GOME-CHIOFU-MASINJE.png.69d625e93bbec2f2d7509d4a8c993df2.png

Podam Ci kolejny przykład, żebyś zrozumiał o co mi chodzi. Na zaznaczonym przeze mnie obszarze wzdłuż wybrzeża, tj. Border-Chiofu-Gome-Masinje możemy spotkać gatunek Metriaclima zebra, który żyje sobie na jednej rafie i nie przekracza tej granicy. W tym przypadku ponownie lokalizacja oznacza miejsce połowu, bo mówimy o tej samej populacji - o tej samej rybie. 
 

Opublikowano
  W dniu 10.11.2020 o 20:39, AFOL napisał(a):

Hej Jeb_us ;) 

1498857791_MINOSREEF-CHILOELO.png.2127a7ae971bb1829c989b2b7cd4c31e.png

 

Powinniśmy sobie zadać pytanie, czy między tymi dwoma lokacjami występują jakieś bariery? np. dystans (w tym przypadku aż 35 km!), czy są tam jakieś skały albo rafy, które uniemożliwiają swobodne przepływanie ryb między lokacjami? - o to musielibyśmy już zapytać naukowców lub ludzi, którzy nurkują regularnie w jeziorze Malawi. Pomimo niedostrzegalnych różnic podejrzewam, że masz połączone ze sobą w jednym akwarium dwie populacje. Jeśli tak jest na pewno, to fatalnie, ale nie odbieraj tego jako przytyk. Po prostu z takich połączeń wychodzą kundelki w następnych pokoleniach.

Weźmy na przykład taką Metriaclima estherae z obszaru Gome-Chiofu (odległość około 2 km), która jest tą samą populacją - ta sama ryba. Tak jak wspomniałeś wcześniej w tym przypadku "nazewnictwo jest tylko użyte do określenia, gdzie dana ryba została złapana". Tutaj nie ma żadnych barier, które nie pozwalałyby rybom przepływać między tymi lokacjami. 

BORDER-GOME-CHIOFU-MASINJE.png.69d625e93bbec2f2d7509d4a8c993df2.png

Podam Ci kolejny przykład, żebyś zrozumiał o co mi chodzi. Na zaznaczonym przeze mnie obszarze wzdłuż wybrzeża, tj. Border-Chiofu-Gome-Masinje możemy spotkać gatunek Metriaclima zebra, który żyje sobie na jednej rafie i nie przekracza tej granicy. W tym przypadku ponownie lokalizacja oznacza miejsce połowu, bo mówimy o tej samej populacji - o tej samej rybie. 
 

Rozwiń  

Bardzo fajnie, takiej właśnie dyskusji, się spodziewam, nie odbieram nigdy niczego jako przytyk😁

Oczywiście poczekam na więcej wypowiedzi, bo samemu mi się wydaje że ryba nie jest jakoś stricte związana z danym terenem jeziora migruje w głąb czy przy brzegu czy bardziej w toni jie wiem też jak bardzo dane części jeziora w których występują ryby się na siebie zakładają, mamy rybę której zasięg występowania obejmuje np całe jezioro, a różnią się lekko albo wcale, jednak czy z danej lokalizacji ryba jest w stanie pokonać 35 km nie wiem 

Kolejna kwestia jest to że zakładam że się wymieszają i biorę to pod uwagę potomstwa raczej sprzedawal nie będę bo po prostu nie mam potrzeby, fajnie by było natomiast zobaczyć różnice pomiędzy np f1 minos reef, a F2 z polaczenis tych dwóch ryb i w którym momencie nastapi zkundlenie gatunku, mam nadzieję że nadążasz za mną 🤔

Jeszcze tak dla porównania dwie fotki samiec minos reef ok 9 cm 

IMG_20191206_222434.thumb.jpg.533bc6d2c22d0610b7c97e40cc2f8d6f.jpg

A tutaj samiec chiloelo. 

IMG_20201109_163647.thumb.jpg.816a058afc1c89144b5e4cb6d8a04315.jpg

Roznica w wybarwieniu, i wielkości poza tym bliźniacze, ryby różnica, żadna i tutaj się zastanawiam czy łącząc te gatunki z braku dostępnych np samic czy też samcow jest jakimś problemem. 

Tak jak mówię sam nie widzę żadnych różnic może samiczki Ob wyglądają inaczej bo samiczki żółte wyglądają identycznie 🤷‍♂️

Nie mogę znaleźć teraz, tego wycinku z książki z porównaniem gatunków, wiem że kolega @SlavekGposiada chiloelo może doda jakieś zdjcie żeby porównać wygląd tych ryb 😉, ot taka dyskusja przez porównanie 😁

Opublikowano

Miałem swego czasu estherae Minos OB i nie widzę między nimi różnicy patrząc na fotki ryb wspomnianego Sławka. Jest to tylko moje subiektywne spojrzenie. Faktem jest, że ryby na zdjęciach ciężko porównać. Warunki, światło, sprzęt i jego ustawienia potrafią zmienić wiele. Dodatkowo trzeba też brać pod uwagę cechy indywidualne poszczególnych osobników. Zarówno ciapki, ale i nawet kolor podstawowy ryb z tego samego miotu może się nieznacznie różnić. Ma na to wpływ przykładowo nastrój ryby, czy pozycja w stadzie. 

Temat jest trudny niewiątpliwie. Jak wspomniał już Artur, trzeba by tutaj zacząć od zapoznania się z ukształtowaniem tego wybrzeża i wertowania, czy zostały przeprowadzone badania tych populacji. 

Podkreślę jeszcze, że mówimy tutaj o tych "prawdziwych" estherae, których nie dosięgła selekcja. 

Opublikowano

Tak mowimy tutaj o rybach która są po rodzicach dzikich czyli jak najbardziej zbliżonych do ryb ktire można zaobserwować, w jeziorze. 

@przemo-htutaj bardzo cenna uwaga że ryby się mogą różnic ubarwieniem nawet gdy są z jednego miotu, co ciekawe ja mam tak zawsze że ryby które trafiają do mnie są cytrynowe no może żółte z czasem ciemnieją i przybierają takiej bardziej soczystej pomarańczowej barwy jeśli to ma sens 🙄, zakładam że to jest związane z dojrzewaniem danej ryby czy też ze stresem, oczywiście powyższa wypowiedź tyczy się samiczek. 

Opublikowano

Występujące delikatne różnice w kolorach jednej populacji - to jedno, a niemożliwość odróżnienia od siebie ryb z dwóch populacji to drugie. W przypadku Minos Reef i Chiloelo nie wiem czy nie jest to jedna populacja, ale bardzo w to wątpię. Oczywiście nikt nikomu nie zabroni trzymania dwóch populacji jakiegoś gatunku w jednym akwarium, ale mi to przypomina trochę takiego "niedzielnego akwarystę" (bez obraźliwego wydźwięku), który ma rybki i tyle.  Jeśli ktoś pisze, że samce jednej populacji odnajdą swoje samice, a samic z tej drugiej nie wytrą, to pisze bajki ;) 

  W dniu 10.11.2020 o 21:08, Jeb_us napisał(a):

bo samemu mi się wydaje że ryba nie jest jakoś stricte związana z danym terenem jeziora migruje w głąb czy przy brzegu czy bardziej w toni jie wiem też jak bardzo dane części jeziora w których występują ryby się na siebie zakładają,

Rozwiń  

Czasem jest, a czasem nie. Wspomniałem o barierach naturalnych. Ryba może sobie pływać wszędzie tam, gdzie chce, o ile pozwoli jej na to teren, skały, czy rafa. Jeśli barier nie ma, to najczęściej mówimy o jednej populacji, np. Labeotropheus trewavasae z obszaru Thumbi West i Mitande - to ta sama populacja. W internetach mogą się zapierać, że tak nie jest, ale najczęściej piszą to ludzie, którzy na tym zarabiają. Nowa lokalizacja = coś nowego, a coś nowego = większy zarobek. 

  W dniu 10.11.2020 o 21:08, Jeb_us napisał(a):

fajnie by było natomiast zobaczyć różnice pomiędzy np f1 minos reef, a F2 z polaczenis tych dwóch ryb i w którym momencie nastapi zkundlenie gatunku, mam nadzieję że nadążasz za mną 🤔

Rozwiń  

Musiałbym poczytać trochę o prawie Mendla, ale wydaje mi się, że w wyniku podejścia do tarła ze sobą dwóch populacji jednego gatunku (które są F1) nie uzyskamy F2. Od razu można je nazwać kundlami, a czy będą się różnić? Pewnie tacy amatorzy jak my tego nie dostrzegą. 

  W dniu 10.11.2020 o 21:08, Jeb_us napisał(a):

tutaj się zastanawiam czy łącząc te gatunki z braku dostępnych np samic czy też samcow jest jakimś problemem. 

Tak jak mówię sam nie widzę żadnych różnic może samiczki Ob wyglądają inaczej bo samiczki żółte wyglądają identycznie 🤷‍♂️

Rozwiń  

Jeśli nie masz dostępu, to połącz, tylko nie puszczaj potomstwa dalej w obrót ;)

Na myśl przychodzi mi Metriaclima sp. 'msobo'. Kto dostrzega różnice u tego gatunku między Magunga i Ngwasi? Były teorie, że samce z Magunga mają dół ciemny, a górę jasną, a te z Ngwasi są całe ciemne. Brak dostępu Metriaclima sp. 'msobo' z odłowu i jedna fotka z tzw. habitatu, utwierdzały wszystkich w przekonaniu, że prawdziwy samiec M. sp' msobo' Magunga, to musi mieć górę mocno niebieską, a dół ciemny. Kiedy dostaliśmy dostęp do odłowu, to okazało się, że to tylko efekt selekcji, a zdecydowana większość samców jest mocno zabudowa kolorem granatowym/czarnym, albo nawet całkowicie jest czarna. 
 
Załóżmy, że między Magungą, a Ngwasi jest jednak jakaś bariera naturalna (oprócz dystansu 15 km), która nie pozwala im migrować.  Jeśli wrzucisz samca z Magungi do samic z Ngwasi, to kto się zorientuje? Nawet jak podejdą do tarła, to ktoś się zorientuje co to jest w następnym pokoleniu? 

  • Lubię to 2
Opublikowano
  W dniu 11.11.2020 o 10:54, AFOL napisał(a):

niedzielnego akwarystę" (bez obraźliwego wydźwięku)

Rozwiń  

To sobie wypraszam 😉😁, a teraz już na poważnie 

  W dniu 11.11.2020 o 10:54, AFOL napisał(a):

Musiałbym poczytać trochę o prawie Mendla, ale wydaje mi się, że w wyniku podejścia do tarła ze sobą dwóch populacji jednego gatunku (które są F1) nie uzyskamy F2. Od razu można je nazwać kundlami, a czy będą się różnić? Pewnie tacy amatorzy jak my tego nie dostrzegą. 

Rozwiń  

Z tymi kundlami  to też ciekawa sprawa bo czy z braku samic ryby nie wytrą się z samiczkami z gatunków pokrewnych, (tak tylko myślę)  i właśnie powstają nowe gatunki w warunkach naturalnych chyba 

 

  W dniu 11.11.2020 o 10:54, AFOL napisał(a):

Labeotropheus trewavasae z obszaru Thumbi West i Mitande - to ta sama populacja

Rozwiń  

Skąd możemy mieć pewność, że np za jakiś czas jakiś badacz nie dojdzie do wniosku że populacja z chiloelo i minos reef to ta sama ryba. Zresztą jak już wspomniales popularne kulfony to  ciekawe jest to że spotkałem już dwa rodzaje ubarwienia u samców mianowicie z pomarańczowymi płetwami grzbietowymi, brzusznymi, jak i z czerwonymi i to właśnie daje mi do myślenia że może z esterka jest tak samo że to chwyt marketingowy żeby, wrzucić coś nowego na rynek. Rozumiem też tutaj  że różnice nieraz są bardzo słabo widoczne, ale jeśli jie występują praktycznie.... 

Opublikowano
  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

 😉😁Zsztą jak już wspomniales popularne kulfony to  ciekawe jest to że spotkałem już dwa rodzaje ubarwienia u samców mianowicie z pomarańczowymi płetwami grzbietowymi, brzusznymi, jak i z czerwonymi i to właśnie daje mi do myślenia że może z esterka jest tak samo że to chwyt marketingowy żeby, wrzucić coś nowego na rynek. Rozumiem też tutaj  że różnice nieraz są bardzo słabo widoczne, ale jeśli jie występują praktycznie.... 

Rozwiń  

To są te indywidualne cechy poszczególnych osobników o których pisałem. Ten trewavasae może mieć równie dobrze błękitną płetwę grzbietową, ponieważ takie też się zdażają. Rzecz tylko w tym czy klijent chciałby takiego kulfona bez tego charakterystycznego i pięknego akcentu. 

Opublikowano
  W dniu 11.11.2020 o 12:30, przemo-h napisał(a):

To są te indywidualne cechy poszczególnych osobników o których pisałem. Ten trewavasae może mieć równie dobrze błękitną płetwę grzbietową, ponieważ takie też się zdażają. Rzecz tylko w tym czy klijent chciałby takiego kulfona bez tego charakterystycznego i pięknego akcentu. 

Rozwiń  

Ja mam teraz takiego kulfona alfa z którego nie jestem do końca zadowolony, ale to już inna sprawa. 

Wróćmy do głównego wątku, dalej Czekam na foto tych dwóch gatunków by porównać ryby pod względem ubarwienia czy wyglądu. Jeśli ktoś ma jakieś zdjęcia bede wdzięczny 

Opublikowano
  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

Z tymi kundlami  to też ciekawa sprawa bo czy z braku samic ryby nie wytrą się z samiczkami z gatunków pokrewnych, (tak tylko myślę)  i właśnie powstają nowe gatunki w warunkach naturalnych chyba 

Rozwiń  

Prawdopodobnie albo na pewno tak się dzieje. Potrzeba na to mnóstwo czasu (setki lat?), ale to zagadnienie nadaje się na osobny temat.

  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

Skąd możemy mieć pewność, że np za jakiś czas jakiś badacz nie dojdzie do wniosku że populacja z chiloelo i minos reef to ta sama ryba.

Rozwiń  

Wątpię, że tak się stanie, ale może? :P Trzeba pytać naukowców albo ludzi. którzy tam nurkowali.

  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

Zresztą jak już wspomniales popularne kulfony to  ciekawe jest to że spotkałem już dwa rodzaje ubarwienia u samców mianowicie z pomarańczowymi płetwami grzbietowymi, brzusznymi, jak i z czerwonymi

Rozwiń  

Temat w sumie wałkowany i napiszę to samo co Przemek - są to indywidualne cechy osobników danego gatunku - danej populacji. Kolor grzbietu tego gatunku tj. Labeotropheus trewavasae Thumbi West/Mitande w warunkach naturalnych występuje od żółto-pomarańczowego do mocno pomarańczowego. Weź pod uwagę, że kolory to często selekcja, a ryby w większości to pokolenie Fx - szczególnie ten gatunek.

  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

daje mi do myślenia że może z esterka jest tak samo że to chwyt marketingowy żeby, wrzucić coś nowego na rynek

Rozwiń  

No kiedy ktoś pisze, że ma super rzadką Metriaclima zebra Masinje, kiedy na rynku masz dostępne Metrialima zebra Gome, no to można to nazwać chwytem marketingowym żerującym na nieświadomości potencjalnych kupujących - wszak to ta sama ryba. 

  W dniu 11.11.2020 o 11:42, Jeb_us napisał(a):

Rozumiem też tutaj  że różnice nieraz są bardzo słabo widoczne, ale jeśli jie występują praktycznie.... 

Rozwiń  

Jeśli doskonalone wiesz, że masz dwie populacje jakiegoś gatunku, które w warunkach naturalnych nie mają szans się ze sobą spotkać, a mimo to chcesz trzymać je razem, tłumacząc, że przecież nie widać różnicy, to w sumie nie mam już więcej nic do dodania :P Wszystko napisałem wyżej. Nie będę tego pochwalał, ani negował. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Od lewa do prawa fajny pomysł. Kiedyś próbowałem coś takiego zrobić i nie udało mi się. Okazało się że mam za krótki baniak do symulacji takiego wschodu i zachodu albo za mało dałem ledów. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Odnoszę się tylko do akwarium 180cm Jak chcesz połączyć L. Perlmutta, który dorasta raptem do 11cm. Z mdokami, które w moim akwarium samce mają po 18cm? Jeżeli chcesz coś w jasnym żółtym , złotym ubarwieniu, to zamiast Labidochromisów, proponuję nimbochromis venustus. A z mdoki są bardzo problematyczne w utrzymaniu ich w zdrowiu, oczywiście moim zdaniem i piszę tutaj tylko o moim doświadczeniu z tymi rybami. Pierwszy raz kupiłem stado 12ryb, po krótkim czasie zostało kilka szt. Które przeżyły do max rozmiarów. Później postanowiłem odbudować stado. Kupiłem kolejne kilkanaście rybek i wpuściłem do akwarium przejściowego, aby tam podrosły - padały jak muchy i po pewnym czasie nie zostało z nich nic. Nie poddałem się i długo szukając kupiłem kolejne 8szt. Takich odchowanych 8cm. (Ryby z Holandii) Aby je wpuścić od razu do dużego akwarium. Po 2mc z 8szt. Zostało mi 3szt i pływają do dzisiaj z 5 starszymi dorosłymi mdokami. Nie wiem, może tylko u mnie, ale te ryby są bardzo wrażliwe. Aby uzupełnić niebieski kolor w akwarium - samce i samice niebieskie, kupiłem stado cyrtocara moori. Kolorem tułowia nie odbiegają od ndok, lepiej pływają, bo mają temperament i przede wszystkim -nie zdychają. W dużym akwarium aktualnie pływa 5szt. Takich około 12cm. Dokupiłem też 16szt małych rybek, takich 3cm. Które aktualnie pływają samodzielnie w przedszkolu 200l mają już około 5-6cm i dalej rosną, w dodatku ani jedna z 16szt nie padła. Podrosną do około 8cm i wpuszczę je do reszty obsady. Ogólnie ryby z gatunków non - mbuna wolno rosną, a już cyrtocara wybitnie wolno rośnie. Do 0.5cm miesięcznie. W dodatku nie każdemu, podoba się garb tłuszczowy na czole tych ryb. Mi akurat się podoba.
    • Zgadza się, ale ja miałem na myśli początkujący z naszym biotopem.
    • Zdecydowanie, 3 to za dużo do Twojego akwarium. Skoro piszesz, że wolałbyś mniejsze gatunki, a więcej osobników, to na pewno odpada Acei, również dlatego, że po prostu rośnie za duży na ten litraż. Do Saulosi dobrym towarzystwem w Twoim zbiorniku byłby np. Labidochromis Perlmutt, fajna i ciekawa rybka. Możesz spróbować też że wspomnianym przeze mnie Maingano.  Dwa gatunki po 10-12 sztuk maluchów i celować w dwa haremy, po jednym z każdego gatunku.
    • Dziękuję za rady, jeśli zostanę przy 2 gatunkach, po ile sztuk może zostać? Czy 3 to już za duża liczebność?  
    • @Bartek_De założyłem że jak ktoś miał do czynienia "latami" z akwarystyką to już nie jest początkujący 😉😃
    • Też mi się tak wydaje, może Maingano do towarzystwa Saulosi, jeśli pozostać przy niebieskim?
    • Najprawdopodobniej w tak małym akwarium i źle dobranej obsadzie ryba jest nękana ewentualnie odczuwa pogarszanie się parametrów wody .  Masz ryby z różnych biotopów. Co się zmieniło? Zmieniło się to , że ryby dorosły , zmieniły się też parametry wody bo nie wierzę aby Twoja filtracja była właściwa patrząc na ten filterek. Tak jak napisał @yaroryby dorosły w złych warunkach i  się po prostu męczą  bo zmieniły się parametry i ubyło im miejsca .  Poczytaj wskazany link i zastanów się czy na pewno chcesz tak trzymać ryby i z jakiego biotopu. Nie chcesz się zrazić to działaj .
    • Poczytałem , poobserowałem, wziąłem też pod uwagę ryby, które mam w swoich zbiornikach.  Z uwagi że posiadam zbiorniki, w których posiadam młode  rdzawe, maingano, perlmutty, cynotilapie zebroides cobue (100x50x50 do likwidacji jeśli postawie 180cm) oraz w 120x50x50 copadichromis trewavasae lupingu oraz yellowy. To ostatecznie u mnie będą 2 akwaria. 120x50x50 oraz w/w 180x50x50.   Z uwagi że w 120cm mam copadichromis trewavasae lupingu wraz z yellowem od ponad 2 lat pora na jakieś zmiany. Nie ukrywam że z yellowami jestem już od blisko 4 lat i mi się przejadły. Także widzę 2 rozwiązania: -OPCJA 1 W 120x50x50 Zostawić copadichromisa trewavasae lupingu F1 dopuścić np. Labidochromis perlmutt (pasuje pod kątem żywieniowym) w miejsce yellowa.   A w 180x50x50 zrobić mbuniaka np. ze stadkiem acei luwala lub itungi. Do tego dokupić sobie "szefa" protomelasa steveni taiwan reef oraz z 2 gatunki mbuny pośród ryb: cynotilapia, maingano , rdzawy lub kolejne marzenie (Metriaclima msobo lub Fainzilberi)    - OPCJA 2  W 120x50x50 zrobić typową mbunę pośród rdzawego maingano cynotilapii.   W 180x50x50 zakupić placidochromisa mdoke white lips + aulonocare i np. dorzucić pasującego żywieniowo Labidochromisa perlmutta czyli zrobić non mbuniaka ale... wtedy muszę też sprzedać copadichromisy z 300l.  
    • No dobrze ale co się zmieniło co się dzieje tej rybce   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.