Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To jest moje pierwsze tło, przygotowywując się do jego realizacji nie miałem koncepcji innej niżeli moi poprzednicy, teraz gdy zrobiłem to co zrobiłem, wiem co bym zmienił, podczas prac przyszło mi parę pomysłów do głowy, lecz wszystkie pomysły były już po fakcie i nic nie można było zmienić, a rozwalać to co jest było dla mnie bezsensowne, akwa za jakiś cza pewnie zmieni włascieciela z całym osprzętem, a jak bede się przygotowywał do robienia tła długiego na 2 metry i tam będę mógł uruchomić swoją wyobraźnię. Nie jest to ideał, wiem, też nie daje efektu gdyż nie jest pomalowane i nie ma końcowego efektu. Może bedzie łądniej wyglądało a może całkiem to spartole po malowaniu, materiały jeszcze mam więc nie ma problemu.

Opublikowano

Racja :wink: dobrze jest nabrać wprawy robiąc kilka teł, kolejne będą coraz to lepsze. Wiem co piszę, bo sam już robię trzecie tło - poprzednie dwa nie podobały mi się tak bardzo jak te które robię teraz.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

65b6aab1ecceb827m.jpg




Tło pokryte faustem, na razie to pierwsza warstwa, malowana pędzlem ;) troszkę czasochłonne ale udało się, druga będzie malowana pistoletem aby zakryć miejsca trudno dostępne, według mnie przedstawia się już troszkę inaczej niżeli surowe z samym ceresitem. Teraz czeka mnie punkt kulminacyjny czyli cieniowanie i oddanie naturalnego wyglądu, tylko czy się uda? na razie brak koncepcji :(

Opublikowano

Koniecznie pokryj czarną farbą wnętrze komina tj. te miejsca które sa widoczne przez otwory filtracyjne komina. Jeżeli tego nie zrobisz będzie w aqwa dość mocno widoczny kontrast jasnego CR wew. ścianek komina przez te otwory.

PS. Idzie całkiem nieźle i dobrze się zapowiada. Tak jak mówisz finalna warstwa cieniowania nada tłu wyglądu i uważaj żeby nie przesadzić bo można łatwo zepsuć.

A tak na boku bidzi to myślałem, że użyjesz w tle trochę większych "skałek" myślę że jeszcze ładniej by wyglądało.

Opublikowano

Komin wewnątrz jest zamalowany całkowicie, nie wiem skąd wziął się ten jasny punkt, może taki refleks świetlny. Dziękuje za słowa otuchy, zmotywowało mnie to choć to Twój projekt a ja go tylko kopiuje. Ale podczas realizacji tego tła dostałem takiej weny Twórczej że najchętniej zaczął bym prace nad nowym tłem do akwarium które mam niebawem zakupić. Będzie to zupełnie coś nowego, coś czego jeszcze tutaj nie oglądaliśmy i myślę że niebawem będę mógł się pochwalić tym dziełem, ale to jeszcze troszkę czasu. Na zdjęciu widać że komin jest zamalowany. Co do kamieni, masz rację, też tak chciałem. Ale zdecydowanie za dużo miejsca by mi to zajęło. Zresztą człowiek na błędach się uczy a gdy wszystko było przymocowane to niestety było za późno, no ale jak na debiut uważam że taka noga jak ja nawet podołała temu zadaniu. Nie w takim stopniu jak wy ale lepsze to niż plastikowe tło czy też fototapeta.



d3647210ee87b325m.jpg

Opublikowano

Jeszcze przyszło mi coś do głowy. W zestawieniu z takim tłem z reguły stosuje się jasny piasek np. ja mam biały kwarc. Jeżeli zamierzasz podobnie to niepotrzebnie pomalowałeś na czarno półkę przydenną. Pyśki lubią kopać i jak odkryją ci czarną plamę spod piachu bądź prześwit - nie będzie to ładnie wyglądać. Jak będziesz cieniować pomaluj ją na jasny kolor.

Opublikowano

Tylko musiał bym to teraz pomalować na biało, niestety nie mam białego fausta :( myślisz że aż tak strasznie to będzie wyglądało? malując to miałem wrażenie że właśnie taka wykopana czarna dziura będzie spełniała rolę głębi. No ale pewnie wiesz co mówisz, jeśli dostanę białą farbę z pewnością to zamaluje. Ale powiem szczerze że robiąc to tło miałem cały czas przed oczami tło które mam w głowie i część tego naszkicowane na papierze. To będzie coś, tak mi się wydaje. Aż mam chęć aby zakupić już jutro to akwa ale żona z pewnością by mnie spakowała. Więc poczekam troszkę i powoli będę ją z tą myślą oswajał :D

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Tło pomalowane, ja osobiście wybrałem inną drogę malowania, poddałem się brązowemu kolorkowi, troszkę inaczej niżeli inni, bedą jeszcze drobne poprawki ale duzo to nie zmieni, zdjęcie nie oddaje naturalnego wygladu tła (lampa troszkę naświetliła tło) no i farba jeszcze świeża. W realu wygląda całkiem przyzwoicie - według mnie oczywiście, wiem że znajdą się osoby które z pewnością powiedzą że sztucznie to wygląda lub temu podobne. Ale chciałem coś innego, i tak za dużo podebrałem z innych projektów więc choć kolorek niech będzie mój, starałem się cieniowac tak aby elementy wypukłe i te najbardziej narażone na działanie promieni światła były jasniejsze. Do pomalowania tła użyłem drobnej gąbki oraz pędzelka do drobnych detali, mam nadzieję że jakoś to wyglada i że niebawem zobaczymy tło w akwa.


Poniżej link do tła.


1e4835b7f7312b88m.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poczytaj FAQ, zadajesz pytania na które wiele razy już odpowiadaliśmy. Po co chcesz dodawać sodę? Jakie masz parametry wody?
    • Witam Jestem świeży w temacie Malawi. Będą dziś na giełdzie akwarystyczne dowiedziałem się że do akwarium z rybami Malawi warto dodawać sode oczyszczoną. Kupiłem sobie książke "Pielęgnice jezior Malawi i Tanganika" i tam też radzą że warto dodawać sode oczyszczoną. A jeśli tak to w jakich ilościach? Mam baniak 300 litrów.
    • Witaj. Oświetlenie jest sprawą drugorzędną. Stosujemy w swoich akwariach oświetlenie o barwie zimnej. Poczytaj trochę postów na forum, w dziale oświetlenie znajdziesz dużo tematów.
    • I dzień dobry witam wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowy.
    • Witam Posiadam 300 litrowe akwarium(120x50x50) i chce w nim hodować ryby z malawi. Na początek chciałem się spytać o oświetlenie. Bo miałem poprzednio w tych moich 300 litrach akwarium roślinne i pozostały mi dwie świetlówki LED każda o mocy 30 wat czyli w sumie 60 wat. Jedna jest plant a druga power. Moje pytanie. Czy do ryb z Malawi wystarczy może tylko ta jedna świetlówka LED te 30 wat ta power??? Czy muszą albo powinny być dwie?
    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.