Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akwarium mam trochę mniejsze bo 230x70x65.

Bez problemu da się zrobić filtrację na kasecie z odpowiednią pompą i wcale nie musi mieć nie wiadomo jakich wymiarów, ani brzydko wyglądać. U mnie jest ona częścią tła.

Zaletą kasety jest łatwość obsługi.

  • Lubię to 2
Opublikowano
5 minut temu, troad napisał:

Regulator ciśnienia nie ma nic wspólnego z sumpem! Jest po to żeby w automatycznej dolewce mieć stały przepływ wody niezależnie od ciśnienia w cieci wodociągowej, które potrafi się często zmieniać.
Naprawdę wyobrażasz sobie takie ogromne akwarium bez automatycznej/stałej podmiany wody?
Do czyszczenia mechaników raz na pół roku, które proponujesz koledze się nie odniosłeś ;).

Oczywiście że sobie wyobrażam taki zbiornik bez stałej automatycznej dolewki wody a co w tym takiego niezwykłego, takie szkło żyje swoim życiem nie ma tu tak znacznych skoków parametrów myślę że raz na miesiąc podmiana 10-15% wody to max , ludzie mają takie zbiorniki w blokach i funkcjonują a niestety w takim budownictwie raczej ciężko o to by woda miała stały odpływ i dopływ bo trzeba by pruć instalację, oczywiście jak się stawia dom i ma się taki basen w planach można wrzucić w projekt stałą podmianę wody no ale na to naprawdę może sobie pozwolić nie wielu .

Ja mu napisałem odnośnie czyszczenia Fx że wystarczy zrobić to raz na pół roku , oczywiście może sobie robić i co 3 miesiące na pewno wygodniej spuścić "gnój" z dna wiadra rurą w kibel niż latać z nie wiem jak wielkimi gąbkami z kasety bo ta musiała by mieć rozmiary małego stołu :) żeby zapewnić sprawną filtrację mechaniczną więc i gąbki były by z 0.5 m2 weż to wyjmij to połowę syfu wróci do baniaka i uwalisz siebie i wszystko do okoła .

Taki zbiornik to wyzwanie dla tego co to stawia ale Ja szedł bym w jak najprostszą obsługę i jak najbezpieczniejszą dla całego domu, bo Boże broń jak by to gdzieś przeciekać zaczeło

Opublikowano
3 minuty temu, MarcinKoz napisał:

 

Ja mu napisałem odnośnie czyszczenia Fx że wystarczy zrobić to raz na pół roku , oczywiście może sobie robić i co 3 miesiące na pewno wygodniej spuścić "gnój" z dna wiadra rurą w kibel niż latać z nie wiem jak wielkimi gąbkami z kasety bo ta musiała by mieć rozmiary małego stołu :) żeby zapewnić sprawną filtrację mechaniczną więc i gąbki były by z 0.5 m2 weż to wyjmij to połowę syfu wróci do baniaka i uwalisz siebie i wszystko do okoła .

Marcin. Ty miałeś kiedyś kasetę, że piszesz takie rzeczy na temat wielkości gąbki ? bo ja akurat ją mam w baniaku ponad 1000l. i wcale nie ma wymiarów stołu :lol:

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 minuty temu, MarcinKoz napisał:

Oczywiście że sobie wyobrażam taki zbiornik bez stałej automatycznej dolewki wody a co w tym takiego niezwykłego, takie szkło żyje swoim życiem nie ma tu tak znacznych skoków parametrów myślę że raz na miesiąc podmiana 10-15% wody to max

Ok, ale przy tym zbiorniku te 15% to prawie 200L. Wiadrami sobie nie wyobrażam. Można oczywiście węże rozwijać i zwijać, ale każdy potwierdzi że to upierdliwe.
To co napisałeś, że się trochę syfi woda przy wyjmowaniu gąbki to pełna zgoda (sam o tym wspomniałem), ale zobacz np. co przed chwilą napisał @jaras

10 minut temu, jaras napisał:

Zaletą kasety jest łatwość obsługi.

 

Opublikowano
3 minuty temu, Paweł83 napisał:

No i nie wiem o co chodzi z tym wpadaniem syfu podczas wyciągania gąbki. Mi nic nie wpada.

No ja nie potrafię wyjąć gąbki, która jest na wcisk, tak żeby nie zmącić wody wewnątrz modułu. Po ponownym włączeniu pompy trochę syfku pływa. Po kilku, kilkunastu minutach jest już ok.

Opublikowano
Teraz, jaras napisał:

Marcin. Ty miałeś kiedyś kasetę, że piszesz takie rzeczy na temat wielkości gąbki ? bo ja akurat ją mam w baniaku ponad 1000l. i wcale nie ma wymiarów stołu :lol:

Dwa podejścia robiłem do tego typu filtracji obydwa zakończyłem po kilku tygodniach :) niestety nie mogę za cholerę zdzierżyć w baniaku tej skrzynki .

I ja mam malutki zbiorniczek w porównaniu do waszych basenów ale jednak wolę jak nic mi miejsca  nie zajmuje .

Przeleciałem już trochę tych filtrów bo były i JBL,Eheimy ,Chińczyk z korpusem narurowym itd, ale po całkowitym restarcie wszystkiego i kupnie FX6 stwierdzam że to jest najlepszy filtr jaki w życiu miałem i najbardziej komfortowy w obsłudze , jedynym (ale wielkim) plusem kasety jest mozliwość stosowania waty którą można non stop wymieniać w razie potrzeby i wywalać z obiegu wszelkie brudy ta łatwość do właśnie tego elementu powodowała że chciałem mieć kasetę niestety bez inwestycji w drogie moduły i schowania gdzieś tego pudła , mnie osobiście za bardzo bije po oczach.

Opublikowano
9 minut temu, jaras napisał:

Marcin to gdzie tu jest kaseta :)

6.jpg

8.jpg

No pieknie Ty masz to tutaj zrobione ( chyba w prawym) rogu , tło zapewne też sobie dorabiałeś . Ja taki zdolny nie jestem więc u mnie była po prostu w kolorze folii z tła akwarium czyli niebieska , no i mi przeszkadzało .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.