Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dużo osób z forum używa prefiltrów eheim wypełnionych watą jbl, w tym również ja. Od kilku tygodni moje pysie skubią kratki prefiltra i wyrywają kawałki (nitki) waty, pływa to po akwarium i zaczepia się na cyrkulatorze. Nie fajnie to wygląda, moje brzydkie słowa skierowane do ryb oczywiście nie pomagają , czy macie podobnie?. Myślałem aby zastosować oryginalne gąbki ale wata lepiej zbiera nieczystości i stąd problem, pytanie do was?

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

Odpowiadając na Twoje pytanie: mam taki sam prefiltr z watą zamiast gąbek co dalej polecam. Watę mam ciasno wciśniętą do każdego modułu i nie ma mowy o tym aby wychodziła poprzez szpary. Ja używam waty JBL 100g. piszę o tym dlatego ,że wata w tej paczce przy moim "porcjowaniu" spełnia swoje zadanie. Urywam  pasek długości  ok .30  cm, następnie dzielę go na pół w pionie. Tak powstałe paski wchodzą ciasno do każdego modułu i nie ma efektów o których wspomniałeś.

 

Pomyślałem jeszcze o czymś innym..zwróć uwagę czy jeżeli masz ten prefiltr  zamontowany np. do AC2000  bezpośrednio ( nie piszesz czy masz podłączony do pompy czy na zasys kubła) czy wata nie dostaje się wtedy do wirnika?  Ktoś już miał takie perypetie właśnie dlatego ,że wata wchodziła do wspomnianego wirnika.

Opublikowano

Watę też ubijam mocno w koszykach, dziwne że moje ryby opanowały taka sztukę, dziś wymieniałem watę na nową, na razie jest ok, ale wiem że będą próbować skubać i udaje im się to . Prefiltr mam założony do AC 2000, miałem z początku taki problem ze wirnik potrafił wciągać kawałki waty, ale szybko docialem pasek 0.5 cm gąbki która chroni od góry i zapobiega wciąganiu waty, coś jak uszczelka. Zrobię zdj. prefiltra za kilka dni jak odstaje wata po zabiegach moich pysi.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Opublikowano

Wstawiam zdj. prefiltra tuż po nabiciu watą i po tygodniu w akwarium. Widać wyraźnie jak wata wystaje poza kratki prefiltra, mam taką teorię, że prefiltr zasysa również pokarm, a one czując go wyszarpuja z niego watę, takie te moje ryby84800edc038e94fed70884062f15b83a.jpg2a06f54173daeff6398d826c467e81f7.jpg

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Ja miałem taki sam problem,wata mi pływała po akwarium ,raczej takie nitki dlatego jej już nie używam,zastosowałem oryginalne gąbki.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Mam pytanie - zwykła owata z allegro wchodzi do tego prefiltra?

Do tej pory w każdym filtrze/prefiltrze takiej używałem i obywało się bez żadnych problemów.

Opublikowano
Ja miałem taki sam problem,wata mi pływała po akwarium ,raczej takie nitki dlatego jej już nie używam,zastosowałem oryginalne gąbki.
Na razie akceptuje tą sytuację, resztki waty osiadają na cyrkulatorze, z niego usuwam ręcznie, ale jak mnie to zmęczy to spróbuję na oryginalnych gąbkach. Moje ryby skubią prefiltr i co im zrobisz?, ale wiem że problem nie występuje u wszystkich.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

Ja ubiłem ciasno w prefiltrze i mi wypływała, mało tego właśnie jak u ciebie rybki skubały tą watę,nie chciałem żeby im zaszkodziła,ewentualnie to zjedzą i bałem się żeby mi od tego nie padły. Wata z JBL-a

Edytowane przez Arni
Opublikowano

U mnie raczej tego nie jedzą, ale skubią i efekty widać na zdj. Tylko zastanawiam się czy oryginalne gąbki będą tak skuteczne jak wata jbl, bo poza tym o czym piszemy to wata naprawdę super wylapuje cały syfek z wody.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.