Skocz do zawartości

skok parametrów po zarybieniu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, zobaczymy co będzie rano. Robiłem test no2 o 14, było tak gdzieś między 0,05 a 0,1. Powiedziałbym że 0,08. NH4 niewykrywalne. Dodałem póki co 2 amp, jutro dam kolejną.

Opublikowano

Kolego Kadango czyli parametry są unormowane oznacza to że będzie tylko dobrze. Jeżeli dodałeś dziś dwie ampułki to jutro zmierz no2 i zobaczysz co będzie. Jeżeli będzie tendencja spadkowa to nie dodawaj tej trzeciej. Ocenisz to jutro.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Witam, niestety dzisiaj rano takie pełne 0,1 no2.

Nh4 niewykrywalne, no3 również (tutaj się skłaniam ku hydroponice która działa od początku akwarium)

Dodałem dzisiaj jeszcze jedną amp biodigest. Rybska zachowują się normalnie, zeżarły mi wszystkie zielenice.

Od jakiej wartości no2 jest toksyczne dla ryb ?

Opublikowano
2 godziny temu, Kadango napisał:

Od jakiej wartości no2 jest toksyczne dla ryb ?

Przy 0,2 już powinieneś zacząć się martwić.

Jakim testem mierzysz? Jeśli masz krople JBL to sprawdź ich datę przydatności. Odczynnik nr 2 po czasie lubi zmienić kolor i już na starcie potrafi przekłamywać wynik. Tak z ciekawości, kup test Zoolek i zmierz nim dla porównania. Powinieneś go dostać w każdym zoologu i nie jest drogi.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Cały JBL set jest nowiutki kupiony 3 tygodnie temu. Daty mają do 2020. Testy są na 100% dobre bo wykryły wzrost NO2 przy starcie cyklu jak i później jego spadek.

Opublikowano

Używam obu testów NO2 nowego zoolek i ponad rocznego JBL (jeszcze w terminie).

Gdy zoolek pokazuje 0,0 - JBL pokazuje 0,1. - sprawdziłem, a więcej nie miałem nigdy.

Dolałem pare kropli uzdatnacza Prime do badanej wody i test JBL pokazał automatycznie mniej niż 0,025 - także nie szedłbym w tę stronę, że testy JBL są nie takie jak trzeba, tylko po prostu są bardzo dokładne - doświadczenie mowi, że aż za bardzo nawet.

Do bezstresowego życia polecane są testy Salifert gdzie skala zaczyna się od 0,1 własnie ( pierwszy niepokojący próg toksyczności w morszczyźnie ) :)

Wczoraj miałeś 0,05 dziś masz 0,1 to raczej normalne, nawet jak wlejesz litr bakterii to one się cudownie nie namnożą w 12h. Trzeba czekać i korygować ewentualnie toksyczne parametry podmiankami/uzdatnaczami - co kto lubi, a wlanie " po polsku" kilku ampułek na raz, zamiast jednej, jak poleca producent niczego tu dynamicznie nie wniesie z dnia na dzień (sam to przerabiałem).

Tu masz naszą luźną, ostatnią pogadanke na temat szkodliwych progów no2/no3:

 

Opublikowano

Jutro przyjedzie kordon amquel, raczej nie powinno mi wywojowac więcej niż 0.2-0.3. najwyżej jak do tego dojdzie to zastosuje ten preparat. Nie bardzo chce ruszać wode, raz na jej objętość (1400l) a dwa że moja woda w studni też rewelacyjna nie jest (do nalewania i tak leci przez wkłady -2xweglowy,2xodzelaziajacy, 2xsznurowy)

Też myślę że trochę tutaj panikuje, kilkanaście lat temu wpuscilem do całkowicie surowej 250tki dyskotece, a wiadomo jak delikatne to są ryby. Nie mierzyłem parametrów bo testy były mega drogie k ciężko dostępne. Wszystkie ryby zdechły ze starości po 8-9 latach. Co najciekawsze wtedy panował trend na podawanie mixu z serca wołowego, pół życia na tym przeciagly.

Opublikowano
4 godziny temu, Kadango napisał:

Od jakiej wartości no2 jest toksyczne dla ryb ?

Według opisu producenta NO2 jest toksyczne dla ryb powyżej 0,2 mg/l ,więc na razie bym nie panikował.

Przez jakiś czas karm ryby oszczędniej,silnie napowietrzaj wodę,oraz sprawdzaj codziennie poziom NO2,no i najważniejsze obserwuj zachowanie ryb.

Gdyby poziom NO2 się podwyższył to zastosujesz preparat ,który zamówiłeś.

40 minut temu, Xime napisał:

Do bezstresowego życia polecane są testy Salifert gdzie skala zaczyna się od 0,1 własnie ( pierwszy niepokojący próg toksyczności w morszczyźnie ) :)

O którym dokładnie teście NO2 Saliferta piszesz?

Poniższe zdjęcia pochodzą z internetu.

1. Do morszczaka? Salifert_NO2_Nitrate_Profi_Test_Kit.jpg.d49953998cd5f3e11332c2980266e868.jpg

 

2. Czy do akwarium słodkowodnego? no2-fresh-test-salifert-.jpg.8338e2d229797191bf5560b721164009.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Używałem tego 1 (ze 2 lata temu). Sprzedawca produktow akwarystycznych ( jeden z topowych w moim mniemaniu - kiedyś sprawdzałem go również, sam kontaktując się bezpośrenio z Microbe Lift czy bajek mi nie naopowiadał, że phos remover salt water, to rzeczywiście to samo co fresh water) zapewniał, że te testy Salifert NO2/NO3/PO4/NH4 z powodzeniem nadają się do obu typów wód, a cała otoczka w większości przypadków, to tylko pudełka marketingowe, żeby firmy morskie mogły pewniej wejść na rynek słodkowodny, sprzedając swoje znacznie droższe produkty (jak na morszczyźniane przystało) słodkowodnym fanatykom parametrów - jakim sam na początku przygody z Malawi byłem.

Jedyne testy dedykowane wyłącznie do słonej wody jakie spotkałem (każdy szanujący się sprzedawca to podkreśla również w opisach produktu) to testy Colombo - ale są zbyt drogie, żebym się nimi w ogóle zainteresował w Malawi. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.