Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Was wszystkich z racji tego że jestem świeży w kwestii akwarystyki proszę o pomoc w doborze diety dla moich pyszczaków, jakie (dokładne nazwy) produkty polecacie i z jaką częstotliwością je podawać, jak urozmaicać żywienie może jakimiś mrożonkami raz na tydzień ? 

Gdy wchodzę na allegro jest 100 stron pokarmów wiem że moje rybki będą roślinożerne więc szukałem coś ze spiruliną 

 może jakieś tańsze a dobre pokarmy, które się sprawdzają?

mile widziane linki do produktów

rybki będą miały około 4 cm więc może jakieś granulaty ? 

oto skład :

10x Labidochromis caeruleus

10x Pseudotropheus socolofi

Dziękuję i pozdrawiam 

 

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, szymon.horbacz napisał:

Według FishMagic oraz Pana Jacka z Żor jest to dobre połączenie więc teraz nie wiem 

Większość na forum uważa że Labidochromis caeruleus  to "typowy" mięsożerca, a socolofi roślinożerca. Kiedyś miałem te dwa gatunki razem i osobno. Przy przeważającej ilości pokarmów mięsnych " yellowek" był ociężały i otłuszczony, robił dziwne odchody. Po przejściu na dietę dla roślinożerców, ryba odżyła. Była smukła, ruchliwa i agresywna w okresie tarła.

Ich menu, które miało na nie dobry wpływ wyglądało tak:

Rano:

5 x w tygodniu - https://allegro.pl/oferta/tropical-soft-line-africa-herbivore-100ml-52g-6716001113?utm_source=google&utm_medium=cpc&ev_campaign=_UZSD_pla_supermarket_artykuły_dla_zwierząt&ev_adgr=Artykuły+dla+zwierząt&gclid=EAIaIQobChMIvsTfn9bQ3wIVTOWaCh1RMwOAEAQYAiABEgIkN_D_BwE&gclsrc=aw.ds

 

2 x w tygodniu - mrożony wodzień- z pewnego źródła (w 100% pewnego)

 

Był okres że na śniadanie ryby dostawały produkty northfin. Częstotliwość mięsnych i roślinnych jak wyżej. Też było ok.

7 x w tygodniu wieczorem - spirulina.

 

Głodówek rybom nie robiłem. Wszystkie żyją do dziś. Miałam je od narodzin do 3 lat, obecnie mają 4,5roku. 

Zdjęć nie mam, bo nie lubię siedzieć z telefonem przy akwa - wole z piwkiem

Karmienie to sam musisz ustalić. Trzeba podawać rybkom jedzenie i obserwować. Jak hodowcy tak uważają i masz do nich zaufanie to ich też popytaj jak karmić razem te dwa gatunki.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez mareckee
  • Dziękuję 1
Opublikowano

To że ktoś karmiący yelowka pokarmami mięsnymi go za bardzo utuczył, nie świadczy o tym, że nie jest to ryba "mięsożerna" ryby z tej grupy żywieniowej w naturze nie mają podawane codziennie na tacy pokarmu premium ze zbilansowanym składem, to, że wybierając ze skał ślimaki i połykając wraz z nimi zieleninę, nie robi z nich roślinożerców. 

Odpowiednie karmienie jest umiejętnością, współczesna technologia umożliwia nam utrzymanie ryb o potrzebach nawet skrajnie żywieniowych w jednym akwarium, ale nie polecał bym tego nikomu kto akwarystyką zaczyna się dopiero zajmować. 

Pisanie, że ryby mają 4 czy 5 lat o niczym nie świadczy. Utrzymanie ryby dwa razy dłużej w dobrej kondycji może być świadectwem tego, że były zdrowo hodowane. 

 

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Możesz w jednym pudełku  wymieszać pokarm mięsny i roślinny. Jak będziesz miał 4 pokarmy to będziesz miał dwa pudełka i podawaj naprzemiennie. Możesz tym  rybom urozmaicić dietę o podanie 2 razy w tygodniu ( zamiast któregoś pudełka ) szklarki ( wodzień). Ja tak podaję obsadzie w której są mięsożercy i wszystkożercy ( min. Yellow). Pokarmy mogą być te co wyżej podał Egon 44.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.