Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Mortis napisał:

Trevka raczej przesądzona, do tego chcę pasy pionowe, żółty kolor. Tak się zastanawiam czy moje ukochane Msobo czy może Koningsi bo samice u obu żółte. 

Czy dorosłe lepidiadaptesy mają widoczne pasy poziome?

Pasów u samca lepidiadaptesa nie widać, chyba, że jest czymś zestresowany. Samica alfa też pasów nie pokazywała. 

Jeśli jesteś pewny trewavasae i chcesz pasy w pionie, to spokojnie połącz je z dużą zebrą lub fainzilberi. Z tego co widzę u siebie, to te ryby się po prostu uzupełniają. Każda z innej bajki i nie wchodzą sobie w drogę. 

Jeśli chcesz pasów poziomych, to wielosamcowo maingano do tej dwójki. Cwana ryba i krzywda mu się nie stanie. Ewentualnie to, na co ja poluję i Pozner zasugerował- Melanochromis loriae. Tutaj z dietą jest łatwo, bo to wszystkożerca. Jest tylko problem z dostępnością😁. Jeśli zdążę do końca Maja, to odbieram osobiście F1 z Aquatreff. W Tan-mal są WF, ale tylko samce☹️

Edytowane przez przemo-h
Opublikowano (edytowane)
32 minuty temu, przemo-h napisał:

W Tan-mal są WF, ale tylko samce☹️

W nowej ofercie TM jest F1, ale pod nazwą parallelus. 

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano

Mi nie jest śpieszno. Odpalenie nowego zbiornika jeszcze chwilę potrwa. Odpaliłem temat by wrócić do świata żywych ;) Chcę trochę poudzielać się na forum. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 26.01.2019 o 22:19, pozner napisał:

Karolu, mamy podobne akwaria, więc napiszę Ci, jaką u siebie widziałbym obsadę:

Duża mbuna:

Labeotropheus trewavasae chilumba

Metriaclima sp. dolphin 

Melanochromis loriae

Mała mbuna:

Labidochromis chisumulae chizumulu 

Melanochromis simulans

Labidochromis sp. mbamba bay 

i może jeszcze np. Metriaclima keningsi.

Czwarty gatunek to kwestia otwarta...może stary, dobry yellow.

@pozner obsada z dużą mbuną całkiem fajna, szczególnie Dolphin, trochę mi przypomina kolorystycznie Demasoni, a ta kolorystyka mega mi się podoba. Co do melanochromisów, loarie jest całkiem fajna, ale też bym się zastanawiał nad Kaskazini. Samice podobne, mimo że nie grzeszą pięknością ale też nie są szarobure. To co @przemo-hpisał, że lapidiateps nie ma widocznych pasów poziomych to teraz bardziej bym się skłaniał do Kaskazini albo zaproponowanej przez Ciebie Loarie. Labeotropheus jest u mnie jakby na pierwszym miejscu i do niego bym dobierał obsadę.

Co do małej mbuny, Chisumulae podoba mi się ale jak pływa w innych akwariach, fajna ale na razie nie widzę jej u siebie. Simulans to tak jak wyżej u dużej mbuny, poziome pasy bym chciał mieć u siebie, mbamba to jest jedna z kwintesencjia Malawi, świetna ryba. 

Co do czwartego gatunku to też widzę yellow. Gdybym nie dobrał obsady z Msobo lub Koningsi to na pewno by wszedł yellow. Yellow to taka wdzięczna, rozjaśniająca zbiornik ryba. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Mortisu samca kaskazini też nie licz na pasy. Samice są bardziej atrakcyjne niż lepidiadaptesa.

Jeśli trewavasae jest pewny, to loriae będzie dobrym wyborem ze względu na dietę. Samice wydają się być nawet ładne na zdjęciach (ładniejsze niż lepidiadaptesa), ale najlepiej jakby @poznercoś napisał na ten temat, bo kiedyś je miał. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Zdjęcia i filmy oddają wygląd. Samiec ma wyraźne dwa niebieskie pasy. Samice są lekko żółtawe, z wyraźnymi pasami. Miałem je min. właśnie z Labeotropheusami. Towarzystwo równe sobie. Niestety, występuje agresja miedzy samicami. Jedna z nich miała obgryziony ogon do tego stopnia, że już jej nie odrósł. Ale żyła dalej i funkcjonowała w miarę normalnie, więc nie jest to mordercza agresja. Ryba bardzo ładna, na normalnym poziomie agresji, dlatego znalazła się w mojej obsadzie.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Tak siedzę, przeglądam fotki, a cobyście powiedzieli na

Labeo, Msobo, boadzulu, Astotilapia Caliptera? 

Caliptera rzadko gości w naszych zbiornikach. Kolorystyka i ryba z pogranicza Malawi i Tangi. Ryba inna niż wszystkie ale czy sobie poradzi z tymi klockami we wspólnym zbiorniku? 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.