Skocz do zawartości

Malawian - hodowla pielęgnic afrykańskich - opinie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Witam , chciałbym i ja dodać opinię na temat mojego zakupu. 

Zdecydowałem się na Lethrinops albus 10 sztuk oraz 10 Aulonocara sp. Lwanda 

Kontakt przez messangera oceniam na bardzo dobry , dostałem też rabat z czego byłem bardzo zadowolony. Cena ryb była bardzo zachęcająca. Pakowanie ryb , zabezpieczenie i transport super. 

Przejdę teraz do meritum czyli jakości ryb .

L. Albus super , większe niż się spodziewałem. Powinny wyrosnąć piękne ryby 

A. Sp. Lwanda już wypada nieco gorzej. Jedna ryba z uszkodzonym okiem, i widać że jest to stare uszkodzenie albo wada genetyczna. ( ryba ma apetyt , dominuje w stadzie i w sumie jako pierwsza zaczyna się wybarwiać. ) 2 sztuka to już typowa deformacja . Pysk skierowany w bok ,dolna szczęka zbyt krótka. Moim zdaniem takie ryby powinny iść już na wcześniejszym etapie na pokarm dla jakiegoś  drapieżnika. 3 sztuka od początku nie pobiera pokarmu , ale tutaj wiadomo że nie jest niczyja wina , albo warunki jej nie podpasowały albo była słabsza od reszty , lub po prostu gorzej zniosła transport. Na tą chwilę pluje pokarmem, traci na wadze i raczej już nic z niej nie będzie. 

Podsumowanie :

-dobry kontakt

-ceny niskie i zachęcające

-lepiej  jest wziąć trochę więcej ryb Bo mogą trafić się Jakieś koślawe 

- generalnie myślę jednak że ofertę i ceny ma dobre i nie wykluczam dalszych zakupów u niego 

Nie podoba mi się natomiast sprzedaż ryb zdeformowanych. I nie mówię tu o przypadku bo takie deformacje widać na pierwszy rzut oka 

 

Screenshot_20181117-115636.png

Opublikowano

Wiec i moje doswiadczenie. A raczej to co powinno nim byc. Myślałem sobie ze skoro facet zyje ze sprzedazy ryb,ma swoją firmę,stronę internetową, pocztę więc z kontaktem nie bedzie problemu. Z racji tego że wolę byc zawsze w jakiś sposób zabezpieczony postanowiłem do niego napisać. I tylko tyle mojego  doświadczenia co wysłanie do niego 2 wiadomosci na poczte. Było to ponad 2 miesiace temu. Nä żadną wiadomość nie odpowiedział. Tylko proszę nie myślec ze coś pomyliłem, zamawiałem 2 razy rybki w FishMegic i 1 u Darka Gaży,i w obu przypadkach kontakt z panami był na wzorowym poziomie. A tu jak by człowiek pisał do sciany. To jest nie profesjonalne traktowanie klienta,olewanie go i nie dbanie o własne interesy. Dla mnie to nie hodowca tylko tandetny amator. I osobiscie nigdy od niego nie zakupię żadnej rybki. Choć ofertę ma interesującą. 

Opublikowano

Zdecydowanie nie zgadzam się z przedmówcą. Zamawiałem ostatnio (tydzień temu) niemal 20 ryb od Malawiana. W ani jednej sekundzie nie poczułem się zlekceważony, zapomniany, itd. Przez cały proces zamówienia (a dodam, że ryby ściągane były z hodowli z Czech), odczułem pełen profesjonalizm. Ryby przyjechały w doskonałej kondycji, każda jedna jest wysokiej jakości. Otrzymałem poradę zarówno w trakcie procesu realizacji zamówienia, jak i po (dietetyka ryb). 
Jest wielce prawdopodobne, że kolejne zamówienie będę również realizował z Malawianem.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Gdyby mi bardzo zależało to w razie niepowodzenia jednym sposobem, próbował bym porozumieć się innym a nie narzekał na słaby kontakt. Wiadomo jak to jest ze skrzynka i pocztowymi nie zawsze się sprawdza, sam musiałem się z dr. Pawlakiem kilka razy kontaktować zanim mi odpisał teraz po prostu dzwonię. Poprzez Messengera nie problem połączyć się z Marcinem jak nie ma aktualnie ryb to sprowadza na zamówienie.

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wybacz Bezprym Ale czy Na stronie malawiana podana jest informacje o kontakcie przez mesengera ??? Nie. Podana jest nr telefonu i poczta. Więc podajac te informacje jednoczesnie infoemujesz ze kontakt jest za ich posrednictwem. Skoro nie chcesz czytac lub odpisywac to nie podajesz poczty,a skoro znow rozmawiac to nr tel. A nawiasem mowiac podajcie mi inne sklepy czy firmy z ktorymi kontakt mozliwy jest w 80 procentach przez mesengera ? 

  • Lubię to 4
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Moje doświadczenie z Marcinem Malawian...

w sierpniu 18’ zbierałem informacje o najtrafniejszych żródłach wybranej obsady do 700 l.Wybralem Marcina, Dr. Romana Pawlaka i Marka Malawi-Mbuna z Choszczna.

Nie narzekam na kontakt z Malawianem, a rozmawialiśmy  i pisaliśmy naprawdę często.

Czytając powyższe wypowiedzi podpinam się do masowego upychania rybek w 1 worku.W moim przypadku 5-8 szt 4-5 cm pysi. Czego nie mogę powiedzieć o Marku z Malawi-Mbuna. Każda z rybek umieszczona w podwójnym, oddzielnym worku tlenowym-POLECAM HODOWCĘ.Slyszalem mieszane opinie o Dr. Pawlaku. Osobiście jednak nie mogę powiedzieć złego słowa.

Opublikowano

Ja tylko przypomnę , że autor tematu zakładając temat tkwił w przekonaniu , że tytułowa firma jest naszym partnerem. Ale NIE  jest naszym partnerem ( a była)  o czym zdecydowali klubowicze wyrażając swoje opinie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Oto dowód jak przez swoje niedbalstwo można stracić ogromną ilość klientów.

Moge poznać więcej szczegółów na temat zrezygnowania Klubu z partnerstwa proszę.

ZMawialem od Malawiana i mam teraz mieszane uczucia.

dziekuje 

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tanganika-Konin. Sebastian Januszkiewicz, kupowałem kilka razy, ryby bardzo dobrej jakości.
    • Hej podpowiedzcie gdzie teraz najlepiej kupować ryby? Tan mal nie działa niestety.  A tam były F1  Jestem z Tychów ale może być wysyłka. Czy np aquapet będzie ok?  cichlidenstadel ale wysyłka droga. Słyszałem też o kimś z Czech/Słowacji I o Jacku z Żor. Chciałem Fossorochromisy stado + jeszcze max 2 gatunki (akwa 300 x 80 x 75) , musze obsade zmienić bo mdoki zostały przy tarle Protomelas taeniolatus powybijane jak zresztą część reszty ryb. Jakis agresywny mi się trafił (a ma już 17-18cm) Dzięki
    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.