Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
[mention=3752]tabelpl[/mention] Dziwię się że kupiłeś w Discusie. W warszawie jest hodowca u którego możesz zobaczyć i kupić ryby od świeżo wypuszczonych przez samice aż do rodziców. Jest również gość który ściąga ryby z niemiec na zamówienie, lepiej by było nawet do łodzi do hodowli pojechać. Ryba z wycinka poniżej wygląda na co najmniej zagłodzoną

image.png.5f285bddc1a8542353265b52d8e99171.png

Akurat ten facet nie miał tego gatunku . Dziś w nocy padła do discusa miałem po prostu bliżej. Nie sądziłem że taki sklep może chore ryby sprzedać

 

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Opublikowano

Za chwilę też będę kompletował obsadę i najchetniej kupiłbym ją osobiście gdzieś  gdzie będę miał możliwość obejrzenia ryb na żywo. W grę wchodzi Warszawa i okolice max do 2-3h autem w jedną stronę. 

@Sprinciu podaj proszę miary na hodowcę i importera z Warszawy. Czy ten hodowca to Pan Chabrowski? Ostatnio spotkalem go na targach zooegzotyki i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Pyszczaki jak na oko laika (czyli moje) to pierwszy sort.

 

Jaka hodowla jest w Łodzi?

Opublikowano

Chyba zaraz wyłowie cała obsadę i oddam do sklepu bo faktycznie kilka wygląda na niedożywionych lub chorych

 

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
44 minuty temu, tabelpl napisał:

Dziś w nocy padła emoji3525.png do discusa miałem po prostu bliżej. Nie sądziłem że taki sklep może chore ryby sprzedać

Ta ryba nie była chora, tylko niedożywiona. Wszędzie takie ryby mogą się trafić, u renomowanych hodowców również. Tylko taki hodowca takiej ryby Ci nie wyśle. Ciężko jest zadbać o to, żeby z kilkudziesięciu sztuk wszystkie równo jadły. Byłeś tam i takie ryby wziąłeś? Sorry, ale widziały gały co brały. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
54 minutes ago, Sarar said:

Za chwilę też będę kompletował obsadę i najchetniej kupiłbym ją osobiście gdzieś  gdzie będę miał możliwość obejrzenia ryb na żywo. W grę wchodzi Warszawa i okolice max do 2-3h autem w jedną stronę. 

@Sprinciu podaj proszę miary na hodowcę i importera z Warszawy. Czy ten hodowca to Pan Chabrowski? Ostatnio spotkalem go na targach zooegzotyki i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Pyszczaki jak na oko laika (czyli moje) to pierwszy sort.

 

Jaka hodowla jest w Łodzi?

@Sarar Tak ten hodowca o którym myślałem To Dariusz Chabrowski. Z całego serca polecam, podjedź do niego osobiście a jeśli fascynują cię ryby to posiedzisz u niego trochę :) ja tam siedziałem 3 godziny i łaziłem od akwarium do akwarium :) Tan co importuje/ściąga od hodowców to Marcin, przykładowa jego aukcja https://www.olx.pl/oferta/pyszczaki-akwarium-malawi-mlode-acei-redred-yellow-fire-fish-saulosi-CID103-ID4tEhj.html#4b4b4c00c5;promoted

W łodzi coś było ale teraz tego nie mogę znaleźć, a osobiście tam nie byłem, ale widziałem aukcje z opisami i zdjęciami całej hodowli.

Tak czy siak polecam Darka. Zobaczysz u niego ryby na każdym stadium rozwoju. A tutaj możesz zobaczyć jego ryby u mnie:

 

Opublikowano
Ta ryba nie była chora, tylko niedożywiona. Wszędzie takie ryby mogą się trafić, u renomowanych hodowców również. Tylko taki hodowca takiej ryby Ci nie wyśle. Ciężko jest zadbać o to, żeby z kilkudziesięciu sztuk wszystkie równo jadły. Byłeś tam i takie ryby wziąłeś? Sorry, ale widziały gały co brały. 
Aha, rozumiem że ty też byś wcisnął takie ryby klientowi który jest laikiem ? Jedna z ryb jest na pewno chora bo coś jej wystaje z brzucha dopiero zauważyłem to po wpuszczeniu nie przyglądałem się dokładnie w sklepie zaufałem sprzedawcy

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
16 godzin temu, tabelpl napisał:

W swoim życiu miałem 4 może 5 zbiorników ostatni z kilkoma pyszczakami . Ten jest największy choć mógłby mieć ze 200 cm default_biggrin.png

Chyba nie do końca laik😉

16 godzin temu, tabelpl napisał:

Labidochromis perlmutt 8 tylko tyle było w sklepie

Czy naprawdę ktoś Ci to wcisnął? 

  • Lubię to 1
Opublikowano
Czy naprawdę ktoś Ci to wcisnął? 
Tak, kazałem młodemu łepkowi wyłowić 12 sztuk i poszedłem kupić pokarm, po przyjściu mówi że było tylko 8 ostanie sztuki. Mój błąd że nie sprawdziłem dokładnie co kupuje, ale sklep moim zdaniem też zawinił

Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
7 minut temu, tabelpl napisał:

Tak, kazałem młodemu łepkowi wyłowić 12 sztuk i poszedłem kupić pokarm, po przyjściu mówi że było tylko 8 ostanie sztuki. Mój błąd że nie sprawdziłem dokładnie co kupuje, ale sklep moim zdaniem też zawinił

Jeśli klient ma gdzieś to, co kupuje i nawet nie spojrzy na ryby, to trudno, żeby sprzedawca za nim latał i odradzał zakup. Wiele razy kupowałem ryby w Dickusie i nie mam oporów, żeby dalej to robić. Moje mdoki pochodziły z Diskusa. Też kupiłem ostatnie 8szt. 2 z nich padły, reszta ładnie wyrosła. Wiedziałem, co robię. To była moja decyzja i do głowy mi nie przyszło, żeby obwiniać o to sklep. 

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.