Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, w najbliższym czasie planuje postawienie malawi 200x60x50

Generalnie wszystko sobie powoli organizuje, chciałem zastosować cyrkulator ale nigdy nie miałem, dlatego proszę o kilka podpowiedzi co mógłbym wykorzystać w takim zbiorniku.

Dziś dostałem tylko info od aquaela na temat ich cyrkulatora reef 8000 że na pewno nie ma regulacji, napisałem do nich wczoraj bo mam sporo rzeczy od nich i cena się wydaje fajna, ale tak jak pisałem nie wiem czy to odpowiedni cyrkulator pod 600l.

Czy szukać czegoś z regulacją, czy bez? Dodam tylko, że na cyrkulator jest 300-350 zeta max :P

Opublikowano (edytowane)

Ze swojej strony z wersji budżetowej polecam Sobo WP-400M. W Moim 200x60x60 spisuje się świetnie od ponad roku (nie był wyłączony ani razu) i jest prawie całkowicie niesłyszalny. Kilku osobom z  Klubu również poleciłem i sobie chwalą. Podobno wyszła nowa seria JVP i też jest dobra, z tym , że jeszcze niesprawdzona w dłuższym użytkowaniu. Jeżeli miałbym wydawać więcej zainwestowałbym w Tunze. Regulacja moim zdaniem jest zbędna, chyba, że kupisz falownik dużo za mocny w stosunku do litrażu. 

Pozdrawiam

Edytowane przez bakus_44
Opublikowano
Teraz, michaladam napisał:

jaka powinna być moc na te 600l? :)

Tego Ci nikt nie powie- dane producentów często nijak mają się do rzeczywistości i realnej siły "podmuchu". Dla przykładu Tunze dmuchają mocniej, a na papierze wypadają gorzej niż popularny tutaj niedawno chińczyk Jebao serii RW. Ponad to często chińczyki są sprzedawane w innych opakowaniach pod inną nazwą za kilkukrotnie więcej- ja w ten sposób dorwałem Sobo- kolega z forum zauważył, że sprzedawana w e-rybce "Newa wave" to to samo tylko kosztuje ponad 400zł. Najlepiej opierać się na opiniach osób które dany model mają w podobnych baniakach- ja uważam, że polecony przeze mnie będzie do Twojego zbiornika optymalny, chociaż porównania nie mam, bo innych nie miałem. Słyszałem jedynie Jebao/Jecod u kolegi i na pewno wypadał gorzej pod względem emitowanego hałasu, a to jedna z ważniejszych w przypadku falownika kwestii.

Opublikowano

Ja kupiłem niedawno Sobo WP 400M do zbiornika 150x60x60 i powiem szczerze że robi robotę. Jest sporo za mocny jak na ten litraż, ale będzie z myslą do większego baniaka za jakiś czas.
Wcześniej miałem Jebao RW15 i po niecałych dwóch latach zdechł,. Na początku moc była wspaniała, ale niestety z czasem falownik zaczynał słabnąć i w efekcie wyeksmitował z akwarium

Opublikowano

Mój RW-8 właśnie wyciągnął kopyta, już zamówiłem Sobo WP-400, widziałem jak to pracuje u kolegi @spiochuakwarium 200x60 obsługuje idealnie, więc jeśli nie chcesz dużo wydać to za 70zł z przesyłką można dorwać na portalu aukcyjnym. Ja już dziś chyba otrzymam swój i w razie czego możesz pisać na PW, powiem Ci jak działa w moich 666 litrach ;) 

Opublikowano (edytowane)

Żeby nie było, że polecamy tylko chińczyki, bo jak wiadomo z nimi może być różnie i często sztuka sztuce nierówna, poczekaj na wypowiedzi kogoś kto ma coś bardziej markowego. Tunze ostatnio na fali, ale do takiego zbiornika to chyba 350zl nie wystarczy- raczej koło 500.

Jak chcesz być prekursorem to zakup tego Aquaela- chyba niewiele osób używa, a cena równiez rozsądna. Podejrzewam, że będzie równie dobry jak Sobo. Też o nim myślałem, ale wyczytałem gdzieś na forum morskiej akwarystyki, że się psują- chociaż tam warunki dużo bardziej spartańskie dla takiego sprzętu, więc niewiele marek wytrzymuje dłużej. W każdym razie serwis mają dobry, więc nie będzie problemu z gwarancją.

Poczytaj sobie jeszcze ten temat:

 

Edytowane przez bakus_44
Opublikowano

Jaką  filtrację  planujesz? Jaką  obsadę?  Czy cyrkulator  będzie  Ci potrzebny od razu? Ja u siebie w 150x50x50 mam kaseciaka na pompie dcs 4000  pracuje na min a wydmuchuje piasek po przeciwnej  stronie . Mam wylot   calowy i nie tłumi mi  pompy.  

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.