Skocz do zawartości

Przesiadka z 450l na 290x70x70


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na pewno jest to ciekawa aranżacja, i jeśli Tobie się tak podoba to wszystko ok, ale...

Po co tak dużo podłoża - żwir i piach pod nim ? a po co ten piach pod tą hałdą jak i tak go nie widać ani ryby nie będą miały do niego dostępu ?

Brak kryjówek dla ryb dorosłych, typu przestronna jaskinia mieszcząca przynajmniej dwa dorosłe osobniki - w razie tarła.

Mnóstwo, setki mikro kryjówek I szczelin, co zaowocuje ogromną liczbą młodych ryb, a żeby cokolwiek wyłowić w tak dużym akwarium będziesz musiał wyciągnąć z akwarium wszystkie skały z wierzchu jak i gruby żwir.

Zbyt duże ryzyko zakleszczenia, uwięźnięcia młodych podrastających ryb między i pod kamieniami.

Z jednej strony robisz niby kryjówki które są kryjówkami według Twojego pojmowania kryjówki a z drugiej strony zasypujesz grubym żwirem wszelkie szczeliny żeby ryby nie miały kryjówek... Hmmm... Trochę to dziwne....

  • Lubię to 3
Opublikowano

Piach jest tylko dlatego i nie jest go wcale dużo tylko tyle ile zostało między głazami z poprzedniego ułożenia w trakcie budowy akwarium w między czasie była zmiana decyzji i budowa strefy skalistej wolnej od osadu. Nie udało się w całości wyssać piasku i trochę między wielkimi głazami go zostało. Te skaly nie leżą na piasku jak piszecie ale na był między nimi. Ta główne duże skaly są wielkie i leżą bezpośrednio na dnie a nią na piachu. Resztki piasku które zostały zostały zasypane tym grysem z serpentynitu żeby był identyczny jak skaly. Mniej więcej do 1/3 może w tylnej części 1/2 wysokości akwarium a pozostałe skaly leżą luźno pomiędzy sobą. Chciałem uniknąć zjawiska jakie miałem w poprzednim akwarium a mianowicie totalnie wykopanego piachu między skał i przebywania tam ryb na okrągło. Chciałem żeby były częściowo widoczne a kryjówek nawet dla dużych ryb między skałami jest naprawdę dużo może ze zdjęcie tak nie wyglada

Opublikowano

Fajne akwa, ułożenie jak dla mnie zbyt gładkie, ale wygląda ciekawie, jak dla mbuny.

Co do przepustu przez szybę, to proponuję dokleić wewnątrz akwa balkonik z grzebieniem, taki 10cm x 3 cm, żeby to grzebień zbierał syfki z powierzchni, by nie zapchały otworu spustowego.

Pomysł z tym, by trochę przestrzeni międzyskalnej przysypać też całkiem dobry, żeby ryby nie siedziały ciągle w ukryciu.

Z tą taśmą, czy poxyliną, to raczej tymczasowe rozwiązanie. Zrób tak, by było zgodnie ze sztuką. Wyjedziesz na wakacje i wrócisz do basenu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.