Skocz do zawartości

Prośba o pomoc w podstawach tworzenia zbiornika biotopowego.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Potrzebuję też kilku rad. Czym je karmić, jaki zastosować filtr, czym go zasypać. Jak dbać o wodę. Ogólnie dożo "jak i czym".

Posiadam dodatkowo filtr o pojemności 1l Eheim 2211(nie zainstalowany w akwarium).

Dołączam jeszcze krótki filmik tegoż zbiornika:

 

 

Wrzuciłem Ci  filmiki do posta aby łatwiej się oglądało.
https://youtu.be/ptmiQtupHGo
https://youtu.be/PDk4Ib5wK2c

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
edycja
Opublikowano (edytowane)

Po obejrzeniu ostatniego filmiku, mam kilka uwag:

- po pierwsze masz mały litraż, a około 1/4 z niego zajmuje piach. Musisz usunąć go, zostaw warstwę 2/3 cm - tyle w zupełności wystarczy a przestrzeń na wodę się zwiększy.

 - po drugie nie widzę ruchu tafli wody, czy też innego źródła napowietrzenia.. Ustaw wylot tego Turbo 1500 w taki sposób aby poruszał taflą wody - w ten sposób zagwarantujesz odpowiednie napowietrzenie wody.

- po 3 sprzęt. Tego turbo możesz wykorzystać jako mechanika (dokup do niego prefiltr Eheim i wypełni go watą JBL Symec). Eheim 2211 który gdzieś Tobie zalega wypełnij ceramiką i gąbkami i będzie robił jako filtr biologiczny.

- po czwarte, a właściwie to powinno być jako punkt pierwszy: to jest to co napisał @Mortis- akwarium jest za małe pod te gatunki a szczególnie pod taką ilość gatunków. Pomyśl nad wydaniem ich i wystartowaniem z jednym gatunkiem małej mbuny.

- jeśli chodzi o pokarmy, to polecam karmy firm Northfin, Dainichi, Naturefood, Ocean Nutrition.

 

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Jak dobrze widzę to mogę Ci zaproponować całkowitą wymianę obsady. Patrząc na zbiornik mam wrażenie, że posiadasz tylko samce, a warto by było spróbować z młodymi rybami aby móc je obserwować od młodości i przy odrobinie szczęścia utworzą się haremy. 

W takim zbiorniku widzę góra dwa gatunki. Na pewno warty jest uwagi Saulosi, który posiada żółte samice i może do tego Cynotilapia afra Cobue. Przez dodanie tych dwóch gatunków wizualnie będziesz miał trzy wyróżniające się ryby, Pastelowy Cobue z szarymi samicami,  niebieski w czarne pasy Saulosi z żółtymi samicami. 

Cobue to dodałem tak na szybko można coś poszukać mniejszego do tego zbiornika. Saulosi ma silny dymorfizm płciowy przez co można go polecać do mniejszych zbiorników, w których nie wpuścisz kilku gatunków. 

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Mróz napisał:

- po 3 sprzęt. Tego turbo możesz wykorzystać jako mechanika (dokup do niego prefiltr Eheim i wypełni go watą JBL Symec)

Mowa o tym standardowym, modułowym prefiltrze Eheima, On będzie pasował do tego AquaEla, czy trzeba coś kombinować.

 

Napowietrzanie chodzi z tego filtra tylko na filmiku może tego nie widać. Których ryb z którego gatunku jest tam najwięcej (które mogę zostawić, ewentualnie dokupić do nich towarzystwo). Dwa samce wykopały duże dziury. Taki Mleczno różowawy, oraz taki Rudy (Rdzawe paski).

Edytowane przez tss_luk
Opublikowano
41 minut temu, tss_luk napisał:

Mowa o tym standardowym, modułowym prefiltrze Eheima, On będzie pasował do tego AquaEla, czy trzeba coś kombinować.

 

Dokładnie taki:

Screenshot_20200820-155755_Google.thumb.jpg.3ec6f6345603dabfb7354ffc950d284f.jpg

(zdjęcie z neta)

Taki pasuje do tej głowicy Aquaela Turbo idealnie bez żadnych kombinacji.

Opublikowano (edytowane)

Czyli wywalam fabryczne gąbki, pakuję watę. Natomiast tego Eheima 2211 miałem zamiar zasypać Azoo Active Filter 4In1 1L Wkład Biologiczny (w zamyśle - mały kubeł, wydajniejszy wkład). Ryb tak szybko nie wymienię z powodu małej ilości czasu. A co z tym wkładem którym jest zasypany AquaEl (->PHOSMAX BASIC) ten wkład trzeba wymieniać co miesiąc, może zasypać go czymś innym np. ceramiką albo eheimem Biomech ?

Jak z podmianami, czego dodawać do wody. Przy przeprowadzce(akwarium)  przywiozłem ok połowy starej wody, nową którą dolewałem uzdatniłem Seachem Prime, później dodałem bakterie AZOO Supreme Bioguard.

 

Odnośnie obsady to muszę im znaleźć nowego właściciela, natomiast polećcie mi gdzie nabyć ładne zdrowe rybki np. takie o których pisał kolega Mortis.

Natomiast akwarium wygląda jak wygląda, będę chciał je nieco upiększyć(tło, oświetlenie, delikatna zmiana aranżacji), na razie póki co trzeba zadbać o warunki.
W domu ograniczają mnie warunki, natomiast na firmie nie ogranicza mnie nic, mogę tam szaleć do woli, może się z tego zrobić nowy klubowicz :).

 

Edytowane przez tss_luk
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, tss_luk napisał:

Czyli wywalam fabryczne gąbki, pakuję watę.

Dokładnie. Kup watę JBL bo jest w 100% syntetyczna i nie pyli. Ja kupuję watę JBL 100g. Urywam pasek długości około 30 cm i dzielę go pionowo na pół. Każdy z dwóch kawałków wkładam do jednego modułu. Mam tak wyliczone , że jest dosyć ciasno ale mimo to nie  spowalnia przepływu. Dasz za luźno to może zaciągać ją wirnik. Co drugi tydzień zmieniam watę a jak nie zmieniam to płuczę .

Edytowane przez AndrzejGłuszyca

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.