Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć,

Tak jak już w kilku moich tematach, tak i tu napiszę, planuje akwarium 323x80x65 h czyli waga koło 3 ton. Akwarium ma stanąć w salonie, pod salonem jest piwnica. Strop między piwnicą a salonem ma 15-17 cm, zazbrojony, beton b20 lub 25, na to styropian chyba 10 cm, wylewki z 14 cm. Akwarium stanie w rogu między ścianą zewnętrzną a ścianą nośną. Dom konstrukcji szkieletowej. Ściana nośna w piwnicy zrobiona z pustaków 25 cm, zazbrojonych i zalanych betonem.

I pytanie, wytrzyma mi strop takie obciążenie ? Mogę go podeprzeć w piwnicy 2-3 belkami.

opcja 2:

wmontować akwarium w ścianę, wtedy 30 cm będzie wystawało na salon na strop opisany wyżej, 25 cm będzie nad pustakami nośnymi, 25 cm na pokój za ścianą, tam chudziak jest już bezpośrednio na ziemi.

Wydaje mi się że opcja 2 jest dużo bezpieczniejsza

Edytowane przez darkdivinity
Opublikowano

Strop wytrzyma,ja u siebie na poddaszu mam akwarium prawie 1000l,stoi na trzech filarach z suporka na blacie 4.5cm,strop lany z betoniarki o grubości 12cm+styropian+wylewka pod ścianą szczytnią już 4-lata.

Opublikowano

wlasnie nie wiem, takie akwarium to waga ponad 2000 kg, na tym metrażu wychodzi ponad 700 kg na m2 a to już jest sporo ponad norme, dzie wynosi ona 150 kg na m2.... Nie wiem czy nie skrócę akwarium do 300 cm, wbuduje całość w ścianę tak żeby środek wyszedł na ścianie nośnej, wtedy ciężar rozłoży się na 3 pomieszczenia...

Opublikowano (edytowane)

Chyba na wyrost się martwię, właśnie robiłem eksperyment, szafka dociążona do 100 kg +ja, żona i dziecko na jednym m2, łącznie ponad 280 kg i nie zgadniecie, nie wpadłem do piwnicy :)

Zrobię to w następujący sposób:

W piwnicy pod długością i szerokością akwarium, wykopie doły 15x15x40 h, zazbroję i zaleje je betonem b20, 4 sztuki, na nich zakotwię podpory, o takie:

https://allegro.pl/oferta/podpory-sztyce-stempel-szalunki-stropy-7151576809

i rozporowo podeprę nimi kantówkę która będzie odbierała ciężar ze stropu. Dam je co 70 cm, na szerokości 75 cm od ściany nośnej(akwarium ma 80 cm). W specyfikacji mają nośność 10 kN przy 2 metrach. Myślę że to załatwi sprawę.

Podejrzewam że i bez tego nic się nie stanie, ale będę spokojniej spał.

 

Stelaż będzie na nóżkach do ewentualnej regulacji, może lepiej byłoby dać te podpory na szerokości 45 cm od ściany ? Albo 50 ?

Edytowane przez darkdivinity
Opublikowano

Myślę, że będzie dobrze :) Podpory odbiorą co najmniej 4 tony nacisku.

Temat można zamknąć/usunąć

Dziękuje za pomoc.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.