Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Dorzucę się do tematu a mianowicie:

Nie miałem możliwości kupna na dno spienionego pcv więc kupiłem 4mm pleksę(taką akurat znalazłem) po czym wyczytałem, że to nie najlepszy pomysł ze względu na twardość, ale trudno mądry człowiek po fakcie i chciałem się dowiedzieć czy gdybym dał na dno 1cm styropianu i na to tą pleksę to było by ok? Chodzi o to, żeby pyski nie skubały a skoro już ją mam to mogę wykorzystać. Ewentualnie czy przykleić ja jeszcze przy brzegach silikonem? Akwarium 450l 150x50x60 plus około 120 kg serpentynitu.

Edytowane przez Ziajka25
Opublikowano
8 minut temu, Ziajka25 napisał:

chciałem się dowiedzieć czy gdybym dał na dno 1cm styropianu i na to tą pleksę to było by ok?

Bedzie ok..nawet jak znajdziesz cieńszy styropian.

 

8 minut temu, Ziajka25 napisał:

Ewentualnie czy przykleić ja jeszcze przy brzegach silikonem?

Nie klej..ale zostaw z boków i z przodu luzu po 1 cm i tam wsyp piasku aby nie były widoczne brzegi pleksi i styropianu.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ja myślę, że nawet ta plexi bezpośrednio między szybą, a kamieniami tez będzie ok.

Sztywność plexi nie przekracza 3 000 MPa,

sztywność szkła to 72 000 MPa,

sztywność kamieni to 20 000 - 100 000 MPa.

Po to dajesz plexi, żeby rozproszyć nacisk i kontakt tych dwóch skrajnie sztywnych materiałów. 

Przy nich plexi jest jak poduszeczka. Minimalna grubość plexi sugerowałbym 2 mm, maksymalnego limitu nie ma.

Co do kratek i innych cudów, to można dać bezpośrednio pod dużymi kamieniami i obłożyć dookoła mniejszymi, wtedy pysie tego nie rozkopią.

Opublikowano

Nie będę już kombinował tylko dam styropian 1cm też już kupiony na to plexa i kamienie. Kupiłem też matę między akwarium a szafkę ale w instrukcji juwela jest napisane żeby nic nie dawać i trochę mi to spokoju nie daje bo akwarium nie stoi bezpośrednio na szafce, tylko na tej ramie i nie wiem czy wytrzyma z takim obciążeniem... Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim akwarium? 

Opublikowano
26 minut temu, Falcowski napisał:

Co do kratek i innych cudów, to można dać bezpośrednio pod dużymi kamieniami i obłożyć dookoła mniejszymi, wtedy pysie tego nie rozkopią.

Ale wtedy robi się problem gdy chcesz np. przestawić kamienie.

 

22 minuty temu, Ziajka25 napisał:

Kupiłem też matę między akwarium a szafkę ale w instrukcji juwela jest napisane żeby nic nie dawać i trochę mi to spokoju nie daje bo akwarium nie stoi bezpośrednio na szafce, tylko na tej ramie i nie wiem czy wytrzyma z takim obciążeniem... Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim akwarium? 

Gdzieś  był temat o tym..ale byś musiał poszukać. Z tego co pamiętam to jednak ten ktoś zrezygnował z maty .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.