Skocz do zawartości

Cykl azotowy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 minut temu, Kadango napisał:

Czyli co, dokładać ta ceramike czy nie mieszać biologii i czekać aż samo spadnie? Ma jeszcze tydzień ?

Oraz drugie pytanie, na dnie mam resztki ochotki które się rozkładają, może już wystarczy i wyjmę je siatka na ryby?

Ceramikę możesz śmiało dołożyć.

Natomiast jeśli chodzi o zalegającą na dnie ochotkę to pomyśl nad ustawieniem filtracji. Skoro filtr sobie z tym nie poradził to tak samo może być z rybimi odchodami... 🤔

  • Lubię to 3
Opublikowano

Ochotkę możesz odessać lub wyłowić siatką (wygodniej będzie odessać) Ceramikę dołóż, to w niczym nie przeszkadza. Teraz spokojnie poczekaj aż NO2 spadnie do 0.025 lub mniej, wtedy zmierz NO3 i jak będzie wyższe niż 25-30 zrób podmianę i zarybiaj:)

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ja może jeszcze odniosę się do ceramiki. Czy jest ona z akwarium malawi? Wiem, że panuje moda na władanie ceramiki z innych zbiorników ale władanie jej z akwariów z totalnie odmiennym biotopami jest niewskazane. Nie mam na to żadnych badań tylko już na kilku forach czytałem, że mieszanie ceramiki powodowało problemy. Dziś mam tanganike a za miesiąc malawi to nie problem bo ceramika, jest ceramika - nic bardziej mylnego. Na ceramice masz bakterie i wszystko co ma wpływ na funkcjonowanie baniaka. Nie będę Ciebie przekonywał ale czytałem, że mieszanie biologii jest niewskazane. 

Edytowane przez Wielki_Elektronik
  • Zmieszany 2
Opublikowano
Ja może jeszcze odniosę się do ceramiki. Czy jest ona z akwarium malawi? Wiem, że panuje moda na władanie ceramiki z innych zbiorników ale władanie jej z akwariów z totalnie odmiennym biotopami jest niewskazane. Nie mam na to żadnych badań tylko już na kilku forach czytałem, że mieszanie ceramiki powodowało problemy. Dziś mam tanganike a za miesiąc malawi to nie problem bo ceramika, jest ceramika - nic bardziej mylnego. Na ceramice masz bakterie i wszystko co ma wpływ na funkcjonowanie baniaka. Nie będę Ciebie przekonywał ale czytałem, że mieszanie biologii jest niewskazane. 
A czy w sprzedaży są bakterie do różnych biotopów? Nie, nie ma znaczenia czy masz malawi, morskie czy amazonkę, bakterie są te same.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ale na ceramice jest wszystko. Nie tylko bakterie ale cały eko system. Nie namawiam a jedynie napisałem co uważam.

Tak się składa, że w sprzedaży są bakterie do różnych biotopow takich firm jak Colombo tudzież Aqua Forest i to ze względu na słona wodę jednak mi chodzi o wszystko co się znajduje na ceramice. 

Edytowane przez Wielki_Elektronik
Opublikowano
6 minut temu, Wielki_Elektronik napisał:

Ja może jeszcze odniosę się do ceramiki. Czy jest ona z akwarium malawi? Wiem, że panuje moda na władanie ceramiki z innych zbiorników ale władanie jej z akwariów z totalnie odmiennym biotopami jest niewskazane. Nie mam na to żadnych badań tylko już na kilku forach czytałem, że mieszanie ceramiki powodowało problemy. Dziś mam tanganike a za miesiąc malawi to nie problem bo ceramika, jest ceramika - nic bardziej mylnego. Na ceramice masz bakterie i wszystko co ma wpływ na funkcjonowanie baniaka. Nie będę Ciebie przekonywał ale czytałem, że mieszanie biologii jest niewskazane. 

Moim zdaniem nie ma to znaczenia. Niechciane bakterie mogą dostać się w różny sposób do akwarium. Zakupione ryby mogą już mieć coś w sobie (i najpewniej mają), głaszczemy psa, kota, królika. Potem wkładamy ręce do akwarium. Możliwości jest mnóstwo. Jeśli ryby są silne, to ich system odpornościowy sobie ze wszystkim poradzi. Natomiast dobrze jest przed wpuszczeniem ryb do akwarium dać profilaktycznie jakiś preparat przeciwko bakteriom i pasożytom. Takie ryby są najbardziej narażone na rozwój infekcji, gdyż są zestresowane i zmęczone przenosinami. 

Tak jak koledzy pisali, czekaj i mierz parametry. Tą ochotkę możesz odessać, zrobiła już swoją robotę, ale nie ma to większego znaczenia przy tych rozmiarach akwarium. Sprawdź tą cyrkulację, bo faktycznie nie powinno jej być na dnie. 

 

  • Lubię to 4
Opublikowano

To też swoje 3 grosze wrzucę.

Przede wszystkim masz już ustalony termin zakupu ryb, a nie wiesz nawet czy zbiornik dojrzeje do tego czasu.

Dojrzewa już tydzień, został mu tydzień/dwa. Zbiorniki dojrzewają 4-5 tygodni.

Pożyczenie ceramiki od kolegi może przyspieszyć proces, ale też się zastanawiam, czy jakiegoś choróbska nie przeniesie.

Potem lanie chemii profilaktycznie i inne cuda. Czy to potrzebne?

Czy nie warto poczekać, aż ekosystem sam zrobi swoje i jak zbiornik będzie stabilny to wpuszczać ryby?

Potem będzie płacz i lament.

Na razie wygląda, że wszystko idzie dobrą drogą i nic bym nie tykał.

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Falcowski napisał:

Potem lanie chemii profilaktycznie i inne cuda. Czy to potrzebne?

Nie miełem na myśli chemii. Są preparaty naturalne (Microbe Lift, Preis Coly). Uważam, że każdy, nie tylko kolega, powinien takie preparaty stosować profilaktycznie, a właściwie osłonowo, przy wpuszczaniu ryb. Zbyt często czytam o problemach z rybami po wpuszczeniu ich do akwarium. 

Opublikowano
2 godziny temu, Falcowski napisał:

To też swoje 3 grosze wrzucę.

Przede wszystkim masz już ustalony termin zakupu ryb, a nie wiesz nawet czy zbiornik dojrzeje do tego czasu.

Dojrzewa już tydzień, został mu tydzień/dwa. Zbiorniki dojrzewają 4-5 tygodni.

Pożyczenie ceramiki od kolegi może przyspieszyć proces, ale też się zastanawiam, czy jakiegoś choróbska nie przeniesie.

Potem lanie chemii profilaktycznie i inne cuda. Czy to potrzebne?

Czy nie warto poczekać, aż ekosystem sam zrobi swoje i jak zbiornik będzie stabilny to wpuszczać ryby?

Potem będzie płacz i lament.

Na razie wygląda, że wszystko idzie dobrą drogą i nic bym nie tykał.

Termin na ryby jest ustalony, a i owszem. Gdybym nie miał w zapasie biologi z dojrzałego akwarium które funkcjonuje już 3-4 lata na pewno bym tak nie zrobił. Niemniej jednak taką opcje mam więc się nie martwię.

Ale widzę że akwarium startuje samo dlatego jeszcze poczekam do jutra, jeśli no2 spadnie samo nie będę mieszał biologii.

W tym miejscu chciałem również serdecznie podziękować koledze @pozner za całą pomoc którą okazał mi na pw od dłuższego czasu. Więcej takich ludzi jak on potrzeba na forach, szacun.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.