Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich. Po dopisywaniu się do innych wątków chciałbym tym razem założyć własny. Otóż zastanawiam się nad obsadą akwarium które właśnie uruchamiam. Jego specyfiką będzie brak tła, gdyż akwarium będzie dostępne z 3 stron (2 dłuższych boków i jednego krótszego). Zamierzam na jego środku wykonać coś jakby "wał" ze skałek. Coś w stylu akwarium Roberto, które znalazłem w galerii. Zamierzam też w akwarium posadzić trochę roślinek (Cryptocoryne i Valisneria spiralis itd inne polecane). Mam nadzieję, że roślinki te uchowają się na stałe. Nie jest moją ambicją ścisłe trzymanie się biotopu Malawi, po prostu chciałbym mieć estetyczne akwarium z pyszczakami.


Wstępnie dobrałem następujace gatunki (wystartowałbym z 8-10 młodymi rybkami, ale docelowo obsady z min dwoma samcami):

1. Labeotropheus Trewavasae

2. Pseudotropheus msobo 'Magunga'

3. Melanochromis cyaneorhabdos – maingano

4...

Tu są trzy opcje:

- brak trzeciego gatunku

- Pseudotropheus demason

- jeszcze jakiś inny gatunek który na ten moment nie jest sprecyzowany.


Z góry dziękuje za pozytywne uwagi i sugestie.

Opublikowano

Jak już rozmawialiśmy wcześniej, dał bym 3 gatunki przez wzgląd na rozmiary trewci i msobo, oraz planową liczbę samców, ogólnie obsada mi się podoba, choć dałbym zamiast maingano demasonki, ale to już kwestia gustu. Z 4 gatunku bym zrezygnował dlatego, że gdy rybki są małe to jest ok- pięknie i kolorowo, ale jak urosną to zrobi się zbyt ciasno i akwa będzie przypominać dworzec, tym bardziej, że ryby nie będą miały zbyt wiele kryjówek i akwa będzie bez tła.

Opublikowano

Zgadzam się z M_sobo w kilku w/w kwestiach. Tzn trzy gatunki przy dwóch samcach, jak sam napisałeś greghor. To daje 6 samców, a przy akwa 150x50, w dodatku bez tła (co zmniejszy liczbę kryjówek) jest to duża ilość. Właściwie można powiedzieć, że 6 samców wybarwionych nie będziesz mieć, chociaż przy pyszczakach to nigdy nic nie wiadomo....

Możesz ewentualnie dac 4 gatunki, ale w takim przypadku nie ma szans na opcję - po dwa samce z każdego gatunku.


Również zamiast Maingano dałbym Demasoni. Ale każdy ma inne zdanie/gust :wink:

Opublikowano

Ja się podłączę bo moje akwa będzie też z trzech stron widoczne.

Tylko, że ja to wymyśliłem inaczej na krótkim jedynym zasloniętym boku

tło zasłaniajace grzałkę i filtr wewnętrzny z kamulcami opadającymi (cośs ala skarpa. A na śtodku górka z kamulców i kolejny (ale mniejsze) wznieienie po drugiej stronie akwa.

Zamierzam tam trzymać 3 gatunki (jakie decyzja in progress)

Co wy na to i może ktos się natknął na coś podobnego (ja cały czas szukam)

Jeśli tak to proszę o info.

Opublikowano

No i sprawa się nieco skąplikowała msobo raczej wypada z obsady. Sklep Malawi gdzie zamierzam zakupić wszystkie rybki, ma msobo w ofercie, ale niestety po zasiągnięciu informacji telefonicznej okazało się, że rybka jest niedostępna. Podobno nawet na 0,5 cm okazy mają już zamówienia i wchodzi w grę conajwyżej zamówienie z terminem dostawy za pół roku. Znalazłem wprawdzie inny sklep gdzie podobno jest ta ryba (hurtowania w Gliwicach), ale kolega M_sobo (zadziwiająca zbieżność, hehe) odradza robienia tam zakupów.


Wobec tego mam inny pomysł - do wszystkożernego Maingano dołożyć mięsożerne Cynotilapia afra i Labidochromis caeruleus 'Yellow'. Z tego punktu widzenia, że na 100% chcę mieć w akwarium rośliny może nawet jest to dobry pomysł. mam jeszcze ze 3 tygodnie do namysłu, może znajdę jakiś złoty środek,;))


Jak myślicie jaka opcja dla początkującego jest najwłaściwsza - roślinożerne (a właściwie glonożerne) Mbuna, mięsożerne Mbuna, a może Non-Mbuna?

Opublikowano

Byłem w tej hurtowni w Gliwicach. Dziwny gość tam jest, chyba nie do końca wie, co ma na sprzedaż. Wpuścił mnie na hodowlę, wszystko wyglądało dobrze, czysto, ryby wyglądały na zdrowe. Widziałem Msobo - nie wzbudziły we mnie jakiś podejrzeń. Ale nic u gościa nie kupiłem, więc nie wiem w 100%, jak jest w rzeczywistości.


Co do doboru ryb... Twoja propozycja nie jest zła, choć Maingano jest wszystkożercą, to chyba jednak z ukierunkowaniem na pokarm roślinny, ale może niech ktoś, kto wie więcej, niż ja, się wypowie

:wink: Wydaje mi się, że najlepsza dla Ciebie będzie Mbuna. A jaka? jak będzie dobrze dobrana obsada, to rodzaj pokarmu nie będzie najistotniejszym czynnikiem :wink:

Opublikowano

Może poszukaj zamienników za msobo, może interruptus, johannii, saulosi, też bardziej bym poszedł w stronę mbuna :D

Co do naszego hurtownika to na 5 gatunków zamówionych i dostarczonych do mnie, dwa były inne niż zamawiałem, więc jakieś ryzyko przy zakupie jest :wink:

Opublikowano

A może gdybyś się skusił na odbiór osobisty greghor, to nie miałbyś takich nieprzyjemności, jak M_sobo. Zobaczysz, jak to wygląda, co jest na stanie. Może akurat będzie to, co chcesz, a mówię, ryby wyglądały na zdrowe, a widziałem młodzież i dorosłe. Oczywiście nie bronię tego gościa, żeby nie było :twisted:

Opublikowano

W moim przypadku tylko odbiór osobisty wchodzi w grę. Mieszkam w Katowicach, pracuje w Zabrzu, więc czy to Sosnowiec, czy Gliwice wszędzie mam blisko. Jak się wyrobie, to już teraz w sobotę postaram się pojechać do Gliwic, aby poglądać rybki. Mam nadzieję, że będe umiał właściwie je rozpoznać. Od kilku dni przeglądam galerię klubu pod tym kątem.


Jako ciekawostka napiszę jeszcze, że w ofercie na stronie tej gliwickiej hurtowni msobo jest 2 brazy: Raz jako "Pyszczak Msobo, Metriaclima msobo, 3-4cm, 5.00zł", a raz "Pyszczak mbsobo, Pseudotropheus mbsobo, 3-4cm, 5.00zł". Albo ja sie nie znam, albo to ta sama rybka, a gostek jest kompletnie zakręcony,;)


Dzięki za wszystkie opinie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.