Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i niestety po długiej przerwie bezproblemowego chowu pyszczaków, dwie ryby dopadło choróbsko. Dwa Mylochromisy mchuse, samiec i samica zachorowały. Samica pasożyty - mocno wychudzona; samiec pasożyty plus bakterie o czym świadczy wzdęty brzuch, białe odchody i brak apetytu. Obie ryby trafiły do oddzielnego 42 litrowego akwarium. Kuracja typowa w takim przypadku Protocaps M oraz Bactocaps F. Z racji stosowania tego drugiego preparatu z akwarium wyjąłem biologię i przełożyłem do garnka z wodą.

Opis kuracji:

1 dzień - podmieniasz 30% wody podajesz oba środki w ilości 1 kapsułka na 50l wody netto w zbiorniku
2 dzień - nic
3 dzień - nic
4 dzień - nic
5 dzień - nic
6 dzień - nic
7 dzień - podmiana 2 x 20% z odstępem 1-2h pomiędzy nimi i podanie 0,5 kapsułki na 50l wody obu środków
8 dzień - nic
9 dzień - nic
10 dzień - nic
11 dzień - nic
12 dzień - podmiana 2 x 20% i podanie Fish protectora do wody

I tu rodzi się problem gdyż kuracja trwa 12 dni. Jest to 12 dni bez biologi, a akwarium bardzo małe. Obawiam się wzrostu amoniaku w tym zbiorniku, co może doprowadzić do zgonu ryb. Czy znacie jakiś preparat którym mógłbym usuwać niechciane związku azotu, a który nie zlikwiduje mi leków zmieszanych w wodzie?

 

 

  • Smutny 1
Opublikowano

Chyba nie ma takiego środka na rynku. Każdy z dostępnych nie powinien być używany równocześnie z węglem/żywicami jonowymiennymi/lekami ( nawet gdyby był to raczej bałbym się go użyć w trakcie jakiegokolwiek leczenia - bo mógłby przynieść wiecej szkód niż pożytku )

W trakcie leczenia tylko podmiankami można spokojnie walczyć z parametrami, ale wszystko z głową i trzeba uważać, żeby nie zmniejszać nimi stężenia leku - dlatego przy podmiance warto uzupełnić wodę o takie ilości leku jakie zostały odpowradzone.

  • Lubię to 1
Opublikowano
45 minut temu, suricade napisał:

Możesz wrzucić do akwarium rogatka (Rogatek sztywny - Ceratophyllum demersum L.) Z tym, że moje potwory go pożerają.

Poważnie Rogatek wyciągnie amoniak ?  

Opublikowano (edytowane)

Jeśli przyjrzysz się testom na tzw amoniak to zobaczysz, że mierzą 2 związki NH4 czyli nieszkodliwy amon i NH3 czyli szkodliwy amoniak, pocieszeniem jest, że NH3 powstaje w wodzie o odczynie kwaśnym, a my w swoich zbiornikach mamy odczyn zasadowy. Potocznie przyjęło się mówić o wskazaniu takiego testu, ze pokazuje poziom amoniaku a to nie jest do końca prawdą.

Edytowane przez darkon
Opublikowano
13 minut temu, darkon napisał:

pocieszeniem jest, że NH3 powstaje w wodzie o odczynie kwaśnym, a my w swoich zbiornikach mamy odczyn zasadowy

Chyba na odwrót 😉 właśnie w wodzie zasadowej jest amoniak jest szkodliwy.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.