Skocz do zawartości

oferta na akwarium Malawi - prośba o opinię


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
13 minut temu, pablomas napisał:

Tu macie link do filtra eheim za 1500 zł z waszej oferty https://allegro.pl/oferta/eheim-professionel-4-600-2275-filtr-zewn-240-600l-9826215781

I nikt mi nie powie że oferta jest uczciwa i profesjonalna.

Ale w ofercie są 2sztuki do tego akwarium. Ja sam mam ten Filter i jestem bardzo zadowolony tylko 16W i nic go nie słychać

Opublikowano
5 minut temu, suricade napisał:

A co do całych zestawów to są naprawdę ładne lecz jak się chce naprawdę taki efekt jak pokazał na zdjęciach autor tematu to i tak nie na oryginalnym oświetleniu ( będzie trzeba zapewne wymienić). A i nie potrzebny będzie ten oryginalny Filter wewnętrzny co jest w zestawie.

Opublikowano
2 minuty temu, Boos82 napisał:

Ale w ofercie są 2sztuki do tego akwarium. Ja sam mam ten Filter i jestem bardzo zadowolony tylko 16W i nic go nie słychać

I to chyba znacznie zmienia postać rzeczy to teraz czy ktoś powie ze oferta jest nieuczciwa. Przy takich usługach płaci się za wiedzę doświadczenie a nie za faktyczną pracę. Moim zdaniem ludzie muszą zrozumiec że płaci się za wiedzę za umiejętność, a nie za samą tylko pracę. Kolega wezwał elektryka który przyjechał usunąć mu awarie w domu-- pracy 30 minut i skasował go na 200zł więc ten oburzony ja mówię to czemu sobie sam nie naprawiłeś? Oczywiście bo nie umie to mu mówię widzisz trzeba było iść do szkoły na elektryka zdobyć wiedzę, praktykę, a później byś sam naprawił. Podobnie z lekarzami idzie ktoś do lekarza ten kasuje 100 zł za 15 minutową wizytę i oczywiście oburzenie. A pamiętajmy ze lekarz żeby zdobyć wiedzę potrzebną żeby nam pomóc poświęciłem wiele lat na naukę a później kolejne lata na zdobycie doświadczenia itd. Cena jest zapłatą za całość nie tylko w za to że ktoś np 2 razy w miesiącu przyjedzie i ogarnie  akwarium, ale za to że jak przyjedzie wie co ma robić jak reagować w razie potrzeby itp. A do samych zainteresowanych jak nie macie teraz czasu zająć się akwarium jego założeniem to może warto to odłożyć w czasie na później jak czasu będzie więcej choćby po remoncie? Samo zakładanie akwarium to naprawdę bardzo ciekawa praca mnóstwo dobrej kreatwynej zabawy i nauki, a na koniec olbrzymia satysfakcja jak to zaczyna dobrze funkcjonować, a zrobiliśmy to sami.

  • Lubię to 3
Opublikowano
6 minut temu, aro600 napisał:

Przy takich usługach płaci się za wiedzę doświadczenie a nie za faktyczną pracę

..no i marżę. Wykonawca musi zarobić co jest sprawą naturalną. Myślę , że 30% marży  jest w tych kosztach.

 

6 minut temu, aro600 napisał:

A do samych zainteresowanych jak nie macie teraz czasu zająć się akwarium jego założeniem to może warto to odłożyć w czasie na później jak czasu będzie więcej choćby po remoncie? Samo zakładanie akwarium to naprawdę bardzo ciekawa praca mnóstwo dobrej kreatwynej zabawy i nauki, a na koniec olbrzymia satysfakcja jak to zaczyna dobrze funkcjonować, a zrobiliśmy to sami.

I to jest głos rozsądku. Popieram.

Opublikowano

A może zamiast wydziwiać na ceny warto zrobić na forum listę rzeczy niezbędnych do założenia malawi? Gdzie i za ile ktoś zamówi swoje akwarium to inna sprawa natomiast w przedstawionej ofercie są zupełnie zbędne rzeczy jak choćby:

-nawozy ferka

-wyrównywarka do podłoża

-napowietrzacz + wężyk + zaworek+kamień napowietrzający

 

Opublikowano
Godzinę temu, Arri napisał:

Czy dobrym rozwiązaniem byłby taki zestaw Juwela?

Przy małym dziecku proponuje odporne na uderzenia Aquael glossy 150 (ok 3399 zł). 

https://allegro.pl/oferta/aquael-glossy-150x50x63-bialy-zestaw-z-szafka-najn-8626840886

Zostając przy polskim producencie całkiem dobry filtr to Aquael Ultramax 1500 (2x490=980 zł)

https://allegro.pl/oferta/filtr-aquael-ultramax-1500-zewnetrzny-do-akwarium-8098442990

Dodatkowo, dla poprawienia obiegu wody ( wymiatanie zalegających odchodów) cyrkulator z kontrolerem 

https://allegro.pl/oferta/cyrkulator-cw-110-500-4000l-h-pompa-kontroler-8759940221(238 zł)

Skałki lepiej wybrać samemu  - proponowane Scenery Stone to bardzo ładne kamienie ale 50 kg, wysokości do 15 cm ,nie zapewnią efektu jakiego oczekujecie - w podanym przykładzie akwarium ma co prawda 2 m długości ale jest tam 180 kg skał. 

Do tego spienione PCV - na spód akwarium, pod kamienie, piasek, rośliny ( jeżeli uznacie je za niezbędne), wkłady biologiczne do filtra ( w Waszym przykładzie jest Matrix, mogą być inne np. Siporax Sery, Neo Media. Można je też łączyć.

Bardzo ciekawie wyglądają również tła 3D na przykład takie:

https://aquadecorbackgrounds.com/3d-backgrounds/

To wszystko nie wyklucza zatrudnienia firmy, ale znacznie obniża koszt, przy zachowanej jakości.

 

 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.