Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Troszkę przekombinowałeś przepływ. Jeżeli chcesz dać 2 przegrody, obie zrób ażurowe. Złoża mogą swobodnie leżeć na dnie w jakiejś siatce. Zerknij jeszcze na ten temat

 

Opublikowano (edytowane)

Nie jestem pewny o których przegrodach mówisz, jeśli te przy złożu biologicznym to oczywiście są (w zasadzie to mają być) ażurowe i to baaardzo. natomiast ażurowe przegrody między komorami grzałki i gąbki były moim pierwszym pomysłem, ale czy nie spowodują one drogi na skróty (dla wody ofc) i nie wyłączą z pracy części filtra???

A co z samym położeniem wlotu wody? da radę takie rozwiązanie?

Swoją drogą jak sobie radzisz z wyjmowaniem gąbek? Widzę że masz właśnie taki układ jaki ja planowałem, a z którego teraz chyba zrezygnuje bo trochę problematyczne wydaje mi się wyciąganie gąbek z pod wzmocnień.

Edytowane przez karolus
Opublikowano

Część wody płynie na skróty, ale przepływ przez złoża biologiczne nie musi być duży. Poza tym gąbka zapycha się od góry więc przepływ przez złoża jest zapewniony. U mnie komora gąbki ma 10x12 cm , a gąbka 3 cm grubości więc z wyciąganiem nie ma problemu. Wlot i wylot raczej ok. Ewentualnie przeniesiesz falownik w inne miejsce. Trudno teraz zgadnąć jaki układ najlepiej się sprawdzi. Jak się boisz o biologie to zostaw kubełek , którego zasys będzie w komorze pompy, do środka kubełka dasz ceramikę i purolite, a pod pompa tylko gąbki.

Opublikowano (edytowane)

główny powód mojego pomysłu na kaseciaka to chęć pozbycia się kubełka, jak pisałem w pierwszym poście w ciągu kilku miesięcy miałem już drugą przygodę z cieknącym kubełkiem :(

Jeśli wlot i wylot ma sens to skleję filtr, na wszelki wypadek przegrody zrobię na prowadnicach, więc jakby co będzie można je łatwo wyjąć/zmienić.

Jeszcze jedno, chce dziś zamówić gąbkę, lepiej dać dwie cieńsze np 25 i 35ppi (tak po 2-2,5cm), czy jedną grubszą (5cm) 35ppi, filtr musi dać radę czasem wytrzymać do 2tyg bez czyszczenia

Edytowane przez karolus
Opublikowano

ok, to zamawiam dziś formatki i gąbkę, mam nadzieję że nic nie pomieszam z wymiarami i że wszystko dotrze do mnie do soboty

Opublikowano (edytowane)

Jeszcze jedno pytanie które nasunęło mi się po przeczytaniu różnych wątków.

Jak widać na rysunkach będę robił w pierwszym podejściu zwykłą wersję kaseciaka, tzn z przegrodami, wysokość akwarium od dna do wzmocnień to 47cm, w pierwszym podejściu chciałem robić filtr podwieszony na wzmocnieniach o wysokości 30cm, tyle że wtedy nie zmieściłbym grzałki (34cm), wobec tego wychodzi mi że minimalna wysokość to 35cm, ale wtedy grzałka musiałaby opierać się na dole filtra. (tak z innej beczki to do jakiego poziomu grzałka powinna być zanurzona???)

Zastanawiałem się na filtrem opartym o dno, ale doczytałem że takie pomysły były mocno krytykowane, więc dam sobie spokój :)

Podsumowując jaką byście polecali w moim przypadku wysokość filtra?

Edytowane przez karolus
Opublikowano
Godzinę temu, karolus napisał:

Zastanawiałem się na filtrem opartym o dno, ale doczytałem że takie pomysły były mocno krytykowane, więc dam sobie spokój :)

Jakoś nie pamiętam, żeby oparty o dno komuś nie działał...

Na grzałce masz zaznaczona linię minimalnego zanurzenia.

Opublikowano

hmmmm jeszcze raz przeglądałem przed chwilka post @deccorativo o budowie filtra (ten 177cio stronnicowy)  i już na dzień dobry jest tam info że filtr ma wisieć a nie stać, podobnie w wątku 

więc prawdę mówiąc mam już totalny mętlik w głowie :( albo ..... za dużo kombinuje

Zawsze oczywiście mogę zrobić filtr niższy i w razie potrzeby dorobić dziurę na grzałkę, ew. zrobić wysoki i jakby co ciąć od góry (estetyka ucierpi, a le od góry i tak nie będzie widać)

Opublikowano

No dobrze. Skoro od dna do wzmocnień masz 47 cm, a kasetę zrobisz wysoką na 35 cm, zostaje jeszcze 12 cm. Odejmijmy z 3 cm na piasek, to nadal pozostaje nam (Tobie) 9 cm wysokości. Zmieści się tam chyba każda ryba trzymana w 240-ce.
Sam korpus możesz powiesić za górną krawędź akwarium (lewa szyba). Pamiętaj, że spienione pcv bardzo łatwo się poddaje zginaniu po nagrzaniu go. Ja najpierw zrobiłem przymiarkę, w którym miejscu zawieszka musi być zgięta. Następnie wyciągnąłem korpus, ogrzałem element który miał trzymać filtr (zawieszkę) suszarką i wygiąłem go równiutko na jakiejś twardej krawędzi. Na wzmocnieniu tylnej szyby dajesz zwykłą "łapkę". Całość zawiesiłem, wzmocnienie górne tylnej szyby zabezpiecza mi kasetę przed ewentualnym wypłynięciem (jeśli to w ogóle potrzebne).
Grzałka położona lekko pod skosem, także może zmieścić się w niższej kasecie.
Pzdr. Rysiek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.