Skocz do zawartości

Roślinożerca np (Demasoni) a Wyszstkożerca np ( Protomelas) wspólne życie w akwarium- opis i spostrzeżenia hodowcy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

Po dłuższej nieobecności nastąpił powrót. A jak są powroty to i powinny być stare przyzwyczajenia. Ciesze się, że takie opisy ryb podobają się Wam i ze  jesteście aktywni dzieląc się spostrzeżeniami.

Dziś chciałbym kontynuować a zarazem reaktywować "opis i spostrzeżenia hodowcy"

Czytając dziś forum zaabsorbowałem się doborem obsady Mbuna z Non mbuna. Jestem ciekaw jak Wy hodowcy łączycie takie gatunki ryb np Demasoni z Protomelasem.

Ch Demasoni  grupa mbuna- tą rybę znają chyba wszyscy. Mam wrażenie, że  jest rybom trochę zapomnianą

Jest piękna, urokliwa a za razem bardzo agresywna wewnątrz gatunku. Jest rybom ściśle roślinożerną co niektórym może stwarzać kłopoty podczas długotrwałego karmienia.  Ryba która w swoim stadzie żyje według ustalonej hierarchii, którą bardzo przestrzega.

Trzymałem Demasoka zawsze w większym stadzie minimum 10+, gdyż uważam, że w większym stadzie podkreślają swój urok. W stadzie 14szt miałem 3 piękne samczyki. Dwa z nich te niby silniejsze, wybrały sobie skały po przeciwnej stronie zbiornika. Ten trzeci to był nazwijmy to workiem treningowym dla dwóch osiłków. Umaszczenie samsa jak i samiczki niczym się nie różni. Tak więc ciężko jest odróżnić płeć.

Ryba ta według moich obserwacji nie nadaje się do zbiornika 120cm dla początkującego akwarysty. Aczkolwiek w takim zbiorniku doświadczony hodowca poradzi sobie z tą rybą.

Demasoni bardzo pięknie wygląda w zbiorniku jednogatunkowym. Miałem okazję oglądać takowy zbiornik u mojego kolegi Aarset. Powiem krótko cudo.

 

Teraz może o Protomelasie

Mogłem podziwiać Protomelasa o odmianie barwnej Red Empres

Cóż można powiedzieć to tym pięknym pyszczaku który pochodzi z grupy ryb Non mbuna.

Jest to piękna i barwna ryba która rośnie do dość dużych rozmiarów. Jest pysiem gdzie człowiek ma swój udział. Osobiście mi to nie przeszkadza. Uważam, że tej ryby dorosłej nie powinno się trzymać w zbiorniku 150cm. Jest to ciut za mało. Pysiek ten często podchodzi do tarła. Na jednego samczyk powinno przypadać nie mniej niż 4 samiczki. Mniejsza ilość samiczek spowoduje ich szybkie wyeksploatowanie . 

Drugim Protomelasem który pływał u mnie w zbiorniku to był Protomelas Spilonlotus

Spilonotus jak dla mnie różnie się tylko barwą. Zachowanie ich praktycznie niczym się nie różni. Wielkość ryba taka sama itd i itd

Karmienie tej ryb nie nastręcza żadnych problemów gdyż jest to ryba mięsożerna która nie gardzi roślinkami. Ryby te karmiłem pokarmem mięsnym w większym stopniu.

A teraz wracam do meritum.

Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami na temat trzymania ryb roślinożernych z rybami wszystkożernymi.

Jak karmicie?

Czym karmicie, czy karma roślinna nie wpływa źle na rybę wszystkożerną?

Czy podajecie karmę mięsną aby wyrównać zapotrzebowanie ryba wszystkożernych?

Proszę o odpowiedzi poparte obserwacjami. Nie zaczytanymi z jakiejś lektury. W innych tematach było wielu takich co gdzieś coś słyszało albo kolega im powiedział.

Zachęcam wszystkich do zabrania głosu i wyrażeniu swoich obserwacji.Demonek.thumb.jpg.e33e27a0a63b1c06d9898eb72cb02db0.jpg

Ch Demasoni

 

P Spinolatus.jpg

Protomelas Spilonotus

Edytowane przez Slawek-meszek
  • Lubię to 3
Opublikowano

Mam Protka Namalenje z demasonami. Karmię głównie pokarmami roślinnymi, które i tak zawierają przecież sporą dawkę białka zwierzęcego. Nie zauważyłem negatywnego wpływu diety wege na Protomelasy. Powiem więcej, 2x miałem ten gatunek wcześniej i zawsze, przy obsadzie bardziej mięsożernej wydawały mi się zbyt zapasione, także myślę, że taka dieta nawet służy im bardziej. Pewnie urosną przez to nieco mniejsze, niż gdy jadłyby więcej protein, ale nie sądzę żeby odbiło się to negatywnie na ich zdrowiu. Ponadwymiarowe egzemplarze trafiają się przecież tylko w akwariach, nie naturalnym środowisku, a to co naturalne jest zdrowe :) W każdym razie polecam każdemu takie połączenie, moje protki są całkowicie ignorowane przez mbunę i nikt nie wchodzi sobie w drogę.

  Cytat

Jak dieta w której są ryby wszystkożerne zachowują się z rybami ściśle roślinożernymi.

Rozwiń  

Sławku nie bardzo rozumiem to pytanie (?) :P

  • Lubię to 3
Opublikowano
  W dniu 22.11.2019 o 14:59, bakus_44 napisał(a):
  Cytat

Jak dieta w której są ryby wszystkożerne zachowują się z rybami ściśle roślinożernymi.

Rozwiń  

Sławku nie bardzo rozumiem to pytanie (?)

Rozwiń  

Już poprawiłem pytanie.Chodziło mi czy podajecie rybom wszystkożernym tylko i wyłącznie karmę roślinną. Czy nie odbija się to źle np dla protomelasa. W swojej wypowiedzi zawarłeś wszystko.

Napisz coś więcej czym karmisz, jak długo masz taką obsadę. A może podajesz jakąś mrożonkę?

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 22.11.2019 o 15:12, Slawek-meszek napisał(a):

Napisz coś więcej czym karmisz, jak długo masz taką obsadę. A może podajesz jakąś mrożonkę?

Rozwiń  

Mrożonek nie, broń boże. Teraz jako podstawę mam northfina veggie i płatki tropical super spirulina forte, ale przewinęło się sporo więcej pokarmów. Nie częściej niż raz na 3 dni sypie coś treściwszego: dainichi color fx czy nls cichlid formula... więcej nazw nie bardzo pamiętam, w każdym razie tego daję najwiecej. Przez długi czas podstawa była spitulina od OSI, ale jej forma strasznie się ostatnio pogorszyła.

Obsadę mam nieco ponad 2,5 roku.

Edytowane przez bakus_44
  • Lubię to 1
Opublikowano

OT ale muszę:) Sławku..super  , że tworzysz takie tematy bo patrząc na nasze forum można było odnieść wrażenie ,  że tematy dotyczące opisów ryb , ich obserwacji zachowań i wszystkiego co dotyczy bezpośrednio ryb były i są gdzieś daleko za tematami technicznymi  ( też są ważne) . Mam nadzieję ,że Twoja aktywność w tych tematach zachęci innych kolegów do dzielenia się swoją wiedzą w formie jakiej teraz  Ty to robisz! Koniec OT.

  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Super temat Sławku! Sam miałem się zabrać za opis tego gatunku za jakiś czas. Posiadam zbiornik jednogatunkowy 120x40x50 a w nim 20 Ch Demasoni, a największy samiec ma jakieś 8cm. Ryby mają jakiś rok i muszę stwierdzić że zbiornik jest już dla nich za mały. Póki co nie ma mocnych zadym ale ryby mają poszarpane pyski. Dlatego też w przygotowaniu większy zbiornik (będzie pełna relacja na forum)  🙂 ale o tym kiedy indziej. Ze względu że zbiornik jest jednogatunkowy nie wypowiem się o sposobach karmienia łączonego. Ja karmię pokarmem roślinnym, ale też raz na tydzień czy dwa dostają troszkę pokarmu mięsnego.  Osobiście nie zdecydowałbym się hodowania tej ryby z innymi wymagającymi większej ilości pokarmów mięsnych. To co najlepsze, otrzymamy od ryb wtedy gdy zapewnimy im najlepsze warunki w tym dobór pokarmów.

Nawiązując do Twojego stwierdzenia że ryba troszkę zapomniana, myślę że przyczyna tkwi w tym że wiele osób nie potrafi sobie z nimi poradzić. Z tego też powodu ryba ma opinię kilera i to odstrasza wiele osób.

Konkurs lato 2019 dem.JPG

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 22.11.2019 o 16:20, SlavekG napisał(a):

Ja karmię pokarmem roślinnym, ale też raz na tydzień czy dwa dostają troszkę pokarmu mięsnego

Rozwiń  

Wlasnie o to mi chodzilo zakladajac ten temam abysmy wyrazili swoje opinie. Bardzo cenna opinia, że nie zdecydowalbys się trzymania z innymi rybami które potrzebuja wiecej pokarmu mięsnego.

Zaznaczajac cytat chce zadac pytanie. Jakimi karmisz pokarmami miesnymi? Czu to są mrozonki czy jakis inny pokarm suchy.

Prosze piszcie o tych dwoch gatunkach i nie tylko. Te dwa  gatunki podalem jako przykladowe. Moze w Waszych zbiornikach pływają inne obsady połączone skrajna dietą Pozniej wydzielimy co nie co i wyjda nam prakycznie trzy tematy a nawet wiecej.

Edytowane przez Slawek-meszek
Opublikowano
  W dniu 22.11.2019 o 17:09, Slawek-meszek napisał(a):

Zaznaczajac cytat chce zadac pytanie. Jakimi karmisz pokarmami miesnymi? Czu to są mrozonki czy jakis inny pokarm suchy.

Rozwiń  

Swoje ryby karmię tylko pokarmami suchymi. Pokarmy roślinne jak i mięsne to pokarmy Northfin i NatureFood. Wcześniej podawałem im jeszcze spirulinę Ocean Nutrition, ale teraz zamienię to na Spirulinę JBL.

Opublikowano

Protomelas spilonotus, taeniolatus, steveni, to raczej roślinożercy, niż mięsożercy. Miałem Protomelasa steveni z inną non mbuną i przekonywany byłem o jego roślinożerności. Podchodziłem do tego z dystansem. Niestety, ale źle chował się na diecie mięsnej. Był za gruby (nawet przy moich dobrze wyglądających rybach). Dlatego umieszczenie Protomelasa w zestawieniu z demasoni nie jest dobrym wyborem. Oczywiście nie wszystkie Protomelasy są roślinożerne, ale te najbardziej popularne są. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.